Art. 16 Kodeksu Wykroczeń, mówi, że nie popełnia wykroczenia ten kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru chronionemu prawem. „w związku z ratowaniem życia lub zdrowia ludzkiego wówczas kierujący pojazdem może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych". Oni nie ratują życia, tylko - parkując auta na skrzyżowaniu - narażają je. Psują ludziom krew. Z pisemkiem z Biura Prasowego Straży Miejskiej podeszliśmy do niesympatycznych panów, aby ich spytać, dlaczego zachowują się jak święte krowy, uzbrojeni w aparaty fotograficzne, kamerę i legitymacje prasowe (dzięki temu nie mogli nas ani pobić, ani znieważyć). Tak tak, nie ufamy osobom, które zamiast świecić przykładem, sami - w mundurze stróżów prawa - sami je łamią. Jest to nagminne, mamy całą kolekcję zdjęć pojazdów Straży Miejskiej zaparkowanych tak, że jakby tych panów za to rozliczyć, to przez miesiąc - zęby w ścianę! Taka to (prawie) policja. Prawie - robi różnicę. Nie dziwi wcale, że już nawet osoby publiczne wypowiadają się o tej formacji w sposób wskazujący na niski poziom sympatii, np. „Gdzie masz ch... czapkę?" A wy co sądzicie o zachowaniu funkcjonariuszy Straży Miejskiej?
Jeśli macie zdjęcia lub filmy dokumentujące wykroczenia funkcjonariuszy straży miejskiej wyślijcie je do nas wraz z opisem sytuacji na adres: fotoreporter@auto-swiat.pl - najciekawsze opublikujemy.
Zapraszamy również do komentowania, jesteśmy ciekawi waszych opinii na temat funkcjonowania straży miejskiej w waszych miejscowościach.