Ambitne plany zarejestrowanego w Los Angeles przedsiębiorstwa to uruchomienie produkcji aut do 2013 rok. Pięć lat później wielkie zakłady ulokowane w południowym stanie Alabama mają wytwarzać milion pojazdów napędzanych klasycznym paliwem lub gazem naturalnym oraz elektrycznością rocznie. Przewiduje się, że do tego czasu spółka będzie dysponować funduszami w wysokości prawie 8 mld dolarów pozyskanych od prywatnych inwestorów.

Biznesplan przedsięwzięcia opracował tyleż głośny, co kontrowersyjny chiński magnat finansowy Yang Rong. Jest on pionierem prywatnego chińskiego przemysłu motoryzacyjnego, a jedna ze stworzonych przez niego spółek - producent minibusów, była pierwszą chińską firmą notowaną na Wall Street. Już jako bardzo bogaty człowiek w roku 2002 Rong musiał uciekać z Chin, gdzie zamierzano mu przedstawić zarzuty poważnych przestępstw gospodarczych.

Analitycy rynku na ogół nie kryją sceptycyzmu wobec planów firmy. "Hybird Kinetic zamierza zacząć od zera w najgorszym momencie drugiego co wielkości kryzysu gospodarczego w USA. Dla mnie nie brzmi to obiecująco" - powiedział agencji John O’Dell z branżowego portalu Edmund’sGreenCarsAdvisor.com... Inni wskazują na to, że firmy z utrwaloną już pozycją rynkową również chcą skorzystać ze zwiększonego zainteresowania ekopojazdami.

Przedstawiciele Hybrid Kinetic Motors przyznają jednak, że są "niekonwencjonalni", także ze względu na skalę. Zapewniają jednak, że ich plany są realne, a Yang Rong ma duże doświadczenie w pokonywaniu przeszkód.

Chiński przedsiębiorca na pewno umie podejść do spraw nieszablonowo. Potencjalnych inwestorów szuka w Chinach wykorzystując pilotażowy program wizowy ogłoszony przez rząd USA. Daje on prawo pobytu w Stanach Zjednoczonych cudzoziemcom, którzy zainwestowali poważne kwoty w tamtejszą gospodarkę. Preferowane są inwestycje w zaniedbanych obszarach wiejskich z dużym bezrobociem. Dlatego właśnie Rong na miejsce budowy fabryki wybrał Alabamę.