Zgodnie z regulaminem zawodów zwycięzca sobotniego wyścigu startuje w niedzielę z pozycji szóstej. Po zgaśnięciu pięciu czerwonych świateł Polak przebił się od razu na trzecie miejsce aby pod koniec pierwszego okrążenia objąć prowadzenie.

Damian znajdował się na czele stawki przez 5 „kółek” i wypracował już prawie 2 sekundy przewagi, kiedy na 6 okrążeniu z niewiadomych przyczynzdławił się silnik. Polak stracił na tym 1 sekundę oraz pozycję lidera, będąc wyprzedzonym przez Christoffera Nygaarda (Fischer).

Gdy samochód odzyskał pełną sprawność Damian odrobił straty i zbliżył się do Nygaarda na 0.2 sekundy. Jadąc w parze jeden za drugim minęli linię mety, wypracowując ponad 6 sekund przewagi nad trzecim w wyścigu Thomasem Marschallem (Fischer).

- Mamy dziś 13-go i chyba z tego względu w końcu odczarowałem wielkiego pecha dręczącego mnie od początku sezonu: jeszcze ani razu nie dojechałem do mety niedzielnego wyścigu - powiedział Damian Sawicki. Dziś to się udało. Jestem bardzo szczęśliwy, że w dodatku dojechałem na podium. Szkoda tylko zwycięstwa, które uciekło z powodu pojawienia się „turbo dziury” na 6 kółku. Mimo to, 18 zdobytych „oczek” na 20 możliwych jest dla mnie ogromną satysfakcją. Na dodatek ustanowiłem najszybsze okrążenie w wyścigu.

Następna runda SEAT Leon Supercopa odbędzie się za 2 tygodnie (25-27 lipca) na torze Nürburgring, po którym ścigają się także kierowcy Formuły 1.

Klasyfikacja Seat Leon Supercopa

1. Nicki Thiim - 156 pkt.;2. Christoffer Nygaard - 129 pkt.;3. Jimmy Johansson - 123 pkt.;4. Heiko Hammel - 94 pkt.;5. Thomas Marschall - 84 pkt.;6. Damian Sawicki - 76 pkt.