- W Krakowie zakończono nasuwanie pierwszej estakady w ramach budowy węzła Mistrzejowice na trasie S7
- Druga estakada, prowadząca w kierunku węzła Nowa Huta, ma zostać ukończona jeszcze we wrześniu
- Całkowity koszt inwestycji wynosi niemal 1,7 mld zł, z czego ponad 954 mln zł pochodzi ze środków unijnych
Prace przy budowie estakady rozpoczęły się niemal rok temu, pod koniec września. Stanowisko do prefabrykacji i nasuwania segmentów zlokalizowano w rejonie skrzyżowania ulic Petofiego i Łowińskiego, na terenie dzielnicy Wzgórza Krzesławickie. Końcowy punkt estakady wyznaczono niemal kilometr dalej, w dzielnicy Mistrzejowice, gdzie krzyżują się trasy S7 i S52. Poszczególne segmenty, mierzące od 17 do 26 m, były zbrojone i betonowane w specjalnych szalunkach, a następnie — po osiągnięciu odpowiedniej wytrzymałości — przesuwane na podpory za pomocą siłowników.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo- Przeczytaj także: Kierowców czeka armagedon na granicy z Białorusią. Polska zamyka wszystkie przejścia
Jezdnia prowadząca w stronę Warszawy liczy 915 m i składa się z 40 segmentów, których łączna długość była początkowo o pół metra większa. Wynikało to z procesu sprężania każdego segmentu z siłą 500 ton, co powodowało niewielkie skrócenie konstrukcji i jednocześnie zwiększało jej wytrzymałość. W efekcie cała estakada „skurczyła się” o niespełna 0,5 proc., czyli właśnie o 0,5 m. Druga jezdnia, prowadząca w stronę Rzeszowa, będzie mieć 942 m długości i składać się z 41 segmentów o łącznej masie przekraczającej 27 tys. ton. Zakończenie jej nasuwania zaplanowano jeszcze na wrzesień.
Co to jest awanbek i dlaczego to kluczowy element montażu?
W ostatnich dniach sierpnia zakończono nasuwanie głównej części estakady, a wrzesień poświęcono na jej stopniowe dosuwanie do końcowego punktu. Prace te wymagały etapowego działania, ponieważ na końcu konstrukcji zamontowano tzw. awanbek, czyli stalowy dziób montażowy o długości 32 m i masie około 90 ton. Jego zadaniem było zabezpieczenie segmentów przed zgięciem i złamaniem podczas przesuwania. Ostatni etap polegał na rozmontowywaniu części awanbeka i przesuwaniu pozostałej konstrukcji o około 10 m na kolejną podporę, co powtarzano trzykrotnie.
Przesuwanie tak masywnej konstrukcji wymagało wyjątkowej precyzji. Każdego miesiąca przygotowywano 3-4 segmenty dla każdej z jezdni, a wysunięcie jednego elementu trwało do 6 godzin, przy prędkości od 7 do 10 cm na minutę. Siłowniki wykorzystywane do tego zadania były w stanie przesuwać konstrukcję o masie ponad 900 ton. Szczególną uwagę zwracano na dokładność połączenia obu części estakady, gdzie tolerancja wynosiła zaledwie 4 cm. Geodeci na bieżąco kontrolowali ewentualne odchylenia, a możliwość korygowania toru przesuwania o kilka centymetrów dawała dodatkową elastyczność.
Jak będą wyglądać kolejne etapy budowy trasy S7?
W grudniu ubiegłego roku oddano do użytku 13,3 km trasy S7 od węzła Widoma do powstającego węzła Mistrzejowice. Obecnie trwa budowa 5-kilometrowego odcinka prowadzącego od węzła Mistrzejowice do węzła Nowa Huta. Na tym fragmencie powstanie aż 29 obiektów inżynieryjnych, w tym mosty, wiadukty i estakady. To znacząca liczba, zwłaszcza biorąc pod uwagę długość odcinka — dla porównania, na 13,3 km trasy między węzłami Widoma i Mistrzejowice powstały 34 takie obiekty.
Realizacja tej inwestycji wymagała również przełożenia licznych instalacji: wodnych, gazowych, teletechnicznych, kanalizacyjnych, ciepłowniczych oraz sieci energetycznych o różnym napięciu. Dodatkowym wyzwaniem było przecięcie torów kolejowych, co wymusiło budowę estakady, a także konieczność wzniesienia dwóch wiaduktów tramwajowych nad przyszłą trasą S7.
W planach jest udostępnienie kierowcom 2-kilometrowego odcinka pomiędzy węzłami Grębałów i Nowa Huta jeszcze przed końcem tego roku. Otwarcie węzła Mistrzejowice, które pozwoli na zamknięcie pełnego ringu IV obwodnicy Krakowa, przewidziano na drugą połowę 2026 r.
Budowa drogi ekspresowej S7 jest współfinansowana ze środków unijnych. Projekt otrzymał ponad 534 mln zł z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko oraz ponad 420 mln zł z Programu Operacyjnego Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko. Całkowity koszt prac wynosi niemal 1,7 mld zł. Za realizację inwestycji odpowiada konsorcjum firm Gulermak (lider), Gűlermak Ağir Sanayi İnşaat ve Taahhűt oraz Mosty Łódź.
- Przeczytaj także: Ta droga miała przeciąć cała Polskę. Via Carpatia z komplikacjami