Deska rozdzielcza Micry wykończona jest miękkimi materiałami, wnętrze jest starannie wyciszone, ergonomia dorównuje najlepszym przedstawicielom segmentu. Trzeba się tylko pogodzić z faktem, że w ofercie siników benzynowych znajdują się wyłącznie konstrukcje trzycylindrowe.
Galeria zdjęć
1. Nowy Nissan Micra trafi do polskich salonów w kwietniu. * Ceny nie zostały jeszcze ustalone, ale skoro Micra jest bezpośrednim konkurentem Opla Corsy, Forda Fiesty, czy Renaulta Clio to można oczekiwać, że za wersję podstawową będziemy musieli zapłacić ok. 45 tys. zł. Po pierwszych jazdach możemy powiedzieć, że Micra mocno zyskała na atrakcyjności i obecnie może z powodzeniem konkurować z najlepszymi przedstawicielami klasy B.
2. Piąta generacja Micry stała się samochodem zdecydowanie bardziej europejskim. * Produkowana jest we Flins-sur-Seine, niedaleko Paryża, w tej samej fabryce, gdzie powstaje Renault Clio. Mimo to Micra nie dzieli płyty podłogowej z francuskim maluchem. Miejski Nissan jest dłuższy o 17,5 cm, niższy aż o 5,5 cm i szerszy od poprzednika. A jego rozstaw osi zwiększył się o 8 cm. Dzięki temu nie tylko wyraźnie poprawiła się ergonomia wnętrza, ale również charakteru nabrała sylwetka miejskiego Nissana. Micra jest wyraźnie większa, bardziej komfortowa, lepiej wykonana bezpieczniejsza i precyzyjniej się prowadzi. Tym samym wreszcie celnie trafia w gust klientów Starego Kontynentu. Poza tym ma bardzo europejskie silniki. To pierwsza generacja Micry produkowana we Francji. Poprzednie wyjeżdżały z fabryk m.in. w Japonii, Wielkiej Brytani, Indiach, Tajlandii, Meksyku i Indonezji.
3. W momencie debiutu w ofercie znajdą się trzy silniki. * Czterocylindrowy Diesel 1.5 litra o mocy 90 KM, oraz dwa benzynowe trzycylindrowe: wolnossący 1.0 l o mocy 73 KM oraz turbodoładowany 0,9 l ( 90 KM). Silniki o mocy 90 KM zapewniają przyspieszenie do 100 km/h na poziomie 12 s, więc Micra nie jest mistrzem drag race’u. W praktyce lepiej wypada diesel ponieważ dysponuje wyższym momentem obrotowym przy niskich obrotach i nie serwuje kierowcy brzmienia 3 cylindrów. Wszystkie silniki pochodzą z gamy Renault Clio.
4. Ciekawostką jest system audio Bose Personal. * W zagłówku fotela kierowcy znajdują się dwa dodatkowe głośniki. Pozwalają one uzyskać efekt przestrzennego dźwięku przypominający ten jaki dostarcza kino domowe. To efekt zaprogramowany z myślą o kierowcy, więc pasażerowie muszą pogodzić się z tradycyjnym brzmieniem. Natężenie przestrzennego dźwięku można regulować za pośrednictwem centralnego wyświetlacza.
5. Kolejną nowinką techniczną jest inteligentna kontrola toru jazdy. * To poszerzone działanie systemu ESP. Elektronika wkracza do akcji nie tylko kiedy pojawia się zagrożenie niebezpiecznym poślizgiem, ale również jeśli samochód nie trzyma idealnie kierunku jazdy. System przy pomocy układu hamulcowego i kontroli silnika eliminuje tendencję do niemile widzianej w samochodach z napędem na przednie koła podsterowności. Ale również zareaguje jeśli tył samochodu za mocno zarzuci zacieśniając zakręt. System działa sprawnie i, co ważne, ingeruje w sposób niezauważalny dla kierowcy. Oczywiście wolelibyśmy gdyby geometria zawieszenia, środek ciężkości i rozłożenie masy generowały właściwe reakcje w skrajnych sytuacjach, ale trzeba przyznać, że za kierownicą Micry z tym systemem można się czuć bardzo bezpiecznie. Tym bardziej, że nowy Nissan naszpikowany jest wieloma układami kontroli jazdy ostrzegającymi przed niebezpieczeństwem.