Polski rodowód Citroena

Niewiele firm produkujących samochody ma takie zasługi w rozwoju motoryzacji jak francuski Citroen. W okresie międzywojennym pojazdy tej marki szokowały samonośnym nadwoziem, napędem kół przednich, stosowaniem wspomagania hamulców. Po wojnie nowatorstwem były m.in. hydropneumatyczne zawieszenia, futurystyczne kształty karoserii, zapłon elektroniczny, czy elektroniczne wspomaganie układów hydropneumatycznych. Jako jednej z nielicznych firmie udało się także zbudować "pojazd popularny". A wszystko zaczęło się w .. Polsce.

To właśnie przebywając w Warszawie w roku 1900 dwudziestodwuletni absolwent Politechniki Paryskiej - Andre Citroen -  rozpoczął swą wielką karierę. Początkiem jej był zakup patentu obróbki kół zębatych z zębami daszkowymi, które następnie wytwarzał w Paryżu w firmie La Societe Citroen. Znalazły one zastosowanie w reduktorach turbin parowych Lavala, walcarkach itp. Początki firmy są do dzisiaj akcentowane na każdym pojeździe, gdyż znakiem firmowym Citroena jest odbicie zębów daszkowych.

Początkiem motoryzacyjnej historii firmy jest 4 lipca 1919. Tego dnia sprzedano pierwszy samochód posiadający charakterystyczne dwa daszki na chłodnicy. Model A - taką nazwę nosił ten pojazd - miał czterocylindrowy silnik o pojemności 1327 ccm i mocy 18 KM, trzybiegową skrzynię z biegiem wstecznym i mógł rozwijać prędkość 65 km/h. W krótkim czasie stał się szlagierem rynku francuskiego. Przemawiały za nim nowości jak tarczowe stalowe koła, zawieszenie wszystkich kół na ćwierćeliptycznych resorach piórowych, elektryczny rozrusznik i oświetlenie, oraz stalowe koło zapasowe. Pomimo bogatego wyposażenia samochód miał cenę o 25% niższą niż wyroby konkurencji.

Peugeot - francuski Mercedes

Francuski koncern, którego nazwa znana jest obecnie prawie na całym świecie, swoją działalność rozpoczął w roku 1810. Wówczas to w miejscowości Sous-Cratet, bracia Jean-Pierre i Jean-Frederic Peugeot wykupili stary młyn. Po gruntownych przeróbkach jeszcze tego samego roku założono w nim odlewnię stali. Fabryczka ta wyspecjalizowała się w walcowaniu blachy na zimno. Braci Peugeot kojarzono więc z doskonałymi piłami, sprężynami i innymi elementami do których wykorzystywano walcowaną przez nich stal. Kilkanaście lat później oferta została rozszerzona i na rynku pojawiły się firmowane przez Peugeot młynki do kawy, narzędzia stolarskie i rolnicze.

Motoryzacją firma zajęła się dopiero pod koniec XIX wieku. Początkowo była to jedynie produkcja rowerów, które coraz częściej pojawiały się w wielkich miastach. Następnie pomysłodawca ich produkcji (Armand Peugeot wnuk Jean Pierra) zaprojektował trójkołowy pojazd samobieżny z silnikiem parowym. Dwuosobowy "samochód" wzbudził spore zainteresowanie podczas Wystawy Uniwersalnej u stóp wieży Eifla w roku 1889 i zapewne podczas tej wystawy Armand Peugeot spotkał się z przedstawicielami firmy Panhard & Levassor. Popisał z nimi kontrakt na dostawę silników spalinowych (produkowanych na licencji Daimlera), a owocem tej współpracy stał się pierwszy samochód spalinowy marki Peugeot.

Młodzieńczy zakład który zmienił historię motoryzacji

Trzeci z francuskich koncernów - Renault - od początku swego istnienia nastawiony był na produkcję samochodów. Po zakończeniu służby wojskowej dwudziestojednoletni Louis Renault wrócił do rodzinnej miejscowości w Billancourt i wraz z bratem Marcelem wiele godzin spędzał w ogrodowej szopie budując swój pierwszy wehikuł. "Publiczna" prezentacja tego modelu odbyła się w wigilijny wieczór w 1898. Wówczas to Louis założył się z kilkoma przyjaciółmi, że jego pojazd wyjedzie na sam szczyt stromej ulicy Lepic. Ponieważ, jak podają niektóre źródła, młodzież uczciła zakład wieloma kielichami wina, na trasie przejazdu było gwarno i wesoło. Szampańskie humory nie opuściły uczestników pokazu także później, gdyż pojazd bez najmniejszych problemów pokonał stromiznę. Uwieńczeniem zabawy były pierwsze "kontrakty", jakie Louis dostał od przyjaciół.

Prototypowy pojazd na którym odbyła się jazda był modelem o mniejszych przednich i większych tylnych kołach (miał ponadto mały rozstaw osi) co upodobniało go do bryczki konnej. Napędzany był jednocylindrowym, chłodzonym powietrzem silnikiem firmy De Dion Bouton o pojemności 198 ccm. Kolumna kierownicy umieszczona była pionowo, a do poruszania nią służyła korba z dwoma uchwytami zamiast koła. Wyglądem nie odbiegał więc od współczesnych mu modeli. "Udziwnieniem" można natomiast nazwać system przekazywania napędu. Zamiast tradycyjnych przekładni łańcuchowych Louis zastosował wał napędowy z przegubami Cardana i przekładnię główną z mechanizmem różnicowym. Nie mniejszą sensacją była skrzynia biegów "o przekładni ciągle zazębionej" (którą opatentował miesiąc później - 9 lutego 1989). Zalety tych rozwiązań i zainteresowanie potencjalnych klientów, skłoniło twórców pojazdu do założenia spółki "Renault Freres" czyli "bracia Renault" (udziałowcami byli: Louis, Marcel i Fernand).

"Strzała" motoryzacji trafia w rodzinę Opel

Także niemieccy konstruktorzy często przygodę z motoryzacją rozpoczynali od produkcji innych urządzeń. Nazwisko Adama Opla zanim zaczęło firmować jedne z najpopularniejszych samochodów utożsamiano z produkcją maszyn do szycia. Zamiłowanie do techniki i talent Adama Opla zaowocowały w roku 1862 zbudowaniem własnej maszyny. Trwałość konstrukcji i jakość maszyny szybko znalazły poparcie na rynku i piętnaście lat później, założona przez niego fabryka, produkowała rocznie 18 000 maszyn do szycia (zatrudniano wówczas 300 pracowników). Jednocześnie Opel zainteresował się pojazdami jeżdżącymi. W nowej modzie przemysłowiec z Rüsselheim widział doskonały interes. Początkowo spróbował swoich sił w produkcji bicykli i niestety był to jedyny pojazd wyprodukowany przez Adama Opla. Pomimo, że firma nosi dzisiaj jego imię nigdy nie zbudował samochodu. Umarł w 1895 w rodzinnym Rüsselheim , które wkrótce miało stać się stolicą montażu samochodów.

Trzy lata po śmierci założyciela firmy, jego dwaj synowie Fritz i Wilhelm podróżując po Niemczech trafili do Dessau. Tam w małym warsztacie Friedricha Lutzmanna stał, zasłonięty przed oczyma ciekawskich, trójkołowiec - "Strzała"". Panowie Opel, szukający właśnie możliwości nowych inwestycji, z zainteresowaniem obejrzeli projekt i .. zaproponowali współpracę. Lutzmann niewiele myśląc przeniósł swój warsztat do Rüsselheim i tam rozpoczęto produkcję pierwszego samochodu "Opel System Lutzmann"

Carat czy Quattro?

Opisywane od kilku tygodni historie motoryzacji mogłyby sugerować, że "legendy motoryzacji" powstawały prawie 100 lat temu. Nic bardziej błędnego. Także nasze czasy doczekały się powstania legend. Tak było m.in. w przypadku wprowadzenia na rynek nowatorskiego systemu napędu na cztery koła. Ojcami projektu byli: Jorg Bensinger - inicjator, Ferdinand Piech - patron oraz szef projektu, i Walter Treser - kierownik działu projektowego. To właśnie oni wraz z kilkoma szefami poszczególnych działów projektów przygotowywali nazwę nowego modelu. Decyzja odnośnie wyboru, miała zapaść na zebraniu dotyczącym strategii produktu, gdzie przedstawiono dwie nazwy: Carat i Quattro.

Carat to skrót od słów Coupe All Rad Antrieb Turbo. Walter Treser, autor nazwy Quattro, dowiedział się o tej propozycji i sprawdził, że istnieją już zaliczane do najtańszych, perfumy o tej samej nazwie. Postarał się o jedną buteleczkę perfum i gdy podczas posiedzenia wymieniono nazwę Carat, wyjął flakonik perfum i napomknął, że nie można nazwać produktu, który ma podbić świat, tak samo jak tandetne perfumy dla kobiet. W ten sposób zwyciężyła nazwa Quattro.

Duże zainteresowanie tekstem "Hitler twórcą samochodu.." sprawiło, że wkrótce przedstawimy historię samochodów które zmotoryzowały Niemcy, czyli garbusa (popularny samochód Niemiec Zachodnich) i trabanta (obiekt westchnień obywateli bloku wschodniego).