Wprowadzenie niemal jednocześnie obydwu wersji potwierdza jak duże znaczenie w tej klasie ma wersja kombi. Insingnia Sports Tourer będzie musiała przecież stawić czoła bardzo popularnemu, praktycznemu i starannie dopracowanemu Passatowi kombi.
Opel na nowo zdefiniował sportową linię jaką poprzednik wyróżniał się spośród konkurencji. Debiutująca Insignia kombi jest o ponad 7 cm dłuższa (498 cm) i ma aż o 9 cm większy rozstaw osi. Mimo to dzięki nowym materiałom udało się aż o 200 kg zmniejszyć masę. To imponujący wynik, który z pewnością będzie miał bardzo pozytywny wpływ na prowadzenie potężnego kombi.
Udało się również obniżyć fotel kierowcy, co dodatkowo poprawi wrażenia zza kierownicy. Insignia ma szansę na powodzenie również w krajach, gdzie występuje sroga zima, ponieważ oprócz kierownicy będzie można podgrzewać przednią szybę oraz wszystkie fotele. Wyraźnie poprawiła się przestronność wnętrza, ale też bagażnik urósł o 100 litrów (640 l) w porównaniu do poprzednika. Teraz można się do niego łatwiej dostać ponieważ wystarczy przesunąć stopę pod zderzakiem, by uruchomić siłownik drzwi.
Sports Tourer wykorzystuje oczywiście wszystkie nowości jakie pojawiły się w wersji sedan, w tym adaptacyjne zawieszenie oraz inteligentny napęd 4x4 z funkcją rozdziału momentu pomiędzy tylnymi kołami. Tańsze wersję będą napędzane na przednią oś. Niemcy nie podali jeszcze specyfikacji kombi, ale wydarzy się to niebawem, ponieważ obydwie wersje nowej Insignii zostaną oficjalnie pokazane podczas marcowych targów w Genewie.