Apki nawigacyjne mają wiele praktycznych funkcji, sęk w tym, że aby niektóre z nich zaczęły działać, trzeba się głęboko wbić w ich menu, po czym je aktywować, a przecież nie każdy ma do tego głowę. Darmowa nawigacja Waze oferuje szalenie przydatne udogodnienie, które działa tak po prostu, samo z siebie. Nie musisz niczego włączać ani odhaczać
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoNa dodatek ta funkcja pomaga uniknąć uszkodzenia samochodu, a naprawa w takiej sytuacji może kosztować nawet kilka tysięcy złotych. O co chodzi?
Przeczytaj także: Ulubiony kompaktowy SUV Polaków ma nowe ceny. Ta wersja opłaca się najbardziej
Nawigacja Waze: ważne ostrzeżenie
Darmowa nawigacja Waze z odpowiednim wyprzedzeniem poinformuje cię o progach zwalniających znajdujących się na drodze do celu. Mało tego, wyświetli odległość, jaka cię do nich dzieli. Wydawałoby się to zbędnym szumem informacyjnym, rozpraszaniem kierowcy oczywistymi komunikatami. Tymczasem ma to dużo sensu.
Przeczytaj także: Pojeździłem BMW 550e. Nigdy bym nie przypuszczał, że jego potężna moc i luksus wystawią mi taki rachunek
Z doświadczenia doskonale wiemy, że często się zdarza, iż ktoś owszem, progi zwalniające zamontuje, ale później w ogóle o nie już nie dba. W efekcie zdarzają się progi, z których zeszła ostrzegawcza jaskrawa farba i tym samym zlewają się z resztą nawierzchni. Bywa też, że są zwyczajnie niewidoczne pod warstwą śniegu. A zbyt szybkie pokonanie progu może się skończyć różnie: od wgniecionej felgi po oberwany dolny spoiler. Ostrzeżenie Waze'a pomoże uniknąć wizyty w warsztacie.
Nawigacja Waze nie powinna jednak zastępować koniecznej podczas prowadzenia samochodu uwagi i ostrożności. Wprawdzie ani razu nie zdarzyły mi się "fałszywe alarmy" (kiedy pomimo ostrzeżenia progów tak naprawdę wcale nie było), ale też pokonywałem mnóstwo progów, o których Waze zwyczajnie nie wiedział.