Logo
WiadomościAktualnościStraż miejska - Święte krowy (Wideo)

Straż miejska - Święte krowy (Wideo)

Strażnicy miejscy twierdzą, że można parkować zgodnie z przepisami, i dlatego porzucają swoje samochody jeszcze gorzej niż inni: np. na przejściu dla pieszych, albo ciężarówką parkują czterema kołami na chodniku, albo na chodniku - dokładnie na środku skrzyżowania - zasłaniają swoim pojazdem widok innym kierowcom zbliżającym się do skrzyżowania. Robią to także wtedy, gdy akurat można zaparkować w cywilizowany sposób. Rzecz w tym, że facet w niebieskim mundurku Straży Miejskiej powinien dawać przykład, pokazywać, że inni robią źle, a on może i potrafi dobrze. Ale Straż Miejska to formacja rekrutująca prostych ludzi, którzy - mając choćby odrobinę władzy - pokazują, że ich prawo nie dotyczy. „Z interwencją jesteśmy" powie taki, albo nic nie powie, bo wie, że nie przyjedzie po jego auto patrol straży i nie odholuje go na najdroższy w okolicy parking pod miastem. Rzecz także w tym, że ci panowie nie mają prawa tak robić. Aby się upewnić, że czegoś nie przeoczyliśmy, napisaliśmy do rzecznika Straży Miejskiej, aby podał nam warunki, w których funkcjonariusze mogą parkować niezgodnie z przepisami. Otóż nie mogą: „Na podstawie Art. 53 Prawa o ruchu drogowym dot. pojazdów uprzywilejowanych-jeśli pojazd jest używany przez Straż Miejską m. st. Warszawy (na podstawie zezwolenia właściwego ministra - Straż Miejska posiada takowe) w związku z ratowaniem życia lub zdrowia ludzkiego wówczas kierujący pojazdem może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych.

Straż miejska - Święte krowy (Wideo)
Zobacz galerię (5)
Auto Świat
Straż miejska - Święte krowy (Wideo)

Art. 16 Kodeksu Wykroczeń, mówi, że nie popełnia wykroczenia ten kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru chronionemu prawem. „w związku z ratowaniem życia lub zdrowia ludzkiego wówczas kierujący pojazdem może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych". Oni nie ratują życia, tylko - parkując auta na skrzyżowaniu - narażają je. Psują ludziom krew. Z pisemkiem z Biura Prasowego Straży Miejskiej podeszliśmy do niesympatycznych panów, aby ich spytać, dlaczego zachowują się jak święte krowy, uzbrojeni w aparaty fotograficzne, kamerę i legitymacje prasowe (dzięki temu nie mogli nas ani pobić, ani znieważyć). Tak tak, nie ufamy osobom, które zamiast świecić przykładem, sami - w mundurze stróżów prawa - sami je łamią. Jest to nagminne, mamy całą kolekcję zdjęć pojazdów Straży Miejskiej zaparkowanych tak, że jakby tych panów za to rozliczyć, to przez miesiąc - zęby w ścianę! Taka to (prawie) policja. Prawie - robi różnicę. Nie dziwi wcale, że już nawet osoby publiczne wypowiadają się o tej formacji w sposób wskazujący na niski poziom sympatii, np. „Gdzie masz ch... czapkę?" A wy co sądzicie o zachowaniu funkcjonariuszy Straży Miejskiej?

Jeśli macie zdjęcia lub filmy dokumentujące wykroczenia funkcjonariuszy straży miejskiej wyślijcie je do nas wraz z opisem sytuacji na adres: fotoreporter@auto-swiat.pl - najciekawsze opublikujemy.

Zapraszamy również do komentowania, jesteśmy ciekawi waszych opinii na temat funkcjonowania straży miejskiej w waszych miejscowościach.

Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
Powiązane tematy: