• Kierowca w Arizonie przytrzasnął palec w drzwiach Mercedesa GLE z funkcją automatycznego domykania drzwi
  • Układ domykania drzwi zmiażdżył kciuk. Niestety nie udało się uratować palca – skończyło się na amputacji
  • Sprawą zajmie się sąd w Arizonie. Poszkodowany złożył pozew, w którym zawarł aż 15 zarzutów pod adresem Mercedesa oraz koncernu Daimler AG
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Amerykańskie media znów wzięły na celownik Mercedesa. Wszystko za sprawą bardzo wygodnej funkcji automatycznego domykania drzwi (nie trzeba trzaskać drzwiami, tylko je delikatnie przymknąć, a siłowniki dociągną drzwi do pozycji w pełni zamkniętej). Nie jest tajemnicą, że przy niewłaściwym użytkowaniu może się okazać bardzo niebezpieczna. Przekonał się o tym zastępca szeryfa w Arizonie, który podczas domykania drzwi dość młodego Mercedesa GLE (rocznik 2020) stracił kciuk. Siłowniki spełniły swoje zadanie i drzwi zostały domknięte, miażdżąc przy okazji prawy kciuk pechowca (niestety pomoc medyczna skończyła się amputacją). Niestety nie wyjaśniono jakim cudem palec znalazł się pomiędzy drzwiami a nadwoziem samochodu.

Mercedes znów w sądzie

Zgodnie z amerykańską tradycją sprawa trafiła do sądu (pozew z wieloma roszczeniami złożono w grudniu do sądu okręgowego w Arizonie), a poszkodowany domaga się odszkodowania za wady produkcyjne i projektowe, zaniedbanie i wprowadzenie konsumenta w błąd i oczywiście straty moralne. W pozwie wspomniano nawet o oszukiwaniu i ukrywaniu kluczowych informacji, naruszeniu gwarancji i przepisów o oszustwach konsumenckich (w sumie 15 osobnych zarzutów). W prasowych doniesieniach cytowane są nawet porównania układu wspomagania zamykania drzwi do współczesnej gilotyny. Z pewnością prawników czeka prawdziwa batalia i chwytające za serce przemowy.

Naturalnie trudno ocenić jakie rozstrzygnięcie usłyszą powód i pozwany. W amerykańskich serwisach nie brak jednak komentarzy, że podobne sprawy rozstrzygano do tej pory na korzyść producentów aut, tłumacząc m.in., że ludzie przytrzaskują palce, odkąd wynaleziono drzwi.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Uwaga na palce — Mercedes ostrzega kierowców

A co na to sam Mercedes? Na razie amerykańska centrala milczy (przynajmniej brak dostępnych dokumentów w odpowiedzi na pozew). Pozostaje zatem sięgnąć do instrukcji obsługi. W polskiej znajdziemy zapis - "W przypadku dociśnięcia drzwi do pierwszej zapadki wspomaganie zamykania wciąga automatycznie drzwi do całkowitego zamknięcia". O możliwych obrażeniach ani słowa.

W amerykańskiej instrukcji znajdziemy podobny zapis co w polskiej i ostrzeżenie o automatycznej klapie bagażnika, w której system zabezpieczający przed przytrzaśnięciem przedmiotów nie działa w przypadku, gdy w szczelinie znajdą się…palce. Nie inaczej jest w polskiej – "Przed zamknięciem należy upewnić się, że żadne kończyny nie znajdują się w obszarze zamykania". "Funkcja rewersowania nie reaguje: na miękkie, lekkie i cienkie obiekty, np. palce" – czytamy w ogólnodostępnej dokumentacji. I lepiej o tym pamiętać, by uniknąć tak przykrych konsekwencji, jak amputacja.