- Kolorowe Polo powstało trochę przez przypadek 25 lat temu – miało zwizualizować zasadę modułowej budowy samochodów
- Nowe wydanie walczy z depresyjnymi styczniowymi nastrojami i pozostanie raczej unikatem
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Żółty zderzak, niebieski błotnik, turkusowa maska silnika, czerwony dach – to nie jest opis stanu magazynu samochodowego, lecz nowego Volkswagena Polo Harlekina. Ćwierć wieku temu kolorowy „arlekin” powstał właściwie przez przypadek. Niespodziewanie wersja specjalna stała się rynkowym sukcesem – sprzedano ponad 3800 aut, które dziś są poszukiwanymi obiektami kolekcjonerskimi.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoTeraz, 25 lat po prezentacji protoplasty, niderlandzki oddział Volkswagena przedstawił Harlekina powstałego na bazie aktualnej 6. generacji Polo.
Mało kto wie, że za pozornie przypadkowym zestawieniem części Volkswagena Polo Harlekina stał w istocie przemyślany system. Gdy w 1994 roku na rynek weszła 3. generacja Polo (6N), Volkswagen wprowadzał właśnie zasadę budowy modułowej, w ramach której zestawiano 4 elementy – napęd, wyposażenie seryjne, opcje i kolory. W rezultacie kilku praktykantów wpadło na pomysł „wytworzenia Polo z części karoserii polakierowanych na różne kolory” – jak wspomina Volkswagen w retrospekcji poświęconej youngtimerom z lat 90. XX w. Dla zwizualizowania czterech elementów modułowej budowy wyprodukowano 20 czterokolorowych Polo, które miały być chwytem marketingowym.
Volkswagen Polo Harlekin - klienci chcieli go kupować
Wtedy jednak wydarzyło się coś niespodziewanego. Niektórym kolorowy Volkswagen Polo tak się spodobał, że chcieli go kupić. Producent posłuchał klientów i przygotował limitowaną do 1000 egzemplarzy serię – tak narodził się Harlekin. Początkowo do wyprodukowania jednego czterokolorowego egzemplarza brano cztery jednokolorowe Polo, rozkładano na części i składano je ponownie w czterech różnych zestawieniach kolorystycznych. Klienci nie mieli wyboru, czy np. dostaną auto z czerwonym dachem i turkusową maską czy w innym wariancie. Zawsze jednak do produkcji Harlekinów używano tych czterech kolorów: błękitu Chagalla, jaskrawej czerwieni, pistacjowej zieleni i żółcieni janowca.
Przeczytaj też:
- Volkswagen Polo Eko, czyli gdzie ten postęp?
- Audi A1 Sportback vs. Volkswagen Polo – pojedynek wysokich lotów
- Sprawdź, jakie korzyści daje internetowa subskrypcja Auto Świata
Na limitowanej serii 1000 sztuk się jednak nie skończyło. Zainteresowanie oferowanym w różnych wersjach benzynowych (45-70 KM) Volkswagenem Polo Harlekinem było nadal duże. W rezultacie w latach 1995-1997 powstało dokładnie 3806 egzemplarzy. Teraz doszedł do tego jeszcze jeden samochód. W Niderlandach powstał Harlekin na bazie Polo 6. generacji – z żółtym zderzakiem i niebieskimi błotnikami z przodu, z turkusową maską i czerwonym dachem. Teraz jednak zła wiadomość dla wszystkich potencjalnych chętnycch na nowego Volkswagena Polo Harlekina: kolorowe Polo pozostanie tym razem unikatem, stworzonym specjalnie na Blue Monday, czyli najsmutniejszy dzień roku (obchodzony zawsze trzeci poniedziałek stycznia).