Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Porady > Eksploatacja > Twój samochód notuje nawet to, jak często używasz klaksonu i jak długo trąbisz!

Twój samochód notuje nawet to, jak często używasz klaksonu i jak długo trąbisz!

O tym, że nowoczesne auta zapisują w swoich sterownikach mnóstwo informacji dotyczących jazdy, stanu technicznego, lokalizacji, czy sposobu ich użytkowania, pisaliśmy już wielokrotnie. Ciągle jednak zdarza nam się dziwić, jak bardzo są one szczegółowe. Nowe samochody rejestrują nawet to, jak korzystamy z klaksonu!

Każde użycie klaksonu może być rejestrowane!
Każde użycie klaksonu może być rejestrowane!Źródło: Istockphoto
  • Ilość danych gromadzonych przez auta z roku na rok rośnie
  • Jeździsz jak wariat i nie szanujesz samochodu – producent się o tym dowie!
  • Precyzyjne dane o użytkownikach to cenna wiedza, producenci wykorzystują ją do własnych celów, ale też mogą sprzedawać innym firmom
  • Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu

Z roku na rok samochody są coraz bardziej naszpikowane elektroniką, która czasem w tle robi znacznie więcej, niż się kierowcom wydaje. Już auta sprzed kilkunastu, a nawet sprzed ponad 20 lat potrafiły zapisywać w sterownikach podstawowe informacje pozwalające odtworzyć przebieg wypadku, albo to, w jakich okolicznościach doszło do usterki silnika i jak zareagował na nią kierowca. Czy tygodniami jeździł z palącą się kontrolką "check engine" tygodniami, czy może od razu pojechał do warsztatu? Im nowsze samochody, tym gromadzonych informacji jest więcej i dotyczą one coraz większej liczby podzespołów.

Ponieważ większość wyposażenia auta połączona jest magistralą danych, sterowniki mogą gromadzić informacje nie tylko o tym, jak działają najważniejsze podzespoły samochodu, ale też i o tym, jak często korzystamy z poszczególnych elementów wyposażenia i czy działają one poprawnie. Pamięć jest coraz tańsza – w czasach, kiedy najpopularniejszym nośnikiem była dyskietka 1,44 MB, ilość zapisywanych informacji mogła być minimalna, w dodatku musiał istnieć mechanizm nadpisywania zbędnych danych. Teraz kiedy mamy do dyspozycji terabajty pamięci, zapisywać da się niemal wszystko, przez lata i to bez konieczności kasowania czegokolwiek. Najwięcej danych gromadzonych jest w kontekście ewentualnych wypadków, ryzykownych sytuacji czy poważnych awarii ważnych podzespołów.

Piotr Szypulski
Piotr Szypulski
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji