Na kanale STOP CHAM w serwisie YouTube pojawiło się nagranie, na którym jeden z kierujących uwiecznił wypadek, w którym brał udział. Sytuacja miała miejsce w sobotę 23 listopada, gdy autor filmiku poruszał się drogą w okolicach Grójca (woj. mazowieckie). Z drogi podporządkowanej nagle wyjechał inny samochód.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoMazowieckie. Wyjechał z drogi podporządkowanej. Nie było szans na reakcję
Na nagraniu widzimy, jak autor filmiku jedzie drogą ciągnącą się wzdłuż osady leśnej Gajówka Modrzewina. Na trasie nie widać żadnego innego pojazdu lub pieszych. Nie ma też zwierząt. Kierujący porusza się z prędkością ponad 70 km. na godz.
W pewnym momencie dojeżdża do skrzyżowania z drogą podporządkowaną. Ni stąd, ni zowąd z drogi wyjechał srebrny samochód, który uderzył auto nagrywającego ze znaczącą siłą. Nie jest jasne, czy sprawca wypadku nie wyhamował, czy w ogóle nie miał zamiaru zatrzymać się na drodze.
Mazowieckie. Wypadek na skrzyżowaniu. Nagle wybiegł do sprawcy wypadku
Na nagraniu widać, że siła uderzenia była dość duża, a samochód nagrywającego obrócił się na jezdni i wylądował na poboczu. Na filmiku można usłyszeć odpowiednio zagłuszoną wiązankę przekleństw, jaką autor nagrania posłał w stronę drugiego kierowcy.
W dalszej części filmiku widać, jak autor wybiega z samochodu i biegnie w kierunku drugiego kierowcy. Nie jest jednak jasne, jak skończyła się ich interakcja. Ważne, że nikomu nic się nie stało. "Jakie to szczęście trzeba mieć, aby na pustej drodze spotkać samochód" — skwitował jeden z internautów w komentarzu pod nagraniem.