W Polsce najwięcej przypadków "szeryfowania" spotykamy na tak zwanych "zwężkach". Kiedy kierowcy starają się jechać na popularny "suwak", szeryfowie ustawiają się na jednym z pasów, skutecznie uniemożliwiając płynną jazdę.

Co kieruje szeryfami drogowymi? Tacy kierowcy walczą o "drogową sprawiedliwość" - czyli o to, aby każdy odstał swoje w ulicznym zatorze. Myślenie to jednak mija się z przepisami ruchu drogowego.

Poniżej przedstawiamy znacznie więcej przypadków szeryfowania, wraz z komentarzami samych uczestników drogi.

Szeryfowie w naturalnym środowisku

Poza utrudnianiem jazdy na suwak, wśród najczęściej zauważanych zachowań drogowych szeryfów wymienia się celowe zwalnianie, zajeżdżanie drogi, nagłe hamowanie, jazda wzdłuż pasów namalowanych na drodze.

Wbrew pozorom szeryfowie bardzo często samodzielnie stanowią prawo na drogach miejskich, gdzie starają się pisać kodeks drogowy na nowo. Co kieruje takimi osobami?

- Myślę, że to przede wszystkim kompleksy, ale również nieznajomość przepisów ruchu drogowego – twierdzi Maciej, kierowca z Poznania. - Niejednokrotnie stanąłem "oko w oko" z tego typu kierowcą. Nie dość, że samodzielnie tworzą własne zasady poruszania się po jezdni, to w dodatku starannie argumentują swoje poczynania w słownych potyczkach. Najczęściej okraszonych zwrotami określanymi jako wulgarne.

Szeryfowie a motocykle

Motocykliści poruszając się na dwóch kółkach oraz przy odrobinie zrozumienia ze strony kierowców są w stanie minąć korek i jednocześnie zaoszczędzić czas. Szeryfowie drogowi stawiają sobie za cel utrudnienie motocyklistom pokonywanie tego rodzaju utrudnień. Wśród najczęstszych zachowań wymienia się zajeżdżanie drogi oraz nagłe otwieranie drzwi samochodu podczas stania w korkach. Szeryfowie znani są również z nagłego zajeżdżania drogi motocyklistom, dodatkowo nie sygnalizując zmiany pasa ruchu. Takie sytuacje na polskich drogach stają się nagminne.

- Szeryf drogowy na drodze motocyklisty to prawdziwe przekleństwo. Nie tylko utrudnia nam jazdę, ale i stanowi dla nas zagrożenie. W imię czego takie zachowanie? - pyta retorycznie Piotr, motocyklista z Krakowa.

Szeryfowie na drogach szybkiego ruchu

Drogi szybkiego ruchu to wręcz wymarzone miejsce do szeryfowania. Szeryfowie drogowi, nie zwracając uwagi na przepisy drogowe oraz stwarzanie realnego zagrożenia dla życia wjeżdżają z nadmierną prędkością w rząd jadących samochodów, niejednokrotnie złośliwie hamują, starając się zmniejszyć ich prędkość. Takie zachowanie jest niezwykle niebezpieczne, nie tylko dla użytkowników drogi, ale i samego szeryfa, którego zaskoczyć może prędkość czy też nieprzewidziany ruch innego kierowcy.

Szeryfowie a litera prawa

Kodeks drogowy jasno wskazuje, jak powinien wyglądać ruch pojazdów na jezdni: kierujących obowiązuje ruch prawostronny, nie może on zajmować więcej niż jednego pasa i jest obowiązany jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym.

W świetle prawa doskonale widać, iż zachowanie szeryfów drogowych kwalifikowane jest jako wykroczenie. Problemem nie jest jednak nieznajomość przepisów, a mentalność wielu kierowców.