Opony to jedne z najważniejszych elementów każdego pojazdu. To jedyna część, która łączy pojazd z drogą, a bez nich w ogóle nie da się jeździć. Rosjanie jednak chyba mają odmienne zdanie na ten temat. Niemal od początku wojny w Ukrainie mówiło się o tym, że opony w wojskowych maszynach są prawdopodobnie źle składowane lub jest to niskiej jakości chińskie ogumienie, które po prostu nie radzi sobie z obciążeniem i terenem.
Prawdopodobnie pierwsza z tych hipotez jest prawdziwa, teraz jednak okazuje się, że to nie jedyna przyczyna. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia zniszczonych opon na rosyjskim systemie antyrakietowym Grad. Na zdjęciach widać, że opona jest naprawdę stara, o czym świadczą m.in. spękania na jej całej powierzchni. Najciekawszy na fotografii jest jednak napis na oponie "Made in USSR", czyli "Wyprodukowano w ZSRR".
Oznacza to, że opona, która jest założona na Uralu, który wozi system rakiet Grad, ma co najmniej 31 lat. Niektórzy twierdzą jednak, że opony są młodsze, a Rosjanie z oszczędności nie zmienili napisu w maszynach produkcyjnych. W Ukrainie znajdują się jednak zniszczone pojazdy, na których są opony z napisem "Made in Russia". Ponadto na fotografii widać, że opona jest naprawdę stara. Nawet jeśli została wyprodukowana po rozpadzie ZSRR, to niewiele później.
Jest to więc kolejne potwierdzenie, że rosyjskie pojazdy wojskowe są po prostu zaniedbane. Niedawno informowaliśmy również o tym, że eksperci doszukują się niepowodzeń Rosjan właśnie w zaniedbanym sprzęcie i nieprzeszkolonej obsłudze. Te fotografie wydają się to potwierdzać.