- Zużycie paliwa to nie wszystko. Uwaga na koszty napraw!
- Toyota Auris to najpopularniejszy model hybrydowy w ogłoszeniach z używanymi autami – na nabywców czeka kilkaset ofert
- Praktycznie wszystkie nowoczesne silniki Diesla (z wtryskiem common rail) można zaliczyć do jednostek podwyższonego ryzyka
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Rynek motoryzacyjny odwraca się od diesli. Oczywiście, głównym problemem jest spełnienie coraz ostrzejszych norm czystości spalin. Jednak czy jedynym? Rozpatrując sprzedaż nowych aut w salonie, to w większości przypadków tak. Nabywcy mało przejmują się tym, co będzie, gdy samochód pokona 150 czy 200 tys. km, bo zazwyczaj nie przewidują tak długiego okresu eksploatacji.
Inaczej sytuacja ma się na rynku wtórnym. Owszem, łatwo docenić niskie zużycie oleju napędowego, jednak coraz częściej uczymy się przewidywać koszty napraw – wydatki na serwis diesla mogą być zaskakująco wysokie, eksploatacja wiąże się ze sporym ryzykiem. Może okazać się, że np. wymiana filtra cząstek stałych nie rozwiąże problemu jego częstego wypalania. A wydatki? Idą w tysiące!
Toyota Auris - może stara prosta benzyna?
Skoro diesel nie jest zbyt pewnym źródłem napędu, to może zdecydować się na benzyniaka? Nie jest to myślenie pozbawione sensu, bo o ile wszystkie nowoczesne diesle są skomplikowane i mogą rodzić kłopoty, o tyle silniki benzynowe będą kosztowne tylko… w niektórych przypadkach. Ekologia i moda dopadły również to źródło napędu. Stare proste silniki mają coraz większe kłopoty ze spełnieniem norm, poza tym nie cieszą się wzięciem, bo mocno przegrywają pod względem osiągów. A nowe? Bywają niewiele mniej skomplikowane od diesli. Jak się w tym połapać?
Oczywiście, w dalszym ciągu nie brakuje zwolenników zamontowania instalacji LPG w samochodzie. Nie musi to być złe rozwiązanie, jednak nie zawsze jest możliwe i opłacalne. Tu również potrzeba dokładnej analizy – którą wersję silnikową kupić i jaką instalację zamontować.
Toyota Auris - ekologicznie i nowocześnie?
Może czas już rozstać się z klasycznymi układami napędowymi i zainwestować w samochód z napędem elektrycznym lub przynajmniej hybrydowym? Aut elektrycznych na razie nie można traktować jako realnego zagrożenia dla benzyny, diesla lub LPG – to efekt małego zasięgu i wcale nierewelacyjnej oszczędności (gdy policzymy spore nakłady na zakup samochodu i energię elektryczną). Za to świetnym rozwiązaniem może być hybryda.
Napęd elektryczny z pewnością obniży rachunki za paliwo, ale przecież pod maską ciągle pracuje motor spalinowy – benzynowy lub wysokoprężny! Czy nie jest to idealne odwzorowanie przysłowia: zamienił stryjek siekierkę na kijek?
Jeśli koszty eksploatacji są dla was ważne (a to chyba jednak istotne kryterium wyboru danej marki i rodzaju napędu), na pewno trzeba się dobrze zastanowić nad zakupem konkretnego modelu, a nawet wersji silnikowej.
Toyota Auris - jak się w tym połapać?
Postanowiliśmy przeanalizować wybór źródła napędu na przykładzie Toyoty Auris 2. generacji. To samochód szeroko reprezentowany i ceniony na rynku wtórnym. Porównujemy wydatki na eksploatację auta w wersji benzynowej (również z LPG), wysokoprężnej oraz hybrydowej. Oczywiście, nie można tego bezpośrednio przełożyć na inne samochody, bo – jak przeczytacie dalej – wiele zależy od konkretnego modelu i awaryjności poszczególnych wariantów napędu.
I tak, kupujący Aurisa z benzyniakiem mają do wyboru dwie wersje: 1.33 oraz 1.6. O ile ten drugi jest nowoczesny, ale bardzo trwały, o tyle pierwszy – na odwrót: ma prostszą konstrukcję, za to spore wady, dające o sobie znać w trakcie eksploatacji. Podstawowa to nagar osadzający się w komorze spalania. Zaczyna się od nierównomiernej pracy i trudności w uruchomieniu. Potem jednak trzeba zdjąć głowicę, co kosztuje nawet 3,5 tys. zł. Problem pojawia się głównie w autach jeżdżących po mieście i delikatnie eksploatowanych. Silniki te coraz częściej wykazują też wysokie spalanie oleju.
Toyota Auris - benzyniak 1.6 to trwały silnik
Przeczytaj też:
Z kolei benzyniak 1.6 to bardzo trwała jednostka – pierwsze problemy pojawiają się po… 300-400 tys. km i mówimy o przepalonej uszczelce pod głowicą. Hydrauliczna regulacja luzu zaworowego sprawia, że silnik dobrze sprawdza się na LPG.
W ostatnich latach diesle Toyoty nie miały dobrej passy – problemy z osprzętem 116-konnej dwulitrówki (turbiny, koła dwumasowe) oraz przepaloną uszczelką silników 2.0 i 2.2 (dochodziło do deformacji ścianki kadłuba). Choć w Aurisie II diesel 2.0 jest już poprawiony, to jednak budzi obawy. Za to bardzo ciekawą opcją okazuje się prosty motor 1.4 D-4D. Oczywiście, on również nie jest bez wad, np. usterki filtra cząstek stałych, ale wiele elementów ma naprawdę świetną trwałość, np. znamy samochody, które z oryginalną turbiną pokonały blisko 500 tys. km!
Toyota Auris - a może napęd hybrydowy?
Największym atutem Aurisa okazuje się jednak wariant hybrydowy. Co prawda, nie można liczyć na spalanie podawane przez producenta (możliwe do uzyskania tylko podczas ekojazdy z korkiem ciągnącym się za kierowcą), ale średnie zużycie benzyny na poziomie 5-6 l/100 km w warunkach miejskich to akceptowalny wynik. Poza tym układ pozostaje praktycznie całkowicie bezobsługowy i bezawaryjny!
Bateria? Silniki elektryczne? Jeśli coś się dzieje, gdy na liczniku jest mniej niż 200 tys. km, może to oznaczać, że albo samochód uczestniczył w wypadku, albo w rzeczywistości ma… 450 tys. km. W przypadku tych samochodów wcale nie jest to takie nadzwyczajne. Szczyt oszczędzania, często osiągany przez taksówkarzy? Silnik 1.8 w wersji hybrydowej z dołożoną instalacją LPG! Taki mariaż można dość często spotkać i wcale nie generuje wysokich wydatków, bo jednostka 1.8 dobrze współpracuje z gazem!
Porównanie kosztów eksploatacji Toyoty Auris z różnymi rodzajami napędu
Założyliśmy, że użytkownik chce kupić trzyletni samochód i eksploatować go przez 5 lat. W tym czasie pokona dość dużo, bo 150 tys. km.
W zestawieniu przyjęliśmy polecane przez nas wersje silnikowe Aurisa 2. generacji: benzyniaka 1.6 (również w wersji LPG z instalacją 5. generacji, czyli z wtryskiem gazu w fazie ciekłej), diesla 1.4 oraz hybrydę. Średnie spalanie w wersji benzynowej to 8 l/100 km, LPG – 10 l na 100 km. W teście mieszanym diesel powinien spalić 5,5 l/100 km, taki sam wynik (oczywiście, w tym przypadku chodzi o benzynę) przyjęliśmy dla hybrydy.
Uwzględniając wszystkie koszty, trzeba wziąć pod uwagę dodatkowo większą utratę wartości hybrydy. Diesel dostaje punkty ujemne za potencjalne awarie – trzeba być na nie przygotowanym. Pominęliśmy wydatki na remont zawieszenia, bo we wszystkich przypadkach będą zbliżone. LPG ma droższe przeglądy – rejestracyjne i techniczne.
Wydatek | Auris 1.6 benz. | Auris 1.6 LPG | Auris 1.4 D-4D | Auris Hybrid |
---|---|---|---|---|
Cena zakupu | 51 000 zł | 51 000 zł | 48 000 zł | 64 000 zł |
Utrata wartości (5 lat) | 22 000 zł | 25 000 zł | 24 000 zł | 28 000 zł |
Koszt dodatkowy (LPG) | – | 4 800 zł | – | – |
Paliwo | 60 000 zł | 32 250 + 3000 zł (benz.) | 40 425 zł | 41 250 zł |
Przeglądy rejestracyjne | 396 zł (4) | 810 zł (5) | 396 zł (4) | 396 zł (4) |
Przeglądy | 3 500 zł | 4 800 zł | 4 200 zł | 3 900 zł |
Naprawy | 2 500 zł | 6 000 zł | 12 000 zł | 2 000 zł |
Podsumowanie kosztów eksploatacji | ||||
Suma wydatków | 66 396 zł | 51 660 zł | 57 021 zł | 47 546 zł |
Koszt 1 km | 0,44 zł | 0,34 zł | 0,38 zł | 0,32 zł |
Koszt 1 km z utratą wart. | 0,59 zł | 0,51 zł | 0,54 zł | 0,50 zł |
Podsumowanie | Auris 1.6 benz. | Auris 1.6 LPG | Auris 1.4 D-4D | Auris Hybrid |
Najtaniej będziecie jeździć hybrydowym Aurisem, niestety, wcześniej trzeba nieco więcej zainwestować. Dodatkową zaletą jest nieduże ryzyko związane z eksploatacją tej odmiany (wyraźnie mniejsze niż w dieslu i LPG). Benzyniak przegrywa porównanie pod względem kosztów, ale ma wiele zalet. | Mimo wysokiej niezawodności silnika jazda Aurisem z benzyniakiem 1.6 wychodzi dość drogo. Będzie to świetne rozwiązanie dla kierowców, którzy pokonują o wiele mniejsze odległości – wtedy wyższe spalanie ma mniejsze znaczenie dla całkowitych kosztów eksploatacji. | Instalacja LPG ciągle może mieć sens, nawet po doliczeniu kosztów zakupu urządzenia, droższych przeglądów (podłączenie instalacji do komputera) i przyjęciu całkiem sporej rezerwy na naprawy (wystarczy nawet na wymianę uszczelki pod głowicą). | Diesel nie stoi na straconej pozycji. Przeglądy są nieco droższe (filtry paliwa itp.), przyjęliśmy też bardzo duży zapas na naprawy – 12 tys. zł wystarczy np. Na regenerację DPF-u i turbiny oraz wymianę wtryskiwaczy. Powinno wystarczyć na osiągnięcie 250 tys. km. | Drogi zakup i… koniec kłopotów. Przyjęliśmy (z zapasem!), że na naprawy wydacie 2 tys. zł, ale rzadko kiedy przy takim przebiegu mogą wystąpić kłopoty z baterią. Nieco droższy serwis wynika z konieczności znalezienia mechanika z uprawnieniami elektrycznymi. |
Galeria zdjęć
Mówisz: „hybryda”, myślisz: „Toyota”. Toyota i Lexus są bardzo popularne. W kilkuletnich systemach Toyota korzysta z benzyniaka 1.8, pracującego w tzw. cyklu Atkinsona – oszczędny w zakresie średnich obrotów, podczas wykorzystania pełnej mocy pomaga silnik elektryczny.
Baterie aut hybrydowych okazały się bardzo trwałe, rzadko kiedy trzeba je wymieniać w całości, zazwyczaj wystarczy naprawa poszczególnych ogniw. Nowy akumulator kosztuje około 7 tys. zł. Trwałość baterii w autach hybrydowych to nawet 400 000 km. Koszt naprawy baterii w aucie hybrydowym zaczyna się od 2 000 zł.
Falownik zmienia napięcie stałe w zmienne i odwrotnie. Ma trzy segmenty: dwa do silników i jeden do klimatyzacji. Konieczność ingerencji właściwie wyłącznie w autach powypadkowych. Trwałość falownika - w Toyocie jest bezawaryjny.
Hybryda Toyoty korzysta z przekładni e-CVT – nie jest to klasyczna skrzynia paskowa, tylko zespół planetarny. Nie ma uwag co do trwałości, używana skrzynia kosztuje około 1200 zł.
Bardzo dobra jednostka napędowa – właściwie nie ma słabych punktów, nieźle nadaje się również do zasilania gazowego. Trwały łańcuchowy napęd rozrządu. Opcjonalnie silnik 1.6 występował z bezstopniową przekładnią. Szacowana trwałość silnika 1.6 Valvematic to 300 000 km.
Niezbyt udana jednostka w Aurisie naprawdę „ma co robić”, a do przeciętnej dynamiki dochodzą kłopoty jakościowe. Problemem jest nagar odkładający się w komorach spalania, z czasem silnik zaczyna też mieć skłonność do podwyższonego zużycia oleju. Wysoki koszt remontu. Pierwsze usterki potrafią pojawiać się już po 70 000 km. Koszt naprawy od 3 500 zł.
Instalacja LPG w Aurisach nie jest często spotykana, jednakże znajdziecie zarówno wersje 1.33 (odradzamy, problemy z silnikiem się nasilają), 1.6, a nawet hybrydę! Niezawodność aut w dużej mierze zależy od jakości użytych komponentów i dokładności montażu.
Nierównomierna praca silnika, szarpanie, wypadanie zapłonów – takie są objawy uszkodzonych wtryskiwaczy gazu LPG. Duży wybór na rynku. Trwałość wtryskiwaczy LPG to około 100 000 km. Koszt naprawy uszkodzonej listwy wtryskiwaczy LPG zaczyna się od 450 zł.
Reduktor - to właśnie w nim mieszanina propanu i butanu zmienia stan skupienia (w instalacjach 5. generacji, z wtryskiem ciekłego LPG, nie ma reduktora). Trwałość reduktora w instalacji LPG to około 100 000 km. Koszt wymiany zużytego reduktora w instalacji LPG zaczyna się od 100 zł.
Gaz musi być całkowicie odłączony podczas pracy na benzynie – służą do tego specjalne zawory. Ważny jest też tzw. wielozawór na butli z LPG. W przypadku elektrozaworów nie trudno przewidzieć po jakim czasie ulegną uszkodzeniu. Koszt wymiany uszkodzonego elektrozaworu to około 100 zł.
W instalacjach wtrysku gazu w fazie lotnej trzeba wykonać wiele nowych podłączeń w układzie chłodzenia – z czasem pojawiają się wycieki. Trwałość połączeń w układzie chłodzenia jest nieprzewidywalna. Koszt naprawy uszkodzonych połączeń układu chłodzenia - od 100 zł.
Kilkanaście lat temu diesle były na fali – zachwycały dynamiką, oszczędnością, poprawiła się kultura pracy. Szybko jednak okazało się, że za osiągami szła komplikacja konstrukcji, a tym samym wysokie koszty obsługi i napraw. Toyota sparzyła się na dieslach 2.0 i 2.2 D-4D, za to 1.4 D-4D ma świetne opinie.
Toyotowski diesel 1.4 nie ma kłopotów z turbiną, ale trzeba się liczyć z koniecznością regeneracji. Uszkodzeniu może też ulec elektroniczny nastawnik. Trwałość turbosprężarki w dieslach Toyoty to około 250 000 km. Koszt naprawy uszkodzonej turbosprężarki z dieslu Toyoty zaczyna się od 1200 zł.
Kolejny słaby punkt współczesnych diesli, tyle że omija wersję 1.4 D-4D. Wtryskiwacze nie są tu problemem – wytrzymują 300 tys. km i więcej. Trwałość wtryskiwaczy w dieslu Toyoty to nawet 300 000 km. Koszt naprawy uszkodzonych wtryskiwaczy zaczyna się od 1 500 zł.
Zapychanie się filtrów to typowy problem w autach jeżdżących po mieście. Można próbować mycia specjalną chemią. Trwałość filtra cząstek stałych w dieslach Toyoty to około 200 000 km. Koszt naprawy uszkodzonego filtra cząstek stałych w dieslu Toyoty - od 800 zł.
Zawory EGR, nagar w dolocie, chłodnice spalin i paliwa – w nowoczesnym dieslu znajdziecie mnóstwo urządzeń, które sprawiają kłopoty. Trwałość zaworu EGR w dieslu Toyoty to około 150 000 km. Koszt naprawy uszkodzonego zaworu EGR w dieslu Toyoty zaczyna się od 500 zł.
Trwałość zależy od stylu jazdy i konstrukcji, koszt wymiany zaczyna się od 2 tys. zł, ale diesel 1.4 D-4D korzysta z klasycznego koła zamachowego. Trwałość dwumasowego koła zamachowego w dieslu Toyoty to około 150 000 km. Koszt naprawy uszkodzonego koła dwumasowego w dieslu Toyoty zaczyna się od 2000 zł.
W większości hybryd silniki elektryczne współpracują z benzyniakami, w Citroënie DS 5 – z cenionym dieslem 2.0 HDi (163 KM). Elektryczny silnik (37 KM) umieszczono przy tylnej osi. Auto zachwyca stylistyką, ale ma ograniczoną funkcjonalność (bagażnik 325 l).
Układ napędowy taki sam jak w DS 5. Obok klasycznych 508 Hybrid oferowano lekko uterenowione kombi RXH (po liftingu nie miało ono już silnika elektrycznego!). Bagażnik wersji RXH ma poj. 400 l. Świetne wykończenie nie zrekompensowało wysokich cen i auto nie zdobyło popularności.
Jeden z weteranów napędu hybrydowego – system nazwany „IMA” stosowano już w poprzednim Civicu, pojawił się też w innych modelach Hondy. Benzyniak współpracuje z przekładnią CVT. Napęd hybrydowy łączono z nadwoziem sedan, wiele egzemplarzy pochodzi z USA.
SUV Lexusa to kolejny weteran rynku hybryd. Firma wprowadziła ciekawy system napędu 4x4: przednią oś napędzają silniki elektryczny i spalinowy, natomiast tylną – tylko elektryczny (najsłabszy, na zabawę w terenie lepiej nie liczyć). Wysoka niezawodność, korzystne zużycie paliwa.
SUV Mitsubishi ma hybrydę typu plug-in, co oznacza możliwość doładowania jej za pomocą gniazdka i zasięg w trybie czysto elektrycznym znacznie większy niż w typowych hybrydach (nawet do 40 km). Outlander PHEV ma kufer nieco mniejszy niż odmiany benzynowe.
Samochód od początku stworzony do napędu hybrydowego – to już trzecia generacja. Nowości w tej odsłonie to dodanie wersji plug-in (inne, większe akumulatory) i małego vana Prius Plus. Napęd hybrydowy praktycznie taki sam jak w Aurisie. Bardzo wysoka niezawodność, niskie spalanie.
Sprawdzona technologia hybrydowa Toyoty trafiła też do miejskiego Yarisa (5d) – w połączeniu z benzyniakiem 1.5 oznacza to dużą oszczędność. Wysoka niezawodność auta, połączona z trwałymi bateriami, zapewnia niewielkie wydatki na paliwo. Bagażnik – bez zmian.