O tym, że chińscy producenci chętnie inspirują się europejskimi kolegami, wiadomo nie od dziś. Co i rusz pojawiają się tanie kopie samochodów klasy premium – Audi A6 czy Range Rovera Evoque. Teraz w internecie pojawiły się zdjęcia nowego klona z Chin, i to dość wiernie kopiującego oryginał: Raytte E28 EV jest małym, miejskim pojazdem elektrycznym, który wygląda identycznie jak Renault Twizy. Produkowanie kopii zajmuje się firma Zhejiang Litong New Energy Automobile Corporation.
Azjaci przejęli niemalże każdy detal z konstrukcji Renault, zwłaszcza dotyczy to przedniej partii pojazdu
Jak informuje portal carnewschina.com, klon Twizzy świętował swoją premierę już we wrześniu 2014 roku. Pierwsze egzemplarze pojawiły się już na chińskich ulicach. Podobieńtswa między chińskim a francuskim pojazdem są uderzające – Azjaci przejęli niemalże każdy detal z konstrukcji Renault, zwłaszcza dotyczy to przedniej partii pojazdu. Różnice to światła oraz boczne szyby, w które wyposażono E28 EV.
Identycznie jak Twizy Rayttle jest konstrukcją 2-osobową (1+1). W górnej części kokpit został opracowany przez Chińczyków na nowo. Klon jest nieco dłuższy, za to węższy, wyższy (Rayttle: 2650/1240/1510 mm, Twizy: 2338/1381/1451 mm) i cięższy (Rayttle: 650 kg, Twizy: 474 kg).
Także cenowo różnica jest znacząca: według Carnewschina Rayttle E28 wyposażony w topowy,10-konny motor elektryczny ma kosztować niecałe 5000 euro
Także cenowo różnica jest znacząca: według Carnewschina Rayttle E28 wyposażony w topowy,10-konny motor elektryczny ma kosztować niecałe 5000 euro – Renault Twizy, z silnikiem 5 KM, kosztuje przynajmniej 6990 euro, a wersja 18-konna – 7690 euro. Według chińskiego portalu Rayttle ma występować z różnymi silnikami.
Według strony internetowej producenta siedzenia elektrycznego malucha są „ergonomiczne i wygodne”, a wyposażenie obejmuje klimatyzację, chromowane zdobienia, skórzaną kierownicę, alarm, system bezkluczykowy oraz szeroką paletę kolorystyczną nadwozi, w tym rzucające się w oczy: jaskrawa czerwień, zieleń i różowy. Producent zapewnia również o wysokim poziomie oferowanego bezpieczeństwa i spełnianiu wymagań norm zderzeniowych.
Galeria zdjęć
Po raz kolejny pojawił się chiński klon, tym razem Renault Twizy. Nie pozostawiająca żadnych złudzeń kopia nazywa się Rayttle E28 i także jeździ elektrycznie.
W internecie pojawiły się zdjęcia nowego klona z Chin, i to dość wiernie kopiującego oryginał: Raytte E28 EV jest małym, miejskim pojazdem elektrycznym, który wygląda identycznie jak Renault Twizy.
Renault Twizy zostało zaprezentowane w 2011 roku.
Produkowanie kopii zajmuje się firma Zhejiang Litong New Energy Automobile Corporation. Jak informuje portal carnewschina.com, klon Twizzy świętował swoją premierę już we wrześniu 2014 roku.
Podobieńtswa między chińskim a francuskim pojazdem są uderzające – Azjaci przejęli niemalże każdy detal z konstrukcji Renault, zwłaszcza dotyczy to przedniej partii pojazdu.
Różnice to światła oraz boczne szyby, w które wyposażono E28 EV.
Identycznie jak Twizy Rayttle jest konstrukcją 2-osobową (1+1).
Zdaniem producenta także Rayttle może być wykorzystywany przez różne państwowe lub miejskie służby
W kokpicie także widać podobieństwa, choć nie tak duże
W górnej części kokpit został opracowany przez Chińczyków na nowo.
Klon jest nieco dłuższy, za to węższy, wyższy (Rayttle: 2650/1240/1510 mm, Twizy: 2338/1381/1451 mm) i cięższy (Rayttle: 650 kg, Twizy: 474 kg).
Także cenowo różnica jest znacząca: według Carnewschina Rayttle E28 wyposażony w topowy,10-konny motor elektryczny ma kosztować niecałe 5000 euro – Renault Twizy, z silnikiem 5 KM, kosztuje przynajmniej 6990 euro, a wersja 18-konna – 7690 euro.
Producent zapewnia również o wysokim poziomie oferowanego bezpieczeństwa i spełnianiu wymagań norm zderzeniowych.
Według strony internetowej producenta siedzenia elektrycznego malucha są „ergonomiczne i wygodne”, a wyposażenie obejmuje klimatyzację, chromowane zdobienia, skórzaną kierownicę, alarm, system bezkluczykowy oraz szeroką paletę kolorystyczną nadwozi, w tym rzucające się w oczy: jaskrawa czerwień, zieleń i różowy.
Chińskie A6? Czemu nie, nawet nazywa się podobnie
Audi A6 – dlaczego Ingolstadt nie protestuje?
Chiński model trafi do sprzedaży wiosną 2015 roku
Oczywiście Audi oferuje w Chinach A6, nawet w przedłużanej wersji
Z podobnymi problemami spotkał się też Land Rover z Range Roverem Evoque. Landwind X7 (foto) został zaprezentowany Guangzhou Motor Show 2014
Oczywiście, także Evogue jest sprzedawany w Chinach i kosztuje równowartość 50 tys. euro