Aktualnie policja na terenie UE nie kontroluje ważności polisy OC samochodów zarejestrowanych poza granicami kraju. Jednak to może się już niebawem zmienić. Rosnące roszczenia za wypadki spowodowane przez nieubezpieczonych sprawców spowodowały, że w ramach trwającego przeglądu unijnych przepisów dotyczących ubezpieczeń komunikacyjnych., zaproponowano rozszerzenie kontroli w zakresie OC.

Ma to się odbywać za pomocą systemu kamer odczytujących numery tablic rejestracyjnych samochodów, które zostaną połączone z systemem EUCARIS (Europejski System Wymiany Informacji o Pojazdach i Prawach Jazdy), wykorzystywany już dziś do zwalczania wykroczeń drogowych i egzekwowania mandatów od sprawców spoza kraju popełnienia wykroczenia.

Systemy automatycznego odczytywania tablic rejestracyjnych (ang. ANPR) wykorzystywane są już w większości krajów UE, choć stopień ich zaawansowania jest różny. Począwszy od systemu opartego na stacjonarnych kamerach np. przy autostradach - po mobilne kamery w policyjnych radiowozach, pozwalające odczytać numery rejestracyjne aut w trakcie jazdy i w ciągu kilkunastu sekund sprawdzić czy jego właściciel ma OC. ANPR mają już m.in.: Belgia, Dania, Francja, Niemcy (w większości landów), Węgry, Szwecja, Włochy, Holandia, Wielka Brytania.

Kary dostosowane do lokalnych przepisów

Co istotne - propozycje Parlamentu Europejskiego jest karanie zagranicznych kierowców bez polisy OC według przepisów obowiązującej w danym państwie. A to zła wiadomość dla polskich kierowców, bo w większości krajów UE sankcje za brak ubezpieczenia pojazdu są znacznie wyższe niż w Polsce, a w niektórych – takich krajach jak Belgia, Francja, Irlandia, Niemcy, Portugalia czy Włochy – możliwa jest nawet konfiskata nieubezpieczonego pojazdu!