Ogólne zasady postępowania są zbliżone do tych, którymi powinniśmy kierować się w kraju. Przede wszystkim, należy wypełnić wspólne oświadczenie o zdarzeniu drogowym - najlepiej w wersji polsko-angielskiej. Wzór takiego dokumentu znaleźć można na stronie Polskiego Biura Ubezpieczeń Komunikacyjnych i warto mieć go zawsze w samochodzie, aby w stresowej sytuacji uniknąć błędów w opisie zdarzenia. Uwzględnia on wszystkie istotne okoliczności zdarzenia, jak również dane ubezpieczycieli i uczestników kolizji. Informacje można spisać również na zwykłej kartce papieru. Warto wtedy pamiętać, aby zawarte były takie wiadomości jak:

- data, godzina i miejsce kolizji,

- dokładne dane osobowe uczestników zdarzenia i właścicieli samochodów (jeśli kierujący nie jest właścicielem auta),

- numery polis ubezpieczeniowych i nazwę ubezpieczycieli,

- dane ewentualnych świadków wraz z ich podpisami,

- opis wydarzenia wraz ze szkicem,

- obowiązkowo podpisy uczestników zdarzenia.

Jeżeli w wypadku ktokolwiek odniósł obrażenia, wezwanie policji i pomocy medycznej jest obowiązkowe. Policję należy wezwać również, gdy istnieje prawdopodobieństwo, że w wypadku uczestniczyły osoby pod wpływem alkoholu lub narkotyków, współuczestnik usiłuje uciec z miejsca wypadku lub nie chce okazać dokumentów i udzielić informacji. Należy również zabezpieczyć miejsce wypadku i udzielić pierwszej pomocy poszkodowanym. Dalsze postępowanie i likwidacja powstałej szkody zależy przede wszystkim od tego, w jakim kraju zarejestrowany jest pojazd sprawcy.

Gdy jesteś poszkodowanym

W przypadku zdarzenia z udziałem pojazdu zarejestrowanego w jednym z krajów Europejskiego Obszaru Gospodarczego (czyli kraje Unii Europejskiej oraz Norwegia, Liechtenstein i Islandia) lub w Szwajcarii, szkodę należy zgłosić do towarzystwa ubezpieczeń, w którym sprawca posiadał ubezpieczenie. Można to zrobić po powrocie do Polski, za pośrednictwem polskiego zakładu ubezpieczeń, który jest reprezentantem ds. roszczeń zagranicznego ubezpieczyciela. Jeżeli znamy nazwę ubezpieczyciela sprawcy oraz kraj rejestracji pojazdu, reprezentanta do spraw roszczeń ustalić można za pośrednictwem Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych1, a gdy dany podmiot nie ma reprezentanta na terenie naszego kraju, szkody będą rozpatrywane przez PBUK.

Jeśli do stłuczki doszło z pojazdem zarejestrowanym w kraju spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego, posiadającym ważną Zieloną Kartę, szkodę należy zgłosić do Biura Narodowego kraju, w którym miała miejsce kolizja. Adres takiego biura znajdziemy na odwrocie Zielonej Karty i udzieli ono poszkodowanemu instrukcji co do dalszego postępowania. Zielona Karta potwierdza zawarcie ubezpieczenia OC, które jest ważne we wszystkich krajach systemu Zielonej Karty, do którego należą europejskie rynki ubezpieczeniowe oraz Iran, Izrael, Maroko i Tunezja.

Jeżeli natomiast wypadek spowodował pojazd zarejestrowanego w kraju spoza EOG i spoza systemu Zielonej Karty, szkodę należy zgłosić bezpośrednio do towarzystwa ubezpieczeń, w którym sprawca posiadał ubezpieczenie.

Jeżeli jesteś sprawcą

Jeżeli to obywatel polski jest sprawcą wypadku za granicą, przede wszystkim powinien przekazać osobom poszkodowanym wszystkie informacje o sobie i swoim pojeździe, podać numer polisy OC, nazwę ubezpieczyciela, imię i nazwisko kierującego oraz dane pojazdu. W takiej sytuacji również dobrze jest wypełnić formularz wspólnego oświadczenia o zdarzeniu drogowym. Należy też jak najszybciej poinformować swojego ubezpieczyciela o zaistniałym zdarzeniu. Jeśli doszło do sytuacji, gdy szkoda została wyrządzona innym uczestnikom wypadku, będzie ona likwidowana z naszej polisy OC w państwie poszkodowanego, przez zagranicznego korespondenta polskiego ubezpieczyciela. Zgłoszenia szkody oraz dopełnienia formalności z tym związanych będzie musiał dopilnować poszkodowany.

Gdy uszkodzony zostanie samochód sprawcy wypadku, czyli przedstawiciela naszej firmy, szkodę będzie można zlikwidować korzystając ze ubezpieczenia AC, którym objęte jest wiele aut służbowych (gdy jego zakres terytorialny obejmuje kraj, w którym zdarzenie miało miejsce), ewentualnie skorzystać z pomocy assistance, jeżeli wykupiono tego typu ubezpieczenie. Jeśli jednak posiadamy jedynie polisę OC, za ewentualne holowanie i naprawę będzie trzeba zapłacić z własnej kieszeni.

Gdy sprawca nie ma ważnego ubezpieczenia

Zdarza się, że wypadek lub kolizja spowodowane zostały przez obcokrajowca, który w momencie zdarzenia nie posiadał ważnej polisy OC. Odszkodowanie może wtedy wypłacić Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. W przypadku zdarzenia z udziałem pojazdu zarejestrowanego na terenie EOG lub innego kraju systemu Zielonej Karty, szkodę należy zgłosić w najbliższym oddziale PZU S.A. lub Warta S.A. W takim przypadku sprawę przejmie Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych i jeśli w ciągu 90 dni od dnia zgłoszenia nie zostanie odnaleziony zagraniczny ubezpieczyciel, odszkodowanie wypłaci Fundusz. W przypadku zdarzenia, którego sprawca pochodzi z kraju nienależącego do systemu Zielonej Karty, swoje roszczenia należy zgłosić do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego za pośrednictwem dowolnej firmy ubezpieczeniowej oferującej ubezpieczenia OC. Firma ta przeprowadzi likwidację szkody, a Fundusz po weryfikacji dokumentów podejmie decyzję o przyznaniu świadczenia.

W sytuacji gdy obywatel polski nie posiada ważnej polisy OC i spowoduje wypadek, w którym poszkodowanym jest obcokrajowiec, straty poszkodowanego pokryje jedna z międzynarodowych instytucji, zazwyczaj stanowiąca odpowiednik UFG za granicą. Należy jednak liczyć się z tym, że organ ten wystąpi do sprawcy  - poprzez UFG - o zwrot wypłaconego odszkodowania.

AC tylko w Polsce

A co jeśli mało zapobiegliwy opiekun aut firmowych wykupił AC obowiązujące tylko w Polsce? Niektóre ubezpieczalnie bowiem, przy podawaniu informacji przez klienta o sposobie użytkowania auta, pozwalają np. na zaznaczenie opcji "auto rzadko użytkowane za granicą". Poza tym nie zawsze obejmują swoim działaniem wszystkie kraje europejskie, choćby Rosję, Ukrainę, Białoruś.

Niestety, gdy polisa AC uwzględnia tylko szkody powstałe na terenie Polski, jak też jeśli obejmuje wybrane kraje europejskie, a do stłuczki dojdzie w państwie nieobjętym ochroną, sprawca kolizji będzie musiał sam sfinansować naprawę swojego auta. Jeżeli w umowie obejmującej szkody powstałe poza granicami Polski zawarty jest warunek "rzadkiego używania samochodu za granicą", ubezpieczyciel będzie miał możliwość uchylenia się od pokrycia kosztów reperacji pojazdu.

Wszystko zależy od tego, jaka ilość wyjazdów zagranicznych i w jakim okresie czasu może zostać uznana za dopuszczalną i objętą ubezpieczeniem, zgodnie z zawartą umową. Wymagałoby to również wykazania przez ubezpieczyciela, że ubezpieczony odbył większą niż dopuszczalna ilość podróży zagranicznych i szkoda powstała właśnie podczas takiego wyjazdu. Choć w praktyce wydaje się to trudne do udowodnienia, wykupienie polisy AC zawierającej tego typu postanowienia może być dla firmy niekorzystne. Pozostawiają one bowiem zakładowi ubezpieczeń dużą uznaniowość i umożliwiają zastosowanie interpretacji zdarzenia niekorzystnej dla ubezpieczonego, a co za tym idzie odmowę wypłaty odszkodowania.

Klauzule abuzywne

Warto dodać, że w przypadku umów zawieranych z konsumentami, tego typu zapisy mogą zostać uznane za tzw. klauzule abuzywne, czyli niedozwolone postanowienia umowne, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jego interesy. Dlatego też zawsze należy dokładnie czytać nie tylko samą umowę, ale również tzw. ogólne warunki ubezpieczenia, które stanowią jej integralną część i określają zarówno sytuacje, w jakich ubezpieczyciel wypłaci nam odszkodowanie, jak i te, w których jego odpowiedzialność będzie wyłączona.

Nie należy podpisywać żadnego dokumentu w języku, którego nie znamy - możemy w ten sposób nieświadomie zrzec się odszkodowania lub potwierdzić niekorzystną dla siebie wersję zdarzenia. Nigdy też nie oddawajmy oryginalnego dokumentu ubezpieczenia OC. Jeżeli nie możemy porozumieć się z innym uczestnikiem wypadku lub ustalić wspólnej wersji, zawsze warto wezwać na miejsce zdarzenia policję, która spisze protokół zdarzenia. Wybierając się autem za granicę, warto też zadbać o wykupienie pakietu assistance obowiązującego poza granicami Polski, dzięki któremu można skorzystać z usług pomocy drogowej w wielu krajach Europy, a niejednokrotnie nawet z pomocy prawnika czy tłumacza. Jeżeli wybieramy się do krajów europejskich (Unia Europejska i państwa stowarzyszone takie jak Islandia, Chorwacja, Norwegia, Szwajcaria, Liechtenstein) nie musimy legitymować się tzw. Zieloną Kartą, wystarczy mieć przy sobie ważną polisę OC. Wybierając się natomiast do Rosji, Ukrainy, Białorusi czy Albanii jesteśmy zobowiązani posiadać dodatkowo Zieloną Kartę.

Katarzyna Górna, aplikant adwokacki, prawnik w kancelarii Accreo Legal