- Kontrolki w aucie mają różne priorytety i zadania. Od informacyjnych (zielone, niebieskie), po ostrzegawcze (żółte, czerwone)
- Czerwone kontrolki wymagają natychmiastowego zatrzymania pojazdu – albo w trosce o technikę, albo o bezpieczeństwo
- Zapalenie się wielu kontrolek jednocześnie może wskazywać na spadek napięcia w instalacji, co często ma prostą przyczynę
- Ignorowanie kontrolek ostrzegawczych może spowodować to, że samochód przejdzie w tzw. tryb awaryjny, a w przypadku niektórych usterek lub anomalii, po zgaszeniu silnika nie pozwoli go po raz kolejny uruchomić
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Nie wszystkim słowo „choinka” kojarzy się ze świętami – to też wśród kierowców zwyczajowe określenie kontrolek zapalających się na desce rozdzielczej, które niczego dobrego nie wróżą. Im nowocześniejsze auto, tym więcej kontrolek może się zapalić, co też coraz więcej jest podzespołów, których praca jest na bieżąco monitorowana przez pokładowy systemy diagnostyczne. Oczywiście, zdarzają się fałszywe alarmy, ale to nie znaczy, że zapalające się kontrolki można ignorować – to akurat może się źle skończyć. Warto jednak wiedzieć, że kontrolki mają różne priorytety.
Poznaj kontekst z AI
- Jeśli coś pali się na czerwono, to sprawa jest na tyle poważna, że z reguły należy natychmiast zatrzymać auto i wzywać pomoc, albo samodzielnie szukać przyczyny alarmu, ale sprawa jest bardzo pilna.
- Jeśli zapala się żółta lub pomarańczowa kontrolka, to sprawa jest poważna i warto wybrać się do warsztatu, ale to nie powód, żeby stawać na środku drogi, jeśli nie ma innych objawów. Do tej grupy należy zwykle kontrolka „check engine” – jeśli sprawa jest bardziej pilna i poważna, to poza kontrolką mogą się pojawić też inne objawy – w tym np. samochód może przejść w tzw. tryb awaryjny.
- Żółte kontrolki mogą też informować o wyłączeniu się systemów asystujących (bądź o tym, że wyłączyliśmy je sami), bez których da się jeździć, ale trzeba zachować większą ostrożność, bo poziom wsparcia kierowcy jest niższy niż zwykle. Żółty kolor ma też kontrolka informująca o włączonych tylnych światłach przeciwmgłowych.
- Kontrolki w innych kolorach (zielone, niebieskie) informują zwykle o włączonych światłach, a nie o awarii.
- Do tego wszystkiego coraz częściej dochodzą komunikaty tekstowe, którym zwykle jednak towarzyszy zapalenie się kontrolki.
Czasem zdarza się, że w czasie jazdy zaczynają się zapalać kolejne kontrolki, jedna po drugiej – np. ABS/ESP, Check engine, kontrolka z symbolem akumulatora. Prawdziwa choinka na desce rozdzielczej. To nie znaczy, że nagle w samochodzie zepsuło się wszystko. Taki efekt ma zwykle jeden wspólny powód: spadek napięcia w instalacji! Jeśli zaczyna brakować prądu, to kolejne układy zgłaszają problem. Przyczyna może być błaha – np. luźny pasek napędzający alternator albo poluzowany przewód.
Uwaga! Wciąż nie ma pełnej unifikacji w kwestii wyglądu kontrolek i lampek ostrzegawczych – różni producenci stosują wprawdzie podobne wzory, ale interpretacja poszczególnych sygnałów bywa różna – w razie wątpliwości zawsze warto zerknąć do instrukcji obsługi konkretnego modelu auta!
Kontrolka „check engine”
Z reguły pomarańczowa lub żółta, najczęściej z piktogramem silnika, ale w starszych autach może być to też po prostu napis "check engine" albo "Service". Zgodnie z przepisami dotyczącymi obowiązkowych systemów diagnostyki pokładowej (EOBD), kontrolka "chceck engine" musi się zapalać w przypadku awarii mogących mieć choćby pośredni wpływ na skład spalin. Problem może dotyczyć m.in. wypadania zapłonu, braku odczytów z czujników (np. z przepływomierza, czujników temperatury, sond lambda), albo parametrów wykraczających ponad przyjętą przez producenta normę. W niektórych sytuacjach, jeśli sterownikowi brakuje ważnych danych, albo jeśli odczyty są niewiarygodne, sterownik przechodzi w tryb awaryjny. To parametry, które mają uchronić silnik przed poważniejszymi uszkodzeniami – np. ograniczone obroty i prędkość maksymalna i przyspieszenie. Dodatkowo sterownik silnika może uruchomić np. wentylator chłodnicy – tak, żeby nie dopuścić do ewentualnego przegrzania silnika. Tryb awaryjny to już nie przelewki! Dłuższa jazda autem w takim stanie grozi poważnymi problemami. Warto wiedzieć, że jeśli sterownik silnika otrzymuje z czujników dane, które uzna za niewiarygodne (albo nie ma ich wcale), może je czasem zastępować wartościami domyślnymi, które nie zapewniają optymalnych warunków pracy, ale powinny być bezpieczne dla silnika (np. poprzez unikanie pracy przy zbyt ubogiej mieszance) – efekt jest taki, że przy palącym się "checku" auto może palić znacznie więcej niż powinno, albo np. przez cały czas jeździ z włączonym wentylatorem chłodnicy.
Kontrolka ciśnienia oleju
Czerwona kontrolka z „olejarką”, choć dla niektórych to lampa Alladyna. Nie, ta kontrolka nie informuje o niskim poziomie oleju (a nawet jeśli, to tylko pośrednio) – tu sprawa jest bardziej poważna, bo chodzi o spadek ciśnienia oleju, co może bardzo szybko doprowadzić do zatarcia silnika. Silnik należy wyłączyć tak szybko, jak tylko się da.
Kontrolka braku ładowania
Czerwona kontrolka z akumulatorem. Wbrew pozorom to nie kontrolka usterki akumulatora – zapalenie się tej lampki podczas pracy silnika informuje o braku ładowania. W nowoczesnych autach brak ładowania to poważny problem, który może bardzo szybko doprowadzić do tego, że jeszcze zanim zgaśnie silnik, przestaną działać m.in. wspomaganie układu kierowniczego, systemy asystujące, ABS/ESP.
Kontrolka temperatury silnika
Kontrolka temperatury płynu chłodzącego. W wielu autach nie ma już wskaźnika temperatury silnika, w razie niebezpieczeństwa przegrzania zapala się kontrolka ostrzegawcza. Zignorowanie takiego sygnału może szybko doprowadzić do przegrzania silnika. Jeśli w układzie jest płyn (nie wolno odkręcać korka przy rozgrzanym silniku – ryzyko poparzenia!), nie ma widocznych śladów wycieku chłodziwa, to można spróbować obniżyć temperaturę, włączając ogrzewanie wnętrza z maksymalną siłą. Ten trik pozwala czasem uratować sytuację np. kiedy zatnie się termostat albo nie działa wentylator chłodnicy.
W wielu autach występuje też niebieska kontrolka informująca o niskiej temperaturze silnika/cieczy chłodzącej. To informacja, żeby traktować silnik bardzo delikatnie, do czasu, kiedy olej się rozgrzeje.
Kontrolki układu hamulcowego
Występują zarówno w kolorze żółtym, jak i czerwonym.
Żółta kontrolka hamulców informuje po prostu o tym, że klocki hamulcowe są już zużyte i czas pomyśleć o ich wymianie.
Kontrolka czerwona (z wykrzyknikiem) to z reguły informacja o tym, że brakuje płynu hamulcowego. Uwaga! W wielu autach tuż po zapaleniu się takiej kontrolki może przestać działać… sprzęgło, bo jego hydrauliczne sterowanie może korzystać z tego samego zbiorniczka płynu, co hamulce.
Czerwona kontrolka hamulców z literą „P” pośrodku sygnalizuje to, że zaciągnięty jest hamulec postojowy. Migająca kontrolka hamulców może informować np. o usterce elektrycznego hamulca ręcznego.
Kontrolka Ad Blue/SCR
Kontrolka Ad Blue występuje w nowoczesnych dieslach wyposażonych w system SCR (redukcja katalityczna, oczyszczanie spalin z tlenków azotu), w różnych autach może różnie wyglądać. Jej zapalenie się informuje o niskim stanie płynu AdBlue lub problemach z układem jego dozowania. Z reguły występuje w połączeniu z czytelnym komunikatem wyświetlanym przez komputer pokładowy, informującym o tym, po jakim przebiegu bez uzupełnienia poziomu AdBlue ponowne uruchomienie silnika nie będzie możliwe. Często też komunikat ten jest uzupełniony o informację, jaka jest minimalna i/lub maksymalna możliwa dolewka płynu. Niestety, układy SCR, należą do najbardziej awaryjnych podzespołów nowych aut – zapalona kontrolka AdBlue to niestety częsty widok, nawet jeśli zbiornik z płynem w rzeczywistości jest pełny.
Kontrolka filtra DPF
Występuje w różnych wersjach w zależności od modelu auta. Są samochody, w których kontrolka informuje o problemie z filtrem zapchanym w takim stopniu, że automatyczne wypalanie filtra już nie pomaga, w innych autach kontrolka może się zapalać podczas rutynowego procesu wypalania filtra – po to, żeby kierowca nie przerwał go, np. gasząc auto przed jego zakończeniem.
Kontrolka z żółwiem
Żółty żółwik – to stosunkowo nowa kontrolka, występująca w autach elektrycznych i hybrydowych. Informuje ona o tym, że akumulator trakcyjny auta jest już niemal całkowicie rozładowany, ale możliwe jest jeszcze krótkotrwałe kontynuowanie jazdy w trybie maksymalnego oszczędzania energii, co wiąże się z drastycznym ograniczeniem mocy i prędkości (czasem do zaledwie 15-20 km na godz.). Bywa, że taka kontrolka sygnalizuje także chwilowe problemy wydajnością akumulatora, wynikające m.in. z ekstremalnych warunków (zbyt niska lub bardzo wysoka temperatura ogniw).
Auto z wykrzyknikiem
Symbol auta z wykrzyknikiem (żółty lub czerwony) – to kontrolka informująca o wykryciu nieprawidłowego działania układu napędowego, baterii trakcyjnej lub instalacji elektrycznej. W przypadku kontrolki w kolorze żółtym auto należy sprawdzić w warsztacie, w razie zapalenia kontrolki w kolorze czerwonym należy przerwać jazdę.
Kontrolka systemu start&stop
Litera A otoczona okrężną strzałką to kontrolka systemu start&stop. Może się zapalić w sytuacji, kiedy celowo wyłączymy układ albo po to, żeby poinformować o tym, że z jakiegoś powodu układ nie działa. Nie musi to być wcale spowodowane usterką, start&stop nie działa, jeśli akumulator nie jest dostatecznie naładowany, auto ma wysoki chwilowy pobór prądu (np. przy włączonej klimatyzacji, ogrzewaniu szyb i innych prądożernych odbiornikach). Częste zapalanie się tej kontrolki bywa pierwszym symptomem słabego akumulatora.
Kontrolka kluczyka/immobilizera
Kontrolka z kłódką lub kluczykiem – informuje o niewykryciu transpondera odblokowującego immobilizer lub w autach z układem keyless, o niewykryciu kluczyka w aucie. Po zapaleniu się takiej kontrolki auto nie daje się uruchomić, a jeśli kontrolka zapaliła się w czasie jazdy, to po wyłączeniu silnika jego ponowny rozruch nie będzie możliwy. W niektórych przypadkach wystarczy umieścić kluczyk na specjalnym polu (jeśli pilot ma rozładowaną baterię).
Kontrolka ciśnienia w oponach
Od wielu lat auta muszą być wyposażone w układy monitorujące ciśnienie powietrza w oponach. Na rynku występują dwa systemy – pierwszy to taki, w którym ciśnienie jest monitorowane przez czujniki umieszczone na felgach, a w drugim ciśnienie jest jedynie szacowane na podstawie pomiarów obwodu koła wykonywanych przy użyciu czujników ABS-u. W przypadku tej drugiej metody kontrolka zapala się, kiedy system zaczyna wykrywać zbyt dużą różnicę między obwodami poszczególnych kół – tyle że to nie musi świadczyć o tym, że opona została przebita! Wystarczy zmiana temperatury albo fakt, że jedno z kół było na słońcu, a drugie w cieniu. To nie znaczy, że zapalanie się kontrolki należy ignorować!