Duży i mały – wydawałoby się, że gdy w ofercie Audi obok dużego Q7 pojawiło się mniejsze Q5 rodzina SUV-ów była już w komplecie. Tymczasem Niemcy pokazują model jeszcze o numer mniejszy – Q3 – zaś w planach słychać o wariancie Q6.
Wszystko to oczywiście w walce o coraz bardziej wymagającego klienta – żeby miał lepszy wybór gabarytów, silników. Żeby nie musiał przepłacać jeśli nie potrzebuje większego auta, ale żeby… w ogóle kupił i przypadkiem nie wylądował u konkurencji.
Warto zauważyć, że Audi dość ciasno stopniuje swoje modele – najwyraźniej rozważa wprowadzenie też Q1, które mogłoby konkurować np. z Qashqaiem. Q3 dla wielu osób będzie „w sam raz”. Ilość miejsca w kabinie z oczywistych względów jest mniejsza niż w Q5, ale trudno powiedzieć, żeby było tu ciasno – wszystko jest kwestią upodobań i potrzeb.
Kto szuka rozwiązań praktycznych będzie miał możliwość składania oparcia przedniego fotela czy chociażby matę do bagażnika. Klienci Audi poszukują jednak czegoś więcej niż tylko przestrzeni – to styl, jakość i poziom wyposażenia. Tu nie może być mowy o kompromisach.
Sylwetka jest zwarta, lekko sportowa i bardzo aerodynamiczna (współczynnik Cx tylko 0,32). Z przodu mogą się znaleźć „inteligentne” ksenony, z tyłu królują diody LED. Wewnątrz na klienta czeka mnóstwo udogodnień. Wybierać ma spośród trzech tapicerek materiałowych i trzech skórzanych. Do tego przewidziano 5 wersji kolorystycznych: czarną, szarą, beżową oraz dwa odcienie brązu.
Mało? To dodajmy 4 warianty dekoracyjne, w tym z drewna modrzewiowego z wyczuwalną strukturą lub ze szczotkowanegoaluminium. Oczywiście Audi zaoferuje również pełen pakiet urządzeń multimedialnych z 7-calowym ekranem i hotspotem Wi-Fi, który pozwoli na podłączenie mobilnych urządzeń, dzięki czemu pasażerowie będą mogli korzystać z internetu.
W Audi nie mogło zabraknąć licznych systemów wspomagających: wprowadzono kolejną generację automatycznego pilota parkingowego (12 czujników ultradźwiękowych wykryje wszystko), asystenta zmiany pasa ruchu itp. Dzięki układowi Audi drive select kierowca może wybierać między trybami ustawienia podzespołów: comfort, auto, dynamic oraz efficiency.
Ten ostatni steruje również pracą klimatyzacji i tempomatu, zaś w automatycznej, dwusprzęgłowej skrzyni DSG pozwoli rozłączyć sprzęgła i toczyć się swobodnie, co oczywiście służyć ma oszczędności paliwa. Skoro przeszliśmy już do układów napędowych: wszystkie silniki zastosowane w Q3 mają wtrysk bezpośredni, doładowanie, system start-stop, zaś samochód dba o odzyskiwanie energii w czasie hamowania. Wszystkie też mają… pojemność 2,0 l. Na początek producent przewidział dwa benzyniaki oraz diesla (dane w tabeli).
Nieco później dołączyć ma słabszy, 140-konny wariant wysokoprężny. Choć wszystkie jednostki będą bardzo oszczędne, ta ma zapewnić rekordowo niski wynik – średnie spalanie określono na 5,2 l oleju/100 km. Ale też będzie ona najlżejsza (masa własna około 1500 kg). Motor TDI/140 KM jako jedyny będzie łączony z przednim napędem. Pozostałe auta określane są jako quattro, ale producent nie precyzuje na razie rodzaju napędu.
Ponieważ Q3 ma – w przeciwieństwie do większych Q5 i Q7 – poprzecznie ustawione silniki należy się spodziewać, że miejsce centralnego dyferencjału zajmie tu międzyosiowe sprzęgło Haldex. Ponieważ jednak auto i tak nie aspiruje do miana terenówki (ma być wygodnym i eleganckim SUV-em) nie jest to dużą wadą. Z prześwitem 170 mm na prawdziwe bezdroża i tak się nie wybierzemy.
Znacznie więcej można oczekiwać na asfalcie – niezależne, dobrze dopracowane zawieszenie zapewni precyzję prowadzenia i odpowiednią dawkę komfortu (szczególnie w wersji z regulacją ustawienia podzespołów – systemem Audi drive select).
Polskie specyfikacje pojawią się prawdopodobnie tuż po wakacjach. Produkcja auta już ruszyła – powstaje ono w hiszpańskim zakładzie Seata w Martorell. Jak wielkie znaczenie ma umiejscowienie produkcji niech świadczy fakt, że sprawą zainteresował się rząd Katalonii – Kataloński Urząd Pracy (SOC) rozpatrzył 11 000 wniosków od osób zainteresowanych pracą w firmie Seat, wybrani przejdą szkolenia. Q3 da pracę 1500 osobom (w tym 700 nowych etatów). Podstawowa wersja ma kosztować w Niemczech 29 900 euro.