Pierwsza generacja Focusa sprzedała się w liczbie ponad 4 mln egzemplarzy. Co ciekawe, był to zupełnie nowy model (wcześniej oferowano Escorta) o dość awangardowej stylistyce. Druga generacja, która po raz pierwszy ujrzała światło dzienne przed pięcioma laty, jest już dużo bardziej zachowawcza, jednak również znajduje wielu nabywców. Po części dlatego, że oferuje aż pięć wersji nadwoziowych (nie licząc C-Maksa) i 12 silników. Focusa II odświeżono we wrześniu 2007 r., kiedy to przede wszystkim dostosowano wygląd jego przedniej części do standardu znanego z nowego Mondeo.

Nadwozie bardziej zachowawcze

Tym razem projektanci dali sobie nieco na wstrzymanie i stworzyli dość poprawne auto kompaktowe, które jednak w większości wersji nie powoduje szybszego bicia serca. Nie oszukujmy się, to nie Alfa 147. Z drugiej strony, zaoferowano duży wybór nadwozi: 3- i 5-drzwiowe hatchbacki, kombi, bardzo rzadko kupowane sedany oraz cabrio-coupé. Spasowanie elementów nadwozia pojazdu jest dobre, nie słychać także o problemach z korozją, z którą pierwsza generacja miała nieco problemów.

Nawet sporo przestrzeni

Jak na kompaktowe auto, we wnętrzu Forda znajdziemy całkiem sporo przestrzeni nie tylko z przodu, ale także z tyłu. Nie ma się co jednak oszukiwać - nie jest to auto dla pięciu osób na długą trasę. Deska rozdzielcza ma zwyczajny wygląd, ale jest za to bardzo przejrzysta. Materiały wykończeniowe Forda to osobna historia - nie niszczeją, ale ich jakość przypomina, że mamy tylko auto kompaktowe. Spore są bagażniki - hatchbacki mają po 385/1247 l, kombi 482/1525 l sedan 526 l, a rzadkie cabrio 248/534 l (w zależności od tego, czy ma rozłożony dach, czy złożony). Oczywiście na auto firmowo- rodzinne najlepiej nadaje się wersja kombi, której nie brakuje na rynku wtórnym.

Zawieszenie to wciąż jego atut

Zaawansowane zawieszenie z przodu i z tyłu daje o sobie znać podczas szybkiego pokonywania zakrętów. Jeśli lubimy przejeżdżać je szybko, to Focus jest autem dla nas. Oczywiście naprawy zawieszenia bywają drogie (szczególnie tylnego), ale na razie nie słychać o dużej awaryjności (ciekną tylko amortyzatory). Wyposażenie podstawowych wersji z początku produkcji jest dość przeciętne (np. Ambiente, które ma tylko ABS, dwa airbagi i tylko przednie szyby sterowane elektrycznie). Na rynku nie brakuje jednak także świetnie wyposażonych wersji z klimatyzacją, sześcioma poduszkami i pełną elektryką. Niestety, instalacja elektryczna to najbardziej newralgiczny element pojazdu (Focus II ma nieszczęsną sieć CAN). Wystarczy zaśniedziały styk w lampie lub też dodatkowy odbiornik zainstalowany poza ASO (np. autoalarm), aby system zaczął wariować, co może objawiać się np. migającymi bez powodu kontrolkami.

Polecamy benzyniaki

Podstawowy silnik benzynowy 1.4 (80 KM) to propozycja dla osób poruszających się po mieście. Lepiej wybrać Focusa 1.6 (100 lub ze zmiennymi fazami rozrządu 115 KM; drugi nieco bardziej awaryjny), który ma całkiem przyzwoite osiągi, przy akceptowalnym zużyciu paliwa (średnio ok. 7,5 l na 100 km). Na rynku są jeszcze - tyle że rzadziej spotykane - wersje 1.8 (125 KM) i 2.0 (145 KM).

Palą one więcej, ale mają trwały łańcuch rozrządu zamiast wymagającego wymiany paska. Dla sportowców przewidziano turbodoładowany pięciocylindrowy silnik konstrukcji Volvo o pojemności 2.5. W ST ma on 225 KM, zaś w dostępnym od tego roku RS-ie nawet ponad 300 KM. Diesle 1.6 (90 lub 109 KM) i 2.0 TDCi (110 i 136 KM) to silniki koncernu PSA, które są bardzo oszczędne, zdarzają im się jednak poważne i drogie w naprawach usterki. Silnik 2.0 ma także filtr cząstek stałych, który wymaga drogiej wymiany po 180 tys. km. Fordowski diesel 1.8 TDCi (115 KM) na razie nie jest tak awaryjny jak jego starsza wersja znana z pierwszej generacji Focusa. Ostrożność jest jednak wskazana, szczególnie gdy kupujemy auto z przebiegiem ponad 200 tys. km. W tym wypadku unikajmy egzemplarzy pofirmowych oraz takich, które jeździły głównie po mieście.

Typowe usterki

Zawodna instalacja elektryczna, cieknące tylne amortyzatory, awarie elektronicznej pompy wspomagania (stosowanej tylko w wersjach z silnikiem Diesla), przeciekające przednie spryskiwacze, awarie osprzętu w silnikach benzynowych (dość tanie w naprawach), defekty diesli (dużo droższe).

Zalety i wady

+ duży wybór wersji

+ genialne zawieszenie

+ spore wnętrze

- podatna na uszkodzenia instalacja elektryczna

- niepewne silniki wysokoprężne

- dużo aut poleasingowych

Zdaniem eksperta - Krzysztof Stankiewicz, właściciel Warsztatu Q-Service z Krakowa

Focus II to pojazd poprawiony w stosunku do swojego poprzednika, na razie nie wiadomo jeszcze, w jakim stopniu. Myślę tu przede wszystkim o tylnym wielowahaczowym zawieszeniu, które przy większym przebiegu staje się piętą achillesową pierwszej generacji pojazdu. Nie najlepszej opinii silniki wysokoprężne Forda w większości przypadków zastąpiono w nowej generacji Focusa jednostkami francuskimi. Szczególnie o mniejszym silniku - 1.6 nie mam zbyt dobrej opinii, zdarzają mu się bowiem drogie do usunięcia naprawy. Większy, o pojemności 2.0 jest teoretycznie lepszy, ma jednak drogi filtr cząstek stałych, który przy dłuższych przebiegach może generować duże koszty obsługi. Generalnie jednak Focus II to udane auto, szczególnie ten z benzynowym silnikiem. Użytkując go, uważać trzeba jedynie na instalację elektryczną, która jest czuła na wszelkie ingerencje. Części zamienne zaczynają być dostępne i mają coraz niższe ceny, jeszcze jednak nie jest tak tanio, jak w przypadku pierwszej generacji pojazdu.