"Do wypadku doszło w terenie zabudowanym. Jeep jechał z prędkością około 70 km/h. Jednoślady prawdopodobnie poruszały się o 10, 20 km/h szybciej" - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim" Krzysztof Felicki szef Prokuratury Rejonowej w Zgierzu.

Trzy ofiary śmiertelne

Do koszmarnego wypadku doszło 8 maja w Aleksandrowie Łódzkim. 23-letnia łodzianka kierująca samochodem jeep wyprzedzając inny pojazd, zjechała na przeciwległy pas ruchu i doprowadziła do czołowego zderzenia z dwoma motocyklami suzuki i hondą jadącymi prawidłowo. Mimo natychmiastowej pomocy, 40-letni kierowca Hondy oraz 43-latek kierujący suzuki ponieśli śmierć na miejscu. Podobniej jak jego 42-letnia pasażerka.

Jak poinformował prokurator, badania krwi wykluczyły, aby kierująca w momencie zdarzenia było pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. 23-latka nadal jest hospitalizowana. Ma liczne obrażenia ciała i złamania, m.in. miednicy. Śledczy nie wykluczają, że jeszcze w środę zostanie przesłuchana.

2 tys. wypadków z udziałem motocyklistów

Jak wynika z danych policyjnych w 2020 roku motocykliści uczestniczyli w ponad 2 tys. wypadków drogowych, w których zginęło 233 kierujących pojazdami i jeden pasażer.

Źródło: Dziennik Łódzki