Jak informują funkcjonariusze drogówki z Olsztyna, do zdarzenia doszło w piątek 9 października na ul. Limanowskiego. Była godz. 18, więc panował duży ruch. Mimo wszystko 46-letnia kobieta postanowiła dostać się na drugą stronę czteropasmowej ulicy, nie korzystając z pobliskiego przejścia dla pieszych z sygnalizacją świetlną.

Na ostatnim z czterech pasów jezdni wbiegła prosto pod koła prawidłowo jadącego samochodu osobowego. Zaskoczony kierowca nie miał szans wyhamować. Siła uderzenia była spora, ponieważ po potrąceniu kobieta została odrzucona na kilka metrów do przodu. Na miejscu wypadku szybko pojawiły się służby ratunkowe. Na pomoc ruszyli też świadkowie.

Przybyła na miejsce policja sprawdziła stan trzeźwości potrąconej. Alkomat wskazał dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Kobieta trafiła do szpitala, ale po badaniach okazało się, że pomimo groźnego zdarzenia nic poważnego jej się nie stało. Do kolizji bezsprzecznie doszło z jej winy, więc 46-latkę ukarano mandatem w wysokości 500 zł.

Policja przypomina, że łamanie przepisów ruchu drogowego może w każdej chwili doprowadzić do tragedii i apeluje o ich przestrzeganie.