O karoserii Nissana Juke można powiedzieć wiele. W przypadku wersji Nismo jedno jest jednak niezaprzeczalne. Auto potrafi zrobić wrażenie i wyróżnia się z tłumu! Projektanci zestawili oryginalną bryłę z agresywnym zderzakiem z przodu, nadającą dynamizmu listwą z boku i dyfuzorem z tyłu. Całość została okraszona 18-calowymi obręczami aluminiowymi, przykuwa wzrok i sprawia, że małym crossoverem nie da się przejechać przez miasto niezauważonym.

Sportowe inspiracje także we wnętrzu

Dobrze wypada także wnętrze. Kierowcy szczególnie powinny spodobać się fotele pokryte zamszem. Z jednej strony zapewniają właściwy komfort, a z drugiej świetnie trzymają ciało w szybko pokonywanych zakrętach. Kierownica jest dobrze wyprofilowana, dzięki czemu idealnie leży w dłoniach, a lewarek zmiany biegów jest stosunkowo krótki. Poza tym materiały wykończeniowe są dobrej jakości, a deska rozdzielcza pomimo fikuśnej stylistyki, charakteryzuje się wzorową ergonomią. Fani aut sportowych powinni docenić trzy akcenty. Czerwone podświetlenie obrotomierza, czerwone przeszycia materiałów wykończeniowych i aluminiowe nakładki na pedały.

Kabina Juke Nismo jest nie tylko rasowa, ale także proponuje naprawdę wysoki poziom wyposażenia. Na pokładzie Nissana nie brakuje kompletu poduszek powietrznych, pakietu elektrycznego, automatycznej klimatyzacji, technologii Bluetooth i czujnika deszczu. Do dyspozycji kierowcy jest również kilka przydatnych gadżetów. Auto otwiera inteligentny kluczyk, tempomat ma funkcję ograniczania prędkości, a praca systemu radiowego jest regulowana za pomocą 5,8-calowego wyświetlacza dotykowego.

Turbo, duża moc i świetne przyspieszenie

Najwięcej frajdy w trakcie testu nie dała nam ani skupiająca uwagę karoseria, ani wyśmienite fotele, ani nawet długa lista wyposażenia. W szczególności doceniliśmy satysfakcję z jazdy! Ponieważ Japończycy zestawili silnik benzynowy o pojemności 1,6 litra z turbosprężarką, auto dysponuje mocą 200 koni mechanicznych. Maksymalny moment obrotowy sięga 250 Nm. Jednostka napędowa niezwykle ochoczo wspina się na obroty i szybko reaguje na naciśnięcie pedału gazu.

Juke Nismo waży tylko 1300 kilogramów. Niewielka masa w połączeniu z dużą siłą motoru dają imponujące osiągi. Przyspieszenie do pierwszej setki zajmuje 7,8 sekundy. Możecie być pewni, że wielu zostawionych w tyle kierowców będzie zdziwionych zrywnością crossovera! Nissan jeździ szybko i oszczędnie. W cyklu miejskim auto spala nieco ponad 9 litrów benzyny. Na trasie wynik jest nawet o 3,5 litra niższy.

Juke jedzie jak po sznurku!

Inżynierom należy się medal również za właściwości jezdne. Proste zawieszenie (w modelu z napędem na przód kolumny McPhersona i belka), które w stosunku do standardowego Nissana Juke zostało dodatkowo usztywnione, daje wzorową trakcję. Układ kierowniczy z kolei jest precyzyjny i na bieżąco informuje kierowcę o sytuacji na drodze. Tak przygotowane podwozie zapewnia frajdę z jazdy i pozwala na pełne wykorzystanie mocy turbodoładowanego silnika!

Juke Nismo w wersji, którą otrzymaliśmy do reakcyjnego testu, kosztuje minimum 103.300 złotych. Czy to dużo? Biorąc pod uwagę ciekawy wygląd, fajnie przygotowane wnętrze, długą listę wyposażenia, sporą moc i pewność prowadzenia należy odpowiedzieć przecząco. Nissan jest wart swojej ceny!