Zdecydowany faworyt rajdu i jego lider po trzech pierwszych odcinkach specjalnych Leszek Kuzaj na czwartej, najdłuższej próbie etapu w Jaworzynce tuż po starcie obrócił się. W wyniku tego zdarzenia w jego Peu-geocie zgasł silnik i zanim udało się go ponownie uruchomić, strata wyniosła około 50 sekund. "Start do ostatniego oesu był opóźniony, ponieważ w wyznaczonym czasie nie dotarł ratownik. Długo czekaliśmy i wtedy wystygły nasze opony. Tuż po starcie obróciło nas i zgasł nam silnik. Długo nie byłem w stanie go uruchomić. Jutro będziemy odrabiać" - tak o swej przygodzie opowiadał Kuzaj. Po tym odcinku przewaga Michała Bębenka nad drugim w klasyfikacji zawodnikiem zespołu Peugeota wynosiła 24,5 sekundy. Na mecie pierwszego etapu jednak uległa zmniejszeniu. Kierowcę Toyoty Corolli WRC ukarano 10-sekundową karą za spóźnienie się na punkt kontroli czasu przed drugim odcinkiem specjalnym. Na drugim etapie wszystko odbyło się według wcześniejszych przewidywań. Leszek Kuzaj już na pierwszym odcinku specjalnym odrobił stratę, a na kolejnych oesach systematycznie ją powiększał. W sumie wygrał 11 z 12 prób sportowych i dzięki temu zdobył komplet punktów. Po Rajdzie Wisły Kuzaj objął prowadzenie w klasyfikacji mistrzostw Polski. W grupie N po pierwszym dniu imprezy prowadził Zbigniew Gabryś. Przed nim znajdowały się tylko trzy pojazdy WRC. Drugi ze stratą około 16 sekund był Tomasz Czopik, który na drugim oesie dwukrotnie przebił opony. Tuż za nim znajdował się Paweł Dytko, któremu również przytrafiło się przebicie ogumienia. Siódmy w klasyfikacji generalnej był Sebastian Frycz. Młody kierowca ze Szczyrku w Oplu Corsie Super 1600 z napędem na jedną oś całkiem nieźle sobie radził na mokrej trasie.Zaraz na początku drugiego etapu zabrakło Zbigniewa Gabrysia. W jego Mitsubishi Lancerze uległa uszkodzeniu skrzynia biegów. Tomasz Czopik mimo zaciętych ataków nie pozwolił się wyprzedzić kuzynom Dytkom. Dzięki kolejnemu zwycięstwu w grupie N Czopik jest coraz bliżej wywalczenia drugiego w karierze tytułu w tej kategorii. Nad Pawłem Dytko ma już 17 punktów przewagi. Do zakończenia sezonu pozostały jeszcze tylko dwa rajdy, na których maksymalnie można wywalczyć 20 oczek. "Po przygodzie na Rajdzie Rzeszowskim bardzo bałem się ostatniego odcinka. Tym razem nie było żadnych przygód i udało się dowieźć zwycięstwo do mety. Ta wygrana zbliża nas do tytułu. W rajdach nie da się wszystkiego przewidzieć, ale mam nadzieję, żę już na Rajdzie Karkonoskim będziemy mogli świętować" - powiedział na mecie rajdu Tomasz Czopik. Na suchych trasach znakomicie spisywał się Sebastian Frycz. Na kilku oesach wygrał z wyżej notowanymi N-grupowymi Lancerami. Niestety, nie ukończył rajdu. Kategorię Super 1600 wygrał Jarosław Pineles. 50 Rajd Wisły: 1. Leszek Kuzaj/Erwin Mombaerts (Peugeot 206 WRC) 1:13.01,3; 2. Michał Bębenek/Grzegorz Bębenek (Toyota Corolla WRC) +2.01,9; 3. Damian Gielata/Jarosław Baran (Toyota Corolla WRC) +3.32,9; 4. Tomasz Czopik/Łukasz Wroński (Mitsubishi Lancer Evo VI) +4.26,6; 5. Paweł Dytko/Tomasz Dytko (Mitsubishi Lancer Evo VI) +4.54,8; 6. Mariusz Stec/Witold Bogdański (Mitsubishi Lancer Evo VI) +6.56,8; 7. Michał Sołowow/Emil Horniacek (Mitsubishi Lancer Evo VI) +7.37,9; 8. Mariusz Woźniczko/Radosław Banach (Mitsubishi Lancer Evo VI) +7.52,0; 9. Jarosław Pineles/Dariusz Burkat (Opel Corsa VK Super 1600) +10.28,1; 10. Marcin Bełtowski/Robert Hundla (Skoda Felicia Kit Car) +11.28,5.Klasyfikacja mistrzostw Polski: 1. Leszek Kuzaj 94, 2. Janusz Kulig 77, 3. Tomasz Czopik 66, 4. Paweł Dytko 53, 5. Sebastian Frycz 46, 6. Michał Sołowow 37, 7. Michał Bębenek 31, 8. Zbigniew Gabryś 24, 9. Mariusz Stec 21, 10. Damian Gielata 20. Grupa N: 1. Tomasz Czopik 53, 2. Paweł Dytko 36, 3. Michał Sołowow 22, 4. Zbigniew Gabryś 12, 5. Mariusz Stec 12, 6. Sebastian Frycz 9.
Galeria zdjęć
Zwycięstwa faworytów
Zwycięstwa faworytów
Zwycięstwa faworytów
Zwycięstwa faworytów