Silnik pracował nierówno i co jakiś czas zapalała się kontrolka układu sterującego. Samochód naprawiono - stwierdzono uszkodzenie czujnika położenia wału korbowego. Auto odebrałem i... na drugi dzień musiałem jechać do naprawy. Objawy dokładnie się powtórzyły. Tym razem odwiedziłem serwis w Krośnie. Tam stwierdzono zaś awarię dopiero co wymienionego czujnika! Wymieniono go, ale objawy nie ustępowały. Wymieniono mi więc cały komputer. 2 grudnia usterki odnowiły się. Wtedy postanowiłem skorzystać z rękojmi, a więc przysługującego mi prawa odstąpienia od umowy lub wymiany auta na nowe. Kierownik działu sprzedaży odmówił przyjęcia mego pisma rękojmianego twierdząc, że czyni to na polecenie swego szefa i po konsultacji z prawnikiem. Kiedy je po mych naciskach przyjął, odmówił przyjęcia samochodu do salonu. Ponieważ mieszkam 80 km od salonu, musiałem zgodzić się na pozostawienie auta do naprawy gwarancyjnej. Wnioskuję z moich przygód, że prawo prawem, a życie życiem - Pan J. R. z Krosna.Jeśli chodzi o Pańskie żądanie to, jak wynika z Pańskiego listu, chciał Pan odstąpienia od umowy z adnotacją, że ewentualnie zgodzi się Pan na wymianę. Powinno być odwrotnie: żąda się wymiany z adnotacją, że o ile ta nie nastąpi, to chce się odstąpienia od umowy. Co do odrzucenia Pańskiej gwarancji przez dział sprzedaży, to jes to totalne nieporozumienie. Sprzedawca ma obowiązek przyjąć każdą reklamację. Odmówić żądaniu można w odpowiedzi na nią. Jeśli chodzi o przyjęcie auta do salonu, to takiego obowiązku diler nie ma. Pańska decyzja o skorzystaniu z gwarancji stała się z kolei ugodą i wykluczyła złożone żądanie rękojmiane.Czy mogę założyć opony zimowe tylko na jedną oś? - Czytelnik z Płocka.Zgodnie z przepisami tak. Zgodnie z praktyką najlepiej na oś napędową. Zgodnie z rozsądkiem i praktyką lepiej założyć cztery opony zimowe. Jedną osią nie załatwi się idealnej przyczepności.J.W.
Gorąca linia
W połowie listopada odebrałem w tarnowskim salonie Opla Vectrę. Już po pięciu dniach musiałem wracać do dilera, by zgłosić usterkę.