Od wejścia Polski do Unii polskim obywatelom objętym naszym systemem opieki zdrowotnej przysługują świadczenia medyczne również za granicą. Czy w związku z tym pakiet ubezpieczenia od kosztów leczenia sprawdzi się tylko w przypadku egzotycznych wyjazdów?

Niestety, nie. Również podróżując na terytorium Unii lepiej go mieć. Dlaczego? Wspólnotowe prawo nakłada na poszczególne kraje obowiązek świadczenia usług medycznych na takim samym poziomie jak dla obywateli swojego kraju. Niestety, gdy wczytamy się w przepisy obowiązujące w poszczególnych państwach (co już samo w sobie nie jest proste – odsyłamy na stronę NFZ) okaże się, że opieka medyczna jest tam zorganizowana zupełnie inaczej niż u nas. Bywa tak, że pacjent początkowo sam ponosi wydatki (np. do określonej sumy – około kilku tysięcy euro), a dopiero potem koszty przejmuje państwo.

W przypadku pojedynczej wizyty trzeba oczywiście zapłacić. Poza tym leczymy się bezkosztowo tylko w przypadku tzw. świadczeń koniecznych, a o interpretacji ma decydować lekarz. Kłopotów jest więcej – chociażby kwestia transportu chorego do kraju nie jest jasno postawiona.

W tej sytuacji polisa, w której ubezpieczyciel – już bez zastanawiania się – pokrywa wszelkie koszty, okazuje się zbawienna. Zwróćmy tylko uwagę na zakres polisy – do jakiej kwoty odpowiada ubezpieczyciel, co dokładnie wchodzi w zakres (np. narciarze mają odpowiednie rozszerzenia) i w jakim regionie działa.