Niekiedy zależności w biznesie bywają dość skomplikowane. Amerykański samochód wyprodukowany w Turcji trafia we włoskim porcie na chiński statek włoskiego armatora, by ostatecznie trafić do salonów w Meksyku, Kanadzie i USA. Wszystko jasne?
Chiński statek włoskiego armatora to dość świeżo zwodowany (w 2018 roku) samochodowiec Grande Torino, zbudowany dla Grupy Grimaldi (przewoźnik zamówił łącznie 7 nowych jednostek). Ta konkretna na co dzień służy koncernowi FCA do transportu samochodów do wielu portów świata. Przynajmniej raz tygodniu odbywa się rejs z Europy na drugą stronę Atlantyku do portów meksykańskich i amerykańskich. Jest co wozić.
Nowy samochodowiec Grande Torino zabrał w inauguracyjny rejs do Kanady (port Halifax) sporo różnych aut. Na pokład załadowano Fiaty 500X, Alfy Romeo Stelvio i Giulia, Jeepy Renegade oraz produkowane w Turcji Dodge ProMaster (krewniak Fiata Ducato).
Na czterech pokładach statek pomieści ok. 7600 CEU (odpowiednik wielkości auta – Car Equivalent Unit). Na tym nie koniec. Samochodowiec może przewozić nie tylko auta osobowe, ale także ciężarówki, ciągniki, autobusy czy koparki (do wysokości 5,3 m).
W krótkiej historii jest też polski wątek. Grupa Grimaldi, która obsługuje koncern PSA, serwisuje swoje statki w Polsce. Gdańska Stocznia Remontowa realizuje zlecone remonty oraz instalację tzw. scrubberów do odsiarczania spalin (m.in. na Grande Lagos).