Dla reprezentacyjnego Volkswagena aktualnie najważniejszy jest rynek chiński. Z tego względu producent zdecydował się zmodyfikować to auto, które wciąż należy do deficytowych projektów niemieckiego koncernu.
Modyfikacja Volkswagena Phaeton na rynek chiński objęła m.in. przednie reflektory bi-ksenonowe oraz atrapę wlotu powietrza chłodnicy i diodowa tylne światła zespolone. Na pierwszy rzut oka dostrzegamy na nadwoziu więcej elementów chromowanych, które są w Chinach modne.
Wnętrze otrzymało materiały najwyższej jakości, a pasażerowie podróżujący na tylnych siedzeniach mają do dyspozycji 10,2-calowe ekrany oraz system audio duńskiego producenta Dynaudio z 12-kanałowym wzmacniaczem.
Nie zmieniła się gama jednostek napędowych. Podstawowy 3.0 FSI o mocy 250 KM i maksymalnym momencie obrotowym 310 Nm, kolejny to 3.6 FSI o mocy 280 KM i 370 Nm, których jednak ze względu na przekroczenie normy emisji szkodliwych spalin w europejskiej ofercie nie znajdziemy. Natomiast najmocniejszy ośmiocylindrowy o pojemności skokowej 4.2 l i maksymalnym momencie obrotowym 430 Nm. Wszystkie współpracują z sześciostopniową przekładnią automatyczną i napędem czterech kół.
Na drugą generację Volkswagena Phaeton zapewne jeszcze będziemy musieli poczekać kilka lat, ale już dzisiaj znamy jego topowy silnik. Będzie to zupełnie nowy 12-cylindrowy 6.0 l, który spełni wymagania normy Euro 6, a dzięki możliwości wyłączania cylindrów, będzie średnio zużywał ok. 11 l/100 km paliwa.