Opel jest kolejnym producentem, który chce skorzystać z boomu na małe samochody sportowo-rekreacyjne. Jego propozycja w tej klasie – Mokka – została oficjalnie przedstawiona w marcu podczas salonu genewskiego, jednak do sprzedaży trafi dopiero jesienią. Mieliśmy okazję sprawdzić już teraz, jak nowy niemiecki crossover zachowuje się podczas jazdy.

Do dyspozycji dostaliśmy wprawdzie egzemplarze prototypowe, ale już z rozwiązaniami technicznymi, które znajdą się w wersjach produkcyjnych. Trzeba przyznać, że inżynierom Opla udało się osiągnąć udany kompromis między komfortem i dynamiką. Dużą zaletą Mokki jest precyzyjny i bezpośredni układ kierowniczy z elektrycznym wspomaganiem, który zapewnia dobre wyczucie samochodu. Dość sztywna charakterystyka zawieszenia świetnie sprawdza się podczas szybkiej jazdy, a na zakrętach auto zachowuje się pewnie i stabilnie.

W wersji z napędem na przednią oś pojawia się drobna nadsterowność, ale już czteronapędowa odmiana modelu pozbawiona jest tej wady. Tu za rozdział momentu między osiami odpowiada elektronika i to ona dopasowuje go do sytuacji na drodze. W zależności od prędkości, przyczepności i obciążenia na przód trafia do 100 proc. momentu, a w razie potrzeby do 50 proc. może być przekazywane na oś tylną. Kierowca nie ma jednak możliwości zablokowania napędu.

Najmocniejszy w ofercie silnik benzynowy to 1.4 turbo o mocy 140 KM. Jednostka ta zapewnia przyspieszenie do „setki” w mniej niż 10 s i osiągnięcie maksymalnej prędkości przekraczającej 200 km/h. To jeszcze nieoficjalne dane, ale i tak wyglądają nieźle jak na crossovera. Bardziej umiarkowany temperament wykazuje silnik 1.6/115 KM, dostępny tylko z przednim napędem, który trafi do bazowej wersji. Diesla 1.7 CDTI będziemy mogli sprawdzić dopiero w październiku.

Mimo że testowe egzemplarze były jeszcze zamaskowane, trzeba przyznać, że stylistyka Mokki jest jedną z największych zalet modelu. Auto prezentuje się bardzo efektownie. Nie jest może tak odważne, jak np. Nissan Juke, ale dzięki temu nie budzi też kontrowersji.Ceny Mokki i pełną specyfikację wyposażeniową poznamy jesienią.