Nowe Suzuki jest jednym z tych modeli, które zdecydowanie lepiej prezentują się w rzeczywistości niż na oficjalnych zdjęciach. Baleno widziane na żywo ma nieco specyficzny, ale bardzo przyjemnie wyglądający przód. Dodatkowo wyprofilowana linia boczna nadaje modelowi specyficznego uroku i sprawia, że ten optycznie skraca się, podczas gdy tył jest niezwykle prosty, ale i harmonijny. Fajnie wyglądają dwa spojlery na klapie bagażnika. Jeden został umieszczony zaraz pod, a drugi zaraz nad tylną szybą.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoBaleno ma nadwozie o długości 3995 mm. To niewiele więcej od typowego auta segmentu B. Mimo wszystko hatchback bardzo pozytywnie zaskakuje ilością oferowanej przestrzeni. W kabinie bez najmniejszego problemu zmieszczą się cztery dorosłe osoby. I warto zaznaczyć, że nawet na tylnej kanapie jest wystarczająco dużo miejsca na nogi nawet wysokich pasażerów. Zastrzeżenia? Długość siedziska: ta jest typowo japońska. Na brak miejsca ciężko narzekać również po otwarciu tylnej klapy. Baleno oferuje bagażnik o pojemności 355 litrów. Kufer ma równomierne kształty i jest foremny.
Nie twardo, a raczej sprężyście
Suzuki Baleno otrzymało typową dla segmentu B konstrukcję zawieszenia. Przednia oś składa się z kolumn McPhersona, podczas gdy tył belki skrętnej. Zawieszenie bardzo sprężyście tłumi nierówności, mimo wszystko zapewnia wysoki poziom komfortu i nie pracuje zbyt głośno. Jeżeli chodzi o układ kierowniczy, ten stawia wyraźny opór. Być może nie ułatwia to kierowcy wykonywania manewrów na zatłoczonym parkingu, jednak pozwala na dużo bardziej precyzyjne prowadzenie auta nawet przy większych prędkościach.
Jeżeli o prędkościach mowa, szybkość nie jest największą zaletą Baleno. Oczywiście hatchback porusza się żwawo, jednak głównie w cyklu miejskim. Poza terenem zabudowanym nieco brakuje mu tchu. To jednak jeszcze nie wada. W końcu Suzuki i tak większą część życia będzie spędzać w mieście.
Podstawę oferty stanowi 1,2-litrowy silnik Dual Jet. Podwójny zestaw wtryskiwaczy zapewnia wolnossącej jednostce moc na poziomie 90 koni mechanicznych. To przyzwoity wynik. Moment obrotowy wynosi 120 Nm. Bazowe Baleno przyspiesza do pierwszej setki w 12,3 sekundy i podczas jazdy w cyklu miejskim jest wystarczająco dynamiczny. Według specyfikacji producenta silnik spala średnio około 4,2 litra benzyny. W realnych warunkach zapotrzebowanie na paliwo może być wyższe, jednak nieznacznie.
W cenniku funkcjonuje również zelektryfikowana wersja silnika 1,2 Dual Jet oraz motor 1,0 Boosterjet. Dodanie niewielkiego silnika elektrycznego i małych baterii do motoru bazowego w praktycznie nie wpływa na możliwości auta. Modele identycznie zachowują się na drodze. Jako że agregat momentami wspiera pracę silnika elektrycznego, jedynie nieznacznie obniża apetyt na paliwo. W cyklu mieszanym różnica to 0,2 litra.
Skalę porównawczą daje dopiero przejazd za kierownicą Baleno napędzanego litrowym silnikiem. Turbosprężarka produkuje 112 koni mechanicznych i 170 Nm momentu obrotowego. Suzuki w wersji 1,0 Boosterjet osiąga pierwszą setkę po 11,4 sekundy. Maksymalnie pojedzie z prędkością 200 km/h, a jednocześnie spala średnio tylko 4,5 litra benzyny. W cyklu miejskim apetyt 3-cylindrowego silnika może wzrosnąć do 5,4 litra.
Nowe Baleno - ceny starują od 43 900 złotych!
Jedną z największych zalet nowego Suzuki jest cena. Za wersję bazową Baleno Comfort trzeba zapłacić minimum 43 900 złotych. Jest ona napędzana 1,2-litrowym benzyniakiem Dual Jet o mocy 90 koni mechanicznych oraz posiada m.in. 6 poduszek powietrznych, ESP, system kontroli ciśnienia w oponach czy manualną klimatyzację. Najdroższe Baleno z polskiej sieci dealerskiej ma kosztować 73 900 złotych – dokładnie 30 tysięcy więcej od modelu podstawowego.
W ramach sporej dopłaty klient po pierwsze otrzyma 3-cylindrowy silnik o pojemności jednego litra i mocy 112 koni mechanicznych współpracujący z automatyczną przekładnią. Po drugie pakiet wyposażenia poszerzy się o adaptacyjny tempomat, elektroniczny kluczyk, interaktywny system multimedialny z nawigacją, reflektory biksenonowe i 16-calowe felgi aluminiowe. Ceny wersji 1,2 DualJet Smart Hybrid startują od 65 900 złotych. Model wyposażony w zelektryzowany silnik występuje wyłącznie w topowej wersji wyposażenia.
Cennik ustalony przez polskiego importera Suzuki pozwala niezwykle optymistycznie patrzeć w przyszłość. Japończycy wreszcie mają w ofercie model wolumenowy. Jak bardzo wolumenowy? Otóż firma zakłada, że kierowcy nad Wisłą kupią w tym roku aż 1700 sztuk. Wynik jest jak najbardziej realny. Podczas przedpremierowych pokazów zorganizowanych w całej Polsce Suzuki udało się zebrać już 500 zamówień na Baleno. Kolejne 1200 sztuk powinno zatem znaleźć nowego właściciela bez problemu.
Zasadnicze pytanie brzmi: czy w przypadku Baleno sprawdza się powiedzenie mówiące o tym, że cena czyni cuda? Nie do końca. Choć atrakcyjna wycena producenta jest ważną zaletą auta, nie stanowi jego jedynego plusa. Rozsądni kierowcy mogą się rozkoszować przestronnością kabiny i 350-litrowym bagażnikiem. Na dokładkę dostaną naprawdę dobrą jakość wykończenia wnętrza i wysoki poziom wyposażenia. Na razie wszystko wskazuje na to, że Suzuki to dobre auto w dobrej cenie.