- Wraz z nadejściem jesieni kierowcy muszą mierzyć się z pogarszającymi się warunkami jazdy
- Odpowiednie przygotowanie pomaga zminimalizować niebezpieczne sytuacje i ograniczyć problemy z działaniem pojazdu
- Przed wyruszeniem w dalszą trasę warto zadbać o niezbędne wyposażenie, które może przydać się w razie nieprzewidzianych problemów z pojazdem
O ile na pogodę nic nie można poradzić, o tyle do możliwości pojawienia się niekorzystnych warunków możemy się przygotować. Mowa nie tylko o naszej psychice, lecz także o przygotowaniu pojazdu, aby ten nie odmówił posłuszeństwa w najmniej oczekiwanym momencie. W ogromnej większości przypadków wszelkie usterki lub problemy z samochodem są efektem naszych zaniedbań.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoDlaczego w samochodzie należy przewozić sprawną latarkę?
Jedną z największych niedogodności pojawiających się wraz z nadejściem jesieni jest szybko zapadający zmrok, co skutecznie ogranicza widoczność. Problem jest szczególnie uciążliwy podczas opadów deszczu. Jedynym remedium na poprawę sytuacji jest posiadanie w pełni sprawnego oświetlenia, dlatego tak ważne jest przewożenie w pojeździe zapasowych żarówek. Z zapasowymi żarówkami, chociaż nie tylko z nimi, wiąże się jeszcze jedna kwestia. W aucie warto mieć sprawną latarkę, aby w razie potrzeby móc z niej skorzystać, np. przy wymianie żarówki.
Z racji tego, że żarówki wymieniamy stosunkowo rzadko, możemy przewozić je nawet w bagażniku, jeśli mamy jakiś łatwo dostępny schowek. Latarkę najlepiej mieć jednak gdzieś "pod ręką", aby móc szybko i łatwo wyjąć ją w razie potrzeby. Latarka może przydać się także w sytuacjach, gdy będziemy musieli ostrzec innych kierowców — migające światło lub ruchy wykonywane latarkę zwracają uwagę.
Czy warto mieć w aucie powerbank?
Równie ważną rzeczą, którą warto mieć w samochodzie, jest kabel do telefonu, dzięki któremu będziemy mogli naładować akumulator w rozładowanym urządzeniu. Sprawny telefon umożliwi wezwanie pomocy w razie awarii pojazdu lub innego niebezpieczeństwa, bądź też skontaktowanie się z kimś, kto tę pomoc pomoże nam wezwać.
Bardziej zapobiegliwi kierowcy przewożą w pojeździe również powerbank. Te o pojemności kilku tysięcy mAh w zupełności wystarczają do podładowania baterii w smartfonie, a przy tym są wystarczająco lekkie i małe, aby z łatwością umieścić je w którymś ze schowków w aucie.
- Przeczytaj także: Te 4 rzeczy nie są obowiązkowe w samochodzie, ale są praktyczne. Powinieneś je mieć
Jakie kable rozruchowe?
Wśród kabli, które warto mieć ze sobą w pojeździe, koniecznie trzeba pamiętać o kablach rozruchowych. To właśnie wczesna jesień, a konkretnie pierwsze poważniejsze przymrozki są najlepszym testem stanu akumulatora. Przy dość słabej baterii pozostawienie pojazdu na zewnątrz już przez kilka chłodnych nocy, o ile nie korzystamy z auta w ciągu dnia, może skończyć się brakiem prądu niezbędnego do uruchomienia silnika. Wtedy porządne kable rozruchowe mogą okazać się wybawieniem.
Przy wyborze kabli rozruchowych warto pamiętać, że najważniejszych jest odpowiednio duży przekrój żyły miedzianej, a nie izolacji. W przypadku samochodów osobowych zazwyczaj wystarcza, aby przekrój żyły wynosił 25 mm2. Grubszych żył mogą wymagać pojazdy z dużymi silnikami, zwłaszcza dieslami. Przewody muszą być grube, by nie stawiały wysokich oporów i by nie nagrzewały się podczas awaryjnego uruchamiania samochodu.
Kiedy wlać zimowy płyn do spryskiwaczy?
Mroźne noce są testem dla akumulatorów, ale nie tylko baterie mogą odmówić posłuszeństwa w takich warunkach. Jednym z bardziej irytujących problemów jest zamarznięty płyn do spryskiwaczy. Część kierowców ma na tyle duże zapasy zimowego płynu, że korzysta z niego nawet latem. W gorszej sytuacji są kierowcy, którzy wybierają głównie tańszy, letni płyn, bo wtedy pierwsze przymrozki mogą zakończyć się przykrą niespodzianką.
Warto pamiętać, że zamarznięty płyn to nie tylko uciążliwość, lecz także realne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Błoto lub śnieg, rozmazywane na szybie przez wycieraczki, tworzą smugi, które potrafią skutecznie ograniczyć widoczność, a w skrajnych przypadkach niemal całkowicie ją ograniczyć. Dlatego też z wymianą płynu na zimowy nie warto czekać do ostatniej chwili, tylko zrobić to, gdy temperatura powietrza w najchłodniejszym okresie doby zaczynają zbliżać się do zera st. C. Nie mniej istotny jest również stan wycieraczek - zimowy płyn na niewiele się zda, jeżeli wycieraczki są na tyle zużyte, że bardziej rozmazują niż zbierają zabrudzenia.
Akumulator, wycieraczki — a co z uszczelkami?
Pierwsze przymrozki mogą zaskoczyć także brakiem możliwości wejścia do auta. W okresie jesiennym kabiny pojazdów częściej wypełniają się wilgotnym powietrzem, co w połączeniu z niskimi temperaturami w nocy może prowadzić do przymarzania uszczelek w drzwiach. A to najkrótsza droga do trudności z otworzeniem drzwi.
Jednym z najprostszych sposobów na wyeliminowanie ryzyka przymarzania uszczelek jest nasmarowanie ich specjalnym preparatem. Silikonowe smary pozwalają uszczelkom zachować elastyczność, chroniąc je przed przymarzaniem. Dobrze przylegające uszczelki ograniczają ilość chłodnego powietrza przedostającego się z zewnątrz do kabiny, a także skuteczniej tłumią zewnętrzny hałas.
- Przeczytaj także: Kuny pojawiają się pod maskami i niszczą auta. Łatwo można je odstraszyć