Według danych Polskiej Izby Ubezpieczeniowej, w zeszłym roku Polacy wykupili ponad 24 mln polis OC oraz ponad 6,5 mln ubezpieczeń autocasco. W tym czasie firmy ubezpieczeniowe wypłaciły 13,9 mld zł w ramach odszkodowań komunikacyjnych. Rok wcześniej było to 13,1 mld zł, a w 2016 roku - 12,2 mld złotych.

– Wypłaty z ubezpieczeń komunikacyjnych są wyższe niż rok wcześniej. Dodatkowo ostatni kwartał 2018 roku pokazał, że rosną one coraz dynamiczniej. Jednocześnie widzimy wyhamowywanie wzrostu składki w ubezpieczeniach obowiązkowych OC. Rentowność rynku OC nie przekracza 3 proc., a ogromna presja na wzrost wypłat ze strony warsztatów naprawczych i firm odszkodowawczych, czyni rynek nieprzewidywalnym. Pomóc mogłoby np. uregulowanie zadośćuczynień, czyli świadczeń za ból i cierpienie – mówi J. Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Odszkodowania są coraz wyższe

Koszty, które musi pokryć towarzystwo ubezpieczeniowe w związku z likwidacją szkody po jednej kolizji lub wypadku komunikacyjnym, często są nawet kilkanaście razy wyższe niż średnia wysokość składki OC. Z kalkulacji użytkowników jednej z porównywarek ubezpieczeniowych wynika, że w ubiegłym roku średni koszt polisy OC wyniósł 741 zł. Odszkodowania i świadczenia wypłacone brutto z OC wyniosły natomiast 9 mld zł. Oznacza to, że statystycznie na odszkodowania złożyło się ok. 12 mln właścicieli pojazdów.

Na koniec 2018 roku PIU wyliczyła, że z OC komunikacyjnego średnio co godzinę wypłacano poszkodowanym 1 mln złotych, a właściciele pojazdów co godzinę otrzymali 566 tys. zł z polis AC.

Źródło: PIU, Rankomat