Jeżeli zamierzacie choćby tylko czasami podróżować autem ze swoim psem czy kotem, starajcie się je do tego jak najwcześniej przyzwyczaić. Ważne, żeby zwierzak nie zapamiętał samochodu tylko jako środka transportu, za pomocą którego jest dostarczany np. do weterynarza, na nieprzyjemne dla niego zabiegi – podróż autem musi się dobrze kojarzyć. Jeśli pies podróżuje w samochodzie tylko raz czy dwa razy do roku, nie dziwcie się, że nie będzie chciał do niego wsiąść, będzie zestresowany lub nadmiernie podekscytowany i nie będzie się umiał w samochodzie zachować. Pamiętajcie też, że przewożenie zestresowanego zwierzęcia nie tylko jest niebezpieczne i męczące dla niego i dwunożnych współpasażerów, lecz także będzie i dla was wyjątkowo uciążliwe – w stresie psy i koty tracą jeszcze więcej sierści niż zwykle, nerwowo gryzą, co im do pyska wpadnie, mogą mieć biegunkę i w niekontrolowany sposób oddawać mocz. W takiej sytuacji krzyk czy szarpanie zwierzaka tylko pogłębią problem.

Jeśli wybieracie się z psem lub kotem w dalszą trasę, pomyślcie o tym z większym wyprzedzeniem – przed podróżą lepiej psa zbyt obficie nie karmić, kilka lub nawet kilkanaście godzin na czczo mu nie zaszkodzi. Przed samym wyjazdem należy wygospodarować czas na dłuższy spacer – dzięki temu powinno się udać uniknąć nieplanowanych przerw w podróży.