Od paru dobrych lat na naszym kontynencie zauważalna jest tendencja wzrostowa udziału rynkowego samochodów typu SUV. Wraz z ich popularnością rosną też jednostki napędowe, którymi są napędzane oraz montowane pod karoserią, coraz bardziej precyzyjne układy zawieszenia. Te elementy wpływają na fakt, że wraz z rozwojem nowych modeli samochodów, koncerny oponiarskie muszą coraz bardziej udoskonalać opony, aby podołały im nie tylko w kwestii bezpieczeństwa, lecz także komfortu.

Pierwszym modelem wśród prezentowanych w hiszpańskiej Almerii modeli opon były Michelin Latitude Tour HP. Jest to następca znanych użytkownikom SUV`ów modeli 4x4 Synchrone oraz Energy MXV4+. Tym razem jednak na początek konstruktorzy zbadali opinie samych użytkowników. Okazało się, że dla typowego posiadacza auta z tego segmentu najważniejszym czynnikiem jest komfort, a dopiero po nim przebieg, jaki jest w stanie osiągnąć opona. Tak więc podczas prac projektowych położono nacisk właśnie na te elementy. Michelin zapewnia, że dzięki nowatorskim rozwiązaniom udało się zmniejszyć hałas o 5 procent oraz zwiększyć przebieg aż o 20 procent, w porównaniu z poprzednią generacją ogumienia. Ten drugi element udało się ulepszyć dzięki zastosowaniu technologii "Terrain Proof", która polega na użyciu specjalnej mieszanki gumowej o zwiększonej odporności na ścieralność i uszkodzenia mechaniczne. Tak więc jadąc na tych oponach nie musimy się obawiać, że po zjechaniu z asfaltu mogą ulec uszkodzeniu. Kolejną, nową technologią zaimplementowaną we francuskie ogumienie jest system "StabiliGrip". Są to specjalne, trójwymiarowe lamele, dzięki którym elementy klocka bieżnika zazębiają się o siebie i blokują w kierunkach poprzecznych i podłużnych. Dzięki temu opona uzyskuje lepszą przyczepność w różnych warunkach, takich jak jazda po zakrętach lub ostre hamowanie. Wpływ na te czynniki ma również sztywniejsza rzeźba bieżnika, w którym zmaksymalizowano ilość lameli i krawędzi będących w kontakcie z nawierzchnią. Ten model opon otrzymał homologację na pierwsze wyposażenie dla aut marek takich jak Porsche, Mercedes-Benz, Volkswagen, Audi czy Land Rover

Podczas jazd w centrum testowym Michelin w Almerii mieliśmy okazję sprawdzić jak opony Tour HP zachowują się zarówno na bardzo mokrej nawierzchni, jak i na kamienisto-piaszczystej drodze górskiej. W pierwszym przypadku, podczas pokonywania ostrych zakrętów oraz szykan na jezdni auto (BMW X5) trzymało się kurczowo nawierzchni. Nawet przy bardziej agresywnym wchodzeniu w zakręt ciężko było doprowadzić samochód do podsterowności. W porównaniu z oponami Synchrone widać było znaczącą różnicę. Starszy typ opon przy mocniejszym traktowaniu wydawał z siebie donośne piski, nie mówiąc już o utracie trakcji. Nie trzeba było się starać by opuścić tor jezdni. Nowe opony wygrały także rywalizację pod względem nagłego hamowania. Nie dość, że było ono krótsze, to na dodatek opony świetnie "porozumiewały" się z układem ABS w samochodzie. Podobnie sytuacja miała się w momencie, kiedy wyjechaliśmy na trudniejsze tereny, pokryte kamieniami, żwirem i piaskiem. W każdym z testowanych aut, o różnych predyspozycjach do jazdy w terenie, jechało się bez większych niespodzianek. Przy momentach wymagających lepszej trakcji, opony nie zawodziły, a układ kierowniczy przekazywał bez utrudnień nasze zamiary z kierownicy prosto na koła.

Jazda SUV`em z napędem na cztery koła nie musi się sprowadzać tylko do okresowej jazdy poza drogą oraz spokojnych wojaży wzdłuż i wokół miasta. Najnowsze pojazdy pomimo swych potężnych gabarytów mają na pokładzie jednostki, które pozwalają im rozpędzić 2,5 tonowe nadwozie w ciągu niecałych 5 sekund do "setki". Do tego wymaga się żeby opony zapewniały odpowiednią skuteczność przenoszenia napędu, bezpieczeństwo oraz komfort. Tam, gdzie kluczowym elementem są wysokie prędkości i duże przeciążenia przyda się z pewnością druga nowość o nazwie Michelin Latitude Sport.

W nowej oponie zastosowano mieszankę oraz asymetryczną rzeźbę bieżnika pochodzące z modelu Michelin Pilot Sport PS2. Takie rozwiązanie spowodowało ograniczenie liczby nacięć na zewnętrznej stronie opony, dzięki czemu zachowuje ona dużą przyczepność w momencie szybkiego i energicznego pokonywania zakrętów. Zastosowanie wzdłużnych kanałów pozwoliło zredukować efekt aquaplanningu oraz ulepszyło stabilność opony na wodzie.

Podczas prac nad nową oponą, wyzwaniem dla konstruktorów było zapewnienie maksymalnej powierzchni kontaktu opony z nawierzchnią. Za ten element odpowiada innowacyjne opasanie o nazwie "zero stopni". Dzięki lince nawiniętej w strefach barkowych opony i pod czołem bieżnika równolegle do jego osi wzdłużnej, minimalizowane są odkształcenia w tych strefach, przez co zapewniany jest równomierny rozkład opony na podłoże. Innym atutem tej technologii jest także równomierne zużywanie się opony, co zwiększa jej komfort oraz żywotność, a dla zwykłego użytkownika oznacza mniejsze koszta związane z wymianą ogumienia w samochodzie.

Podczas jazd na torze o dużej częstotliwości zakrętów mieliśmy okazję przekonać się na własnej skórze jaką jakość i wrażenia z jazdy dają nowe opony Michelin. Trzeba przyznać, że pozwalają one na bezpieczną i w pełni kontrolowaną jazdę samochodem z napędem 4x4. Testowane Porsche Cayenne śmiało wchodziło w zakręty, trzymając się toru drogi niczym pociąg jadący po szynach. Wytrzymałość ogumienia jest również na bardzo dobrym poziomie. Pomimo wyczerpujących testów przeprowadzonych przez kilkudziesięciu dziennikarzy, po kilku godzinach "katowania" opony nie utraciły ani trochę ze swoich właściwości.

Opony Michelin Latitude Sport otrzymały homologację do takich modeli jak: Audio Q7 Quattro, Porsche Cayenne oraz VW Touareg.