Jeżeli są uczciwi, mogą spać spokojnie - zapewniają funkcjonariusze. Ale jeśli dopuścili się przestępstwa, nowoczesny system monitorowania dostarczy sędziom materiału dowodowego.

Zaparkowany przed komendą policji drogowej hrabstwa Staffordshire samochód konstabla Jeffa Martina zewnętrznie nie różni się niczym od innych. Ale w jego wnętrzu kryje się ultranowoczesne wyposażenie elektroniczne: dwie kamery cyfrowe zamocowane pod dachem z przodu i z tyłu pojazdu, ekran dotykowy wbudowany w tablicę rozdzielczą, urządzenie GPS, klawiatura wysuwana ze schowka....

Całość sterowana jest komputerem połączonym z główną siecią informatyczną policji za pomocą bezprzewodowego zestawu nadawczo-odbiorczego. Kamery Jeffa Martina nie filmują otoczenia przypadkowo, są to bowiem "inteligentne" urządzenia zwane ANPR (Automatic Number Plate Recognition - automatyczne rozpoznawanie tablic rejestracyjnych). Zostały zaprogramowane do "śledzenia" wszystkich znajdujących się w pobliżu samochodów, zrobienia im zdjęć, określenia ich pozycji przez GPS, a wreszcie odczytania i odnotowania ich numerów rejestracyjnych. Tworzony początkowo do pobierania drogą elektroniczną opłat za przejazdy autostradami (jak system działający w Londynie od 2003 roku), ANPR służy teraz do ścigania przestępców w całym kraju.

Jeff Martin włącza urządzenie. Kamery rozpoczynają skanowanie samochodów zaparkowanych na parkingu dla gości. Zdjęcia przesuwają się na ekranie. Wokół każdej tablicy rejestracyjnej pojawia się żółty prostokąt, po czym rozlega się krótki dzwonek. To informacja, że numer został odczytany i porównany z zawartością różnych baz danych. "Wszystko w porządku, żaden samochód nie został wskazany jako interesujący nasze służby" - mówi Jeff. Chociaż nie stwierdzono żadnego wykroczenia, system umieścił w pamięci wszystkie zdjęcia, współrzędne GPS i numery wozów na parkingu, a następnie przesłał je do centrum komputerowego policji hrabstwa, gdzie są one archiwizowane, klasyfikowane i zachowane do dyspozycji policjantów. (...)

Jeff Martin dojeżdża do Stoke-on-Trent, największego miasta hrabstwa i kieruje się do ubogiej dzielnicy. "Tu jest duże bezrobocie i przestępczość, będzie wiele alarmów" - zapowiada. W oddali widać dwóch młodych Murzynów ładujących kartony do starej toyoty. Widząc zbliżający się samochód policyjny, nieruchomieją. "Ci dwaj nie mają czystego sumienia, szósty zmysł podpowiada mi, że ANPR zaraz zadzwoni" - mówi policjant. Rzeczywiście, gdy do nich dojeżdżamy, w samochodzie rozlega się brzęczenie.

Na ekranie wyświetla się informacja pochodząca od policji kryminalnej hrabstwa, która rejestruje osoby zamieszane w kradzieże, afery narkotykowe i akty przemocy. Toyota nie ma ani ubezpieczenia, ani winietki, a przede wszystkim była widziana w miejscu dwóch poważnych przestępstw: 23 maja 2005 roku i 1 stycznia 2006 roku. "Mogę skontaktować się przez radio z NPC (krajowe policyjne centrum informatyczne), aby dowiedzieć się czegoś więcej. Mogę również skontrolować ludzi przy samochodzie z powodu braku winietki i wykorzystać to, by sprawdzić co teraz robią. ANPR jest idealny do nękania przestępców w autach i do utrudniania im życia. Wydaje się, że ci dwaj aktualnie nie są poszukiwani. Zostawię ich w spokoju, ale jeśli jutro dowiem się, że na tej ulicy o tej godzinie coś się wydarzyło, łatwo będę mógł ich odnaleźć". (...)

Proces uruchamiania sieci koordynowany jest przez szefa policji drogowej Staffordshire, panią Verę Bloor. O ANPR wyraża się z entuzjazmem. "To nadzwyczajne narzędzie poszerzyło nasze możliwości i zmieniło metody pracy. Precyzyjna analiza ruchu drogowego stała się głównym elementem walki z wszystkimi formami przestępczości, wliczając w to terroryzm, ekstremizm polityczny, przemyt. System ma tak wiele możliwości, że każdego dnia odkrywa się jego nowe zastosowania".

ANPR daje również możliwość pracy przy niekompletnych informacjach. "Jeśli po włamaniu świadkowie widzieli uciekającego zielonego forda, ale nie zapisali jego numeru, prosimy system o wskazanie wszystkich zielonych fordów, które w tym czasie oddalały się we wszelkich kierunkach od miejsca przestępstwa. W ten sposób zdobędziemy ich numery".

Czytaj dalej

Ale największa zaleta ANPR polega na jego umiejętności cofania się w czasie. "Prosimy system o odnalezienie zielonych fordów, które przejechały w kierunku miejsca włamania, zanim ono nastąpiło. Będziemy wiedzieli, skąd przybywały i otrzymamy listę ich dawnych przemieszczeń sprzed kilku miesięcy". ANPR może być skuteczny nawet przy braku wszelkich informacji. "Jeśli mamy trzy gwałty popełnione przez tego samego człowieka w tygodniowych odstępach w trzech dzielnicach miasta, system powie nam, jakie samochody za każdym razem o określonej godzinie znajdowały się blisko miejsca zbrodni".

ANPR służy również do poszukiwania świadków. "Jeśli zbrodnię popełniono na przykład w środę o godzinie 16, ale nikt nie zgłasza się jako świadek, instalujemy w tym miejscu kamerę ANPR i namierzamy wszystkie samochody przejeżdżające tą ulicą w każdą środę około godziny 16 przez cały miesiąc. Odnajdujemy auta pojawiające się przez kilka kolejnych śród i przesłuchujemy ich kierowców. Wśród nich na pewno znajdzie się chociaż jeden, który przejeżdżał w chwili popełnienia zbrodni i musiał coś zauważyć". (...)

Pani Bloor nie sądzi, aby wszechwiedzący ANPR stanowił zagrożenie dla wolności obywatelskich. "Uczciwi ludzie nie muszą się ze strony brytyjskiej policji niczego obawiać, i wiedzą o tym" - mówi. Przeciwnie, system daje szansę niesłusznie oskarżonym. "Podobnie jak analizy DNA, również ANPR może być bardzo przydatny dla wykazania niewinności podejrzanego. Jeśli podejrzewam pana o napad na jubilera w centrum miasta, a o tej godzinie jechał pan samochodem przez przedmieście, ANPR natychmiast da panu alibi". (...)

Nie tylko policja interesuje się ANPR. Jak prawie wszystkie miasta brytyjskie, Stoke-on-Trent ma już bardzo gęstą sieć kamer wideo o wysokiej jakości obrazu, sterowanych na odległość i zaopatrzonych w zoomy. Nadzorują one dzień i noc ulice w centrum miasta. Obecnie władze miejskie chcą tę sieć zmodernizować wyposażając ją w system ANPR.

Odpowiedzialny za tę operację Stuart Bryce wyjaśnia, że służby miejskie chcą współpracować z policją przy ujawnianiu wykroczeń i równolegle prowadzić będą własne działania. "ANPR jest fantastycznym narzędziem planowania urbanistycznego. Pozwoli nam zbadać trasy przejazdów samochodowych wszystkich mieszkańców, pomoże zaprojektować na nowo transport publiczny i infrastrukturę drogową". (...)

Będzie mógł również wykryć ciężarówkę wydzielającą zbyt dużo spalin, przechodnia w tunelu lub pozostawioną na chodniku paczkę. "Kiedy sieć kontroli przy pomocy kamer wideo przekracza pewną wielkość, operatorzy są zalewani strumieniem obrazów - twierdzi pani Bloor. - Wtedy tylko maszyny są w stanie przeprowadzić selekcję zdarzeń i pomóc ludziom w ich identyfikacji. Dzięki temu nie ma już żadnych ograniczeń w zasięgu sieci".