Tegoroczna zima nie należała do zbyt ciężkich, także pod względem opadów śniegu, mimo to jednak warto samochód po zimie obejrzeć, przede wszystkim od spodu.

Wilgoć, niskie temperatury otoczenia oraz sól służąca do zimowego utrzymania dróg powodują, że w samochodzie mogą w miejscach niezabezpieczonych pojawić się ogniska korozji. Szczególnie dotyczy to przestrzeni pod samochodem, która jest najbardziej narażona na występowanie uszkodzeń mechanicznych powłok chroniących elementy stalowe nadwozia.

Z tego powodu sprawdzenie podwozia po zimie jest bardzo istotne, szczególnie w samochodach wyposażonych w gazowe systemy zasilania, w których z uwagi na mocowanie zbiornika, przewodów gazowych, zaworu tankowania wykonuje się wiele otworów w nadwoziu (konieczność zamocowania tych elementów). Oczywiście później są one zabezpieczane antykorozyjnie, lecz jak uczy doświadczenie stosowane w warunkach warsztatowych środki i technologie ich aplikacji nie dają tak trwałych powłok jak te, które nanosi się w warunkach fabrycznych. Właśnie z tego powodu należy okresowo sprawdzać stan powłok antykorozyjnych, najlepiej przed zimą i po okresie zimowym, aby uzupełnić ewentualne ubytki.

Sprawdzając samochód na podnośniku czy z poziomu kanału warto również zwrócić uwagę na stan zamocowania poszczególnych elementów gazowego układu zasilania (zbiornik, zawór tankowania, przewody).

Po okresie zimowym należy także sprawdzić szczelność instalacji gazowej. Głównie chodzi o szczelność części niskociśnieniowej czyli elementów i połączeń znajdujących się w komorze silnikowej. Występujące zimą duże wahania temperatur w połączeniu z drganiami przenoszącymi się na elementy gazowego układu zasilania mogą być przyczyną powstania nieszczelności, szczególnie przewodów gumowych na króćcach (poluzowanie opasek zaciskowych). Jest to zatem jedna z ważniejszych czynności w ramach wiosennej obsługi gazowego układu zasilania.

W ramach czynności profilaktycznych warto także sprawdzić stan połączeń elektrycznych instalacji gazowej, szczególnie tych, które znajdują się w komorze silnikowej i są narażone na bezpośrednie działanie czynników atmosferycznych. Zaśniedziałe styki połączeń elektrycznych mogą być przyczyną różnego rodzaju niedomagań gazowego układu zasilania.

Warto także sprawdzić niektóre elementy samochodu.

Pamiętajmy, że wraz ze wzrostem temperatury zewnętrznej układ chłodzenia pracuje z większą intensywnością i sprawność jego poszczególnych elementów staje się coraz bardziej istotna. Najprostszą czynnością jest sprawdzenie i uzupełnienie poziomu cieczy chłodzącej w zbiorniku wyrównawczym. Tę czynność możemy, a nawet powinniśmy, co jakiś czas wykonywać samemu.

Jeśli w układzie chłodzenia brakuje cieczy chłodzącej może okazać się, że reduktor gazowego układu zasilania nie jest w pełni ogrzewany i może dochodzić do nieprawidłowego (niepełnego) odparowania LPG. Przedostające się do komór spalania drobiny ciekłego gazu mogą zakłócać prawidłową pracę silnika.

Kolejnym ważnym elementem układu chłodzenia jest wentylator chłodnicy, na który także wpływają trudne warunki zimowej eksploatacji. Szczególnie w samochodach o dużym przebiegu może okazać się, że wentylator zimy "nie przeżył", najczęściej wskutek zatarcia, będącego efektem przedostawania się do jego wnętrza zanieczyszczeń. Eksploatacja samochodu z niesprawnym wentylatorem chłodnicy może być przyczyną przegrzania silnika i poważniej jego awarii, dlatego sprawdzenie i ewentualna wymiana wentylatora przed okresem podwyższonych temperatur otoczenia są niezwykle istotne.

Zima jest najtrudniejszym okresem eksploatacji dla naszych samochodów. Z tego powodu bardzo ważne jest dokładne przygotowanie pojazdu do tego okresu oraz skontrolowanie stanu technicznego na wiosnę, ponieważ trudy użytkowania zimowego mogły odbić się negatywnie na jego kondycji. A jak powszechnie wiadomo, nawet z innych dziedzin życia, koszty profilaktyki są znacznie niższe niż koszty usuwania poważnych awarii, będących następstwem z pozoru drobnych zaniedbań.