Zaprojektowano go z myślą o wdrożeniu do produkcji masowej, a fotografie dostarczone przez Wheelsage zdają się tylko to potwierdzać. Nadwozie nie jest „przekombinowane” choć widać w nim kilka nowych rozwiązań sugerujący kierunek ewolucji stylistycznej producenta z Monachium.
Pierwsze w oczy rzucają się naprawdę ogromne „nerki” z pionowymi poprzeczkami, które na wydają się być aż za duże. Ale gdy na spokojnie przyjrzymy się reszcie nadwozia, dochodzimy do wniosku, że są w porządku. W tak wielkim samochodzie, grill musi być duży, a jego chromowane elementy dodają mu majestatu. Weźmy pod uwagę, że X7 to prawdopodobnie konkurencja dla Benlteya Bentayga. Wszystkie błyszczące elementy w BMW są metalowe, nie ma tu nic kiczowatego. Reflektory zdecydowanie skurczyły się, są smukłe i ciągną się od grilla po błotniki.
Po bokach powinniśmy zwrócić uwagę na futurystyczne lusterka, w których BMW zdaje się być specjalistą, ukryte klamki oraz ogromne felgi. A tył? Super, tylne lampy bardzo fajnie nawiązują do przednich, a wloty powietrza po bokach zderzaka dodają mu charakteru.
Jeżeli spodobała wam się bryła samochodu to powinniście zajrzeć do środka. Tam napotkacie na jeszcze więcej luksusu. Przede wszystkim za odpowiednie doświetlenie kabiny odpowiada wielki panoramiczny dach. Całość kokpitu wykończona jest drewnem oraz najwyższej jakości skórą, które idealnie uzupełniają minimalizm deski rozdzielczej. Pojawia się nowa odsłona systemu iDrive z całkiem sporym ekranem w części centralnej.
Początkowo plotki mówiły o wykorzystywaniu ogniw paliwowych do napędu X7 jednak iPerformance X7 prawdopodobnie wykorzysta hybrydowy układ napędowy znany z modelu 740e iPerformance z cztrocylindrowym silnikiem turbo zasilającym akumulatory litowo-jonowe o pojemności 9,2 kWh.
Pod maską modelu produkcyjnego mają zagościć co najmniej 3 silniki: 3-litrowy TwinPower Turbo o mocy 335KM, TwinTurbo V8 4,4 l. 450 KM oraz diesel X7 xDrive 40d, jednak oferowany będzie jedynie na terenie USA.
Choć wiadomo już coś więcej na temat największego bawarskiego SUVa, na więcej szczegółów musimy poczekać do oficjalnej premiery BMW X7 podczas otwarcia Frankfurt Motor Show 2017.
Zaprojektowano go z myślą o wdrożeniu do produkcji masowej, a fotografie dostarczone przez Wheelsage zdają się tylko to potwierdzać. Nadwozie nie jest „przekombinowane” choć widać w nim kilka nowych rozwiązań sugerujący kierunek ewolucji stylistycznej producenta z Monachium.
Pierwsze w oczy rzucają się naprawdę ogromne „nerki” z pionowymi poprzeczkami, które na wydają się być aż za duże. Ale gdy na spokojnie przyjrzymy się reszcie nadwozia, dochodzimy do wniosku, że są w porządku. W tak wielkim samochodzie, grill musi być duży, a jego chromowane elementy dodają mu majestatu. Weźmy pod uwagę, że X7 to prawdopodobnie konkurencja dla Benlteya Bentayga. Wszystkie błyszczące elementy w BMW są metalowe, nie ma tu nic kiczowatego. Reflektory zdecydowanie skurczyły się, są smukłe i ciągną się od grilla po błotniki.
Po bokach powinniśmy zwrócić uwagę na futurystyczne lusterka, w których BMW zdaje się być specjalistą, ukryte klamki oraz ogromne felgi. A tył? Super, tylne lampy bardzo fajnie nawiązują do przednich, a wloty powietrza po bokach zderzaka dodają mu charakteru.
Jeżeli spodobała wam się bryła samochodu to powinniście zajrzeć do środka. Tam napotkacie na jeszcze więcej luksusu. Przede wszystkim za odpowiednie doświetlenie kabiny odpowiada wielki panoramiczny dach. Całość kokpitu wykończona jest drewnem oraz najwyższej jakości skórą, które idealnie uzupełniają minimalizm deski rozdzielczej. Pojawia się nowa odsłona systemu iDrive z całkiem sporym ekranem w części centralnej.
Początkowo plotki mówiły o wykorzystywaniu ogniw paliwowych do napędu X7 jednak iPerformance X7 prawdopodobnie wykorzysta hybrydowy układ napędowy znany z modelu 740e iPerformance z cztrocylindrowym silnikiem turbo zasilającym akumulatory litowo-jonowe o pojemności 9,2 kWh.
Pod maską modelu produkcyjnego mają zagościć co najmniej 3 silniki: 3-litrowy TwinPower Turbo o mocy 335KM, TwinTurbo V8 4,4 l. 450 KM oraz diesel X7 xDrive 40d, jednak oferowany będzie jedynie na terenie USA.