W tunelu w Świnoujściu od samego początku działa odcinkowy pomiar prędkości zarządzany przez GITD (Główny Inspektorat Transportu Drogowego). Po kilku dobach od otwarcia przeprawy łączącej wyspy Uznam i Wolin prezydent miasta i policja informowali o "rażąco niebezpiecznych manewrach w tunelu pod Świną". Teraz incydentom zarejestrowanym przez kamery CANARD-u (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym) przyjrzał się GITD i... ma zaskakujące wnioski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Tunel w Świnoujściu oczami kamer GITD. Nietypowa postawa kierowców

Powołując się na GITD, lokalna stacja "Twoje Radio Tylko Przeboje" poinformowała, że w pierwszym miesiącu działania kamery odcinkowego pomiaru prędkości zarejestrowały pod Świną tylko 190 wykroczeń. To naprawdę niewielki i zaskakujący wynik, a dowodzi tego porównanie go z danymi pochodzącymi z innych tuneli w Polsce monitorowanych przez CANARD.

Przypomnijmy: urządzenia w tunelu na Zakopiance w pierwszym miesiącu ujawniły blisko 3 tys. nadużyć prędkości. Sytuacja wyglądała podobnie w przebiegającym pod warszawskim Ursynowem tunelu na S2, gdzie w pierwszym miesiącu po otwarciu system odnotował aż 8 tys. kierowców jadących zbyt szybko. Obydwa przytoczone tunele są jednak fragmentami dróg ekspresowych i obowiązują w nich wyższe limity prędkości (odpowiednio 100 i 80 km/h).

Tunel w Świnoujściu Foto: GDDKiA
Tunel w Świnoujściu

W tunelu pod Świną obowiązuje natomiast ograniczenie do 50 km/h. To dlatego, że przebiega przez niego droga niższej kategorii – auta jadą w obydwu kierunkach po jednej jezdni. Mimo to rekordzista przyłapany przez GITD pędził przez tunel Hyundaiem z prędkością 82 km/h. Poza tym kierowcy wykazują się zaskakującą samodyscypliną.