Francuzi debatują właśnie nad zaostrzeniem kar za używanie telefonu przez kierowców. Dotychczas grozi za to mandat 135 euro i utrata trzech punktów (we Francji jest system odwrotny niż w Polsce – tam nie zbiera się punktów, tylko je traci).

W przygotowywanej właśnie ustawie o mobilności poświęcono temu zagadnieniu sporo miejsca. Trudno się temu dziwić, skoro według badania przeprowadzonego przez Axa Prévention w 2017 r. aż 59 proc. respondentów przyznało się do korzystania z telefonu podczas prowadzenia samochodu.

Takie zachowanie znacznie obniża koncentrację i skupienie kierowcy – eksperci twierdzą, że znacznie wydłuża się reakcja kierowcy, a jego mózg otrzymuje tylko od 20 do 40 proc. informacji pochodzących z drogi.

Stracisz prawo jazdy na miejscu

Według projektu, używanie telefonu podczas prowadzenia samochodu, miałoby być traktowane na równi z tak poważnymi przewinieniami, jak: znaczne przekroczenie dozwolonej prędkości, wyprzedzania na linii ciągłej, czy nieustąpieniu pierwszeństwa pieszemu. Według informacji francuskiego ministerstwa infrastruktury nowe przepisy mają zostać zapisane w kodeksie drogowym i wdrożone z końcem bieżącego roku.