Auto Świat Wiadomości Aktualności "Trochę" się przeliczył z transportem. Policjanci nie wiedzieli, co powiedzieć

"Trochę" się przeliczył z transportem. Policjanci nie wiedzieli, co powiedzieć

Amerykanin postanowił wycisnąć siódme poty z wypożyczonego auta dostawczego. Uznał, że dość krótki kontener idealnie nada się do przewiezienia niemałego SUV-a. Niestety, trochę się przeliczył, ale wystający w połowie samochód nie zniechęcił go do wyruszenia w trasę.

"Gospodarny" Amerykanin przewoził auto wystające w połowie z kontenera
"Gospodarny" Amerykanin przewoził auto wystające w połowie z konteneraMargarita Young / Shutterstock

Przykład ze Stanów Zjednoczonych pokazuje, że szalejąca inflacja uderza nie tylko w portfele Polaków. Pewien Amerykanin, szukając sposobu na zaoszczędzenie pieniędzy na transporcie, postanowił przewieźć swojego SUV-a wypożyczonym autem dostawczym zamiast na drogiej lawecie. Niestety, kontenerowa zabudowa GMC Savany z popularnej w USA sieci U-Haul okazała się za krótka. Dla "gospodarnego" kierowcy z Waszyngtonu nie było to jednak problemem.

Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo:

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Przewożony SUV wystawał w połowie na drogę

Auto, które nie zmieściło się na "pace", to stare Isuzu Rodeo, czyli protoplasta naszego europejskiego Opla Frontery. Przeładowane auto dostawcze wypatrzył na drodze patrol lokalnej policji i zatrzymał kierowcę do kontroli.

Gdyby chodziło tu tylko o źle zabezpieczony ładunek, sprawa zamknęłaby się na 139-dolarowym mandacie (w przeliczeniu niecałe 600 zł). Dość szybko wyszło jednak na jaw, że Amerykanin ma na koncie więcej przewinień.

Chytry dwa razy traci?

Jak twierdzi lokalny portal "Tri-City Herald", ta sytuacja w ogóle nie powinna była się zdarzyć i to z kilku powodów. Po pierwsze, właściciel SUV-a nie miał ważnego prawa jazdy, a po drugie, już dawno minął termin zwrotu wypożyczonego auta dostawczego. W efekcie kierowca trafił do aresztu, a obydwa pojazdy zostały zarekwirowane i przetransportowane na policyjny parking.

Zobacz też: Kierowca wiózł śmieci do Niemiec pękniętą naczepą. ITD przerwała jazdę

Co więcej, pomysłowy klient prawdopodobnie będzie musiał też zwrócić wypożyczalni koszt remontu tylnego zawieszenia i podłogi w przestrzeni ładunkowej. Jak widać, nie każdy sposób na zaoszczędzenie pieniędzy jest dobry. Ale chyba sami przyznacie, że ten nie był najlepszy już na etapie pomysłu.

Autor Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków