pasybezpieczenstwa.pl można znaleźć kalkulator, który po podstawieniu wagi osoby jadącej autem pokaże, ile będzie ona ważyć w momencie zderzenia. Jeżeli ktoś waży 75 kg i jedzie z prędkością 70 km/h, to przy uderzeniu w stojące auto wbije się w pasy z siłą 1200 kg. Gdy będzie to uderzenie w stałą przeszkodę albo czołowe, siła ta wzrośnie do 1900 kg. Jeżeli komuś wydawało się dotąd, że jadąc bez pasów np. oprze się rękami o przedni fotel albo złapie za rączkę i jakoś da sobie radę, niech zastanowi się, czy utrzyma w jednym ręku od 500 do 1000 kg. Nie ma rady - jedynym sposobem na utrzymanie jadącego na miejscu podczas kolizji drogowej są pasy bezpieczeństwa. Niekórzy twierdzą, że mając poduszki powietrzne, nie muszą zapinać pasów. Nic bardziej mylnego - gdy nie jesteśmy zapięci, poduszka może zrobić nam krzywdę. Z badań przeprowadzonych w marcu 2005 r. na zlecenie KRBRD wynika, że Polacy nie zapinają pasów głównie dlatego, że mają złudne poczucie kontroli nad tym, co może zdarzyć się na drodze. 70 proc. badanych kierowców deklaruje regularne używanie pasów bezpieczeństwa, ale spośród siedzących z tyłu aż 53 proc. potwierdziło, że pasów nie używa. A przy zderzeniu nieprzypięty pasami pasażer siedzący na tylnej kanapie może zgnieść przedni fotel i siedzącego na nim człowieka, a potem wylecieć przez przednią szybę.Dlaczego Polacy nie zapinają pasów bezpieczeństwa?Powody, dla których kierowcy nie zapinają pasów bezpieczeństwa:- Postrzegany brak zagrożenia (jazda w mieście, na krótkich odcinkach lub po leśnych, polnych drogach),- Zaufanie do umiejętności kierowcy prowadzącego pojazd,- Chęć zaimponowania innym,- Przekonanie o nieskuteczności pasów bezpieczeństwa w niektórych sytuacjach (powielanie stereotypów dotyczących pasów bezpieczeństwa, np. że pasy są nieskuteczne przy zderzeniu bocznym lub gdy prędkość pojazdu jest bardzo mała),- Niewygoda (pasy uciskają przy szyi, przeszkadzają w jeździe, w swobodnych ruchach kierownicy, brudzą ubranie, obcierają ciało),- Brak nawyku zapinania pasów przed uruchomieniem silnika.Kiedy Polacy zapinają pasy bezpieczeństwa?- Trudne warunki podróży (np. długa podróż, wyjazd poza teren zabudowany),- Kierowca jeździ niebezpiecznie (zbyt szybko, brawurowo bądź niepewnie, bez odpowiedniego doświadczenia w prowadzeniu auta),- Spodziewana kontrola policji i w konsekwencji ryzyko mandatu,- Gdy bliska osoba poprosi o zapięcie pasów.Źródło: TNS OBOP na zlecenie Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, marzec 2005Pasy zapobiegają obrażeniomNadkom. Armand Konieczny, Wydział Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej PolicjiOd wielu lat trwa dyskusja, czy obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa jest ograniczeniem swobód obywatelskich. Zwolennicy tej teorii uważają, że siadając za kierownicą, powinni sami zdecydować o swoim bezpieczeństwie. Takie podejście jest jednak nie do zaakceptowania, ponieważ nikt nie znajduje się sam na drodze. Jeżeli przydarzy nam się błąd za kierownicą, którego konsekwencją będzie zderzenie pojazdów, wtedy chcielibyśmy, aby osoby jadące samochodem, w który uderzyliśmy, były przewożone w sposób zgodny z przepisami, czyli bezpieczny. Różnica dla sprawcy zderzenia ogromna. Jeżeli będzie to kolizja, sprawca zapłaci mandat. Natomiast, jeżeli uczestnik zdarzenia dozna nawet niezbyt poważnych obrażeń ciała, to sprawcy grozi do 3 lat pozbawienia wolności, a w przypadku ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub śmierci nawet do lat 8. Zgodzi się więc ze mną nawet zaciekły przeciwnik pasów, że nie chciałby odpowiadać za śmierć człowieka, który ich nie zapiął. Zajmując się od ponad 10 lat wypadkami drogowymi, nie spotkałem się z przypadkiem, aby ktoś zginął, dlatego że miał zapięte pasy. Natomiast przypadków, kiedy ktoś zginął, ponieważ nie miał zapiętych pasów, widziałem bardzo wiele. Będziemy więc surowo karać osoby, które nie zapną pasów, mając na względzie, że być może uratujemy w ten sposób choćby jedno życie. Czarna statystykaW ciągu ostatnich 15 lat w wypadkach drogowych w Polsce zginęło prawie 100 tys. osób, a prawiemilion zostało rannych! Blisko 600 osób rocznie mogłoby uniknąć tragedii, gdyby 90 proc. podróżnych zapinało pasy.