W pierwszej kolejności przyjrzyjmy się jednostkom napędowym. W obu przypadkach kierowca ma do czynienia z doładowanym silnikiem benzynowym o pojemności 1,6 litra. Pierwsze rozbieżności dotyczą danych technicznych. O ile moment obrotowy japońskiego motoru wynosi 250 Nm, o tyle MINI dysponuje wartością o 10 Nm mniejszą. Dysproporcja dotyczy także mocy. Juke Nismo napędza 200 koni mechanicznych. Brytyjsko-niemiecki crossover ma do dyspozycji o 16 koni mniej. Pod względem prowadzenia oba auta zachowują się w sposób podobny. Oferują sztywno zestrojone zawieszenie i wyjątkową precyzję układu kierowniczego.

Różnica w cenie: 7 tysięcy i rośnie!

Zarówno Nissan, jak i Countryman nie są autami tanimi. W przypadku Japończyka za wersję bazową należy zapłacić 103.300 złotych. Wybór MINI oznacza wydatek o prawie 7 tysięcy większy. Czy wyższa cena gwarantuje lepsze wyposażenie? Wręcz przeciwnie! Podczas konfiguracji Countrymana dopłaty wymaga m.in. automatyczna klimatyzacja, czujnik deszczu, Bluetooth, komputer pokładowy, kierownica wielofunkcyjna i 18-calowe felgi aluminiowe. Juke Nismo te i kilka kolejnych elementów oferuje w ramach wyposażenia standardowego.

Wyrównanie różnic wyposażeniowych między modelami oznacza, że doradca sprzedający Countrymany dopisze do rachunku kolejne trzynaście tysięcy złotych. W ten sposób cena MINI wzrasta do przeszło 123 tysięcy, a dysproporcja przybiera rozmiary przepaści! Co więcej, przepaść bardzo łatwo i bardzo szybko może się dodatkowo poszerzyć. Czemu? Wystarczy, że kupujący zdecyduje się na Nissana Juke Nismo z napędem na cztery koła i z automatyczną skrzynią biegów.

Niespełna 22 tysiące - Juke to czysta oszczędność!

Topowa wersja japońskiego crossovera jest o półtora tysiąca złotych tańsza od Countrymana Cooper S ALL4. Ponieważ ponownie kupujący musi wyrównać różnice wyposażeniowe, wartość MINI dodatkowo rośnie o dwadzieścia tysięcy. Skąd tak duża kwota? Poza wartymi 13 tysięcy elementami, które wymienialiśmy wcześniej (np. automatyczna klimatyzacja, 18-calowe obręcze aluminiowe), autu brakuje również automatycznej skrzyni biegów. Producent Countrymana wycenia jej wartość na niespełna 7 tysięcy!

Nissan Juke Nismo jest nie tylko pionierem na rynku małych, usportowionych crossoverów, ale także stanowi niezwykle atrakcyjną ofertę. Nie dość, że już na starcie jest o 7 tysięcy złotych tańszy od MINI Countrymana Cooper S, to jeszcze ma bardziej agresywną karoserię, jest mocniejszy i o niebo lepiej wyposażony. Tych atutów nie da się zignorować!