• opony powinny być dobierane nie tylko do konkretnego auta, lecz także do naszych preferencji dotyczących stylu jazdy
  • montaż tanich opon w samochodzie o wysokich osiągach to największa pomyłka, którą możecie zrobić
  • opony całoroczne to dobry wybór, ale z pewnymi ograniczeniami

Wybór opon na rynku jest ogromny, jak nigdy wcześniej. W sklepach stacjonarnych czy też internetowych znajdziecie produkty w różnych cenach, a co za tym idzie – o różnej jakości, a właściwie często o całkowicie odmiennych parametrach użytkowych. Bo czy zastanawialiście się kiedyś, czym różnią się pomiędzy sobą tanie opony od tych droższych? To prawda, że często mają bardzo zbliżoną rzeźbę bieżnika, ale to w większości przypadków jedyne podobieństwo, które je łączy. Powiem więcej, często opony tego samego producenta, ale w innym rozmiarze, mają inne parametry użytkowe. Tak, wybór właściwej opony wymaga odpowiedniej wiedzy. Bez niej łatwo wpakować się na minę.

Pamiętam, że kiedyś postanowiłem sprawdzić, jak na mokrej nawierzchni sprawdzą się markowe opony w konfrontacji z niemal identycznymi najtańszymi oponami chińskimi. Przecież skoro rzeźba bieżnika jest identyczna, to czy warto w ogóle płacić więcej za coś, co wygląda niemal tak samo, a jest droższe? Markowa opona podczas prób na mokrej płycie poślizgowej utrzymywała kontakt z nawierzchnią nawet przy prędkości 70 km/h. Tania już przy 50 km/h miała z tym problemy. Dlaczego, skoro wyglądały niemal identycznie?

Hamowanie na śniegu opony, która osiągnęła dopuszczalny poziom zużycia* Foto: Materiał powstał przy współpracy z marką Michelin
Hamowanie na śniegu opony, która osiągnęła dopuszczalny poziom zużycia*

To najprostszy sposób na to, żeby sprawdzić, jak wiele w przypadku opony zależy od tego, jak została ona zrobiona. Dobra opona to nie tylko głęboki bieżnik, lecz także takie tajemnice producenta, jak skład mieszanki, z której wykonano oponę, budowa wewnętrznych struktur, na których osadzono bieżnik, czy konstrukcja bocznej ścianki opony. Tak, elementów wpływających na to, jak opona zachowuje się podczas jazdy, jest więcej, niż nam się wydaje. Dlatego też opony do auta powinniśmy wybierać, kierując się nie tylko rozmiarem, lecz także tym, jak i jakim autem jeździmy.

Jednak czy w przypadku aut miejskich i kompaktowych warto płacić za droższe opony? Tu odpowiedź do łatwych nie należy, ale postaramy się wam pomóc. Oczywiste jest to, że w przypadku popularnych modeli ze słabszymi silnikami inwestowanie w drogie opony przeznaczone do aut o wysokich osiągach, czyli UHP (Ultra High Performance), raczej nie ma sensu, bo w codziennej jeździe nie wykorzystamy żadnej z ich zalet. To produkty przeznaczone głównie do samochodów z mocnymi silnikami, zdolnymi do rozwijania wysokich prędkości.

Jakie zatem wybrać opony do popularnego auta?

Nie polecamy tutaj zbędnych oszczędności i wybierania najtańszych produktów. Od opony zależy zbyt wiele. To jedyny element, dzięki któremu nasz samochód utrzymuje się na drodze, i to od nich zależy to, czy podczas pokonywania mokrego, czy też zaśnieżonego zakrętu utrzymamy się na wybranym przez nas torze jazdy. Od jakości opon i tego, jak zostały zrobione, zależy również to, jak na śliskiej nawierzchni nasze auto będzie się rozpędzać i jak szybko będziemy w stanie się zatrzymać. Na tym nie powinno się oszczędzać, prawda? Powiecie, że różnica w drodze hamowania wynosząca 1,5 czy 2 metry to niewiele. To prawda, ale często właśnie zimą takiej odległości brakuje wielu kierowcom do tego, żeby uniknąć stłuczki. Czy to do was przemawia?

Przyspieszenie i trakcja na śniegu w przypadku opony, która osiągnęła dopuszczalny poziom zużycia. ** Foto: Materiał powstał przy współpracy z marką Michelin
Przyspieszenie i trakcja na śniegu w przypadku opony, która osiągnęła dopuszczalny poziom zużycia. **

Opony zimowe czy całoroczne?

Tu jak zwykle są dwie szkoły. Jedni twierdzą, że tylko sezonowe produkty mogą zapewnić nam bezpieczeństwo podczas jazdy zimą. Inni – że idealnym rozwiązaniem w naszym klimacie będzie wybór opon całorocznych. Cóż, prawda jak zawsze leży pośrodku. W przypadku popularnych samochodów wszystko zależy od tego, w jakich warunkach eksploatujemy samochód. Osoby, które poruszają się głównie w mieście lub po drogach, które szybko są odśnieżane, będą zadowolone z montażu opon całorocznych. Natomiast ci, którzy często jeżdżą w miejscach, gdzie zimą śnieg leży nieco dłużej, tym samym potrzebują pewnego prowadzenia oraz maksymalnej przyczepności w takich warunkach, powinni zdecydować się jednak na opony sezonowe, czyli w tym przypadku zimowe.

Obecnie niemal każdy producent oferuje jednocześnie zarówno opony zimowe, jak i całoroczne. Tak jest w przypadku firmy Michelin, która od lat proponuje na naszym rynku znane i cenione przez kierowców linie opon: Alpin (zimowe) oraz CrossClimate (całoroczne, a właściwie w przypadku firmy Michelin to opony letnie z homologacją zimową).

Czy auto sportowe może jeździć na oponach całorocznych?

To dość dziwne pytanie często się pojawia. Cóż, chyba jednak nie. Oczywiście, w wielu przypadkach znajdziemy na rynku opony całoroczne, które wymiarem możemy dopasować do samochodu z mocnym silnikiem, ale pamiętajmy, że to jazda na bardzo krótką metę. Dlaczego? Cóż, producenci, opracowując takie auta, zakładają, że ich właściciel będzie jeździł dynamicznie, wykorzystując możliwości układu napędowego i zawieszenia. Jeśli w takim samochodzie zamontujemy opony o niewystarczających osiągach, to jazda zimą będzie jak chodzenie po linie z zamkniętymi oczami. Może się uda, ale na ogół gdzieś w jakiejś mniej lub bardziej ekstremalnej sytuacji zabraknie nam po prostu przyczepności. Dlatego też z myślą o takich autach producenci opon opracowują specjalne linie produktowe, których konstrukcja nie tylko umożliwia osiąganie wysokich prędkości, lecz także gwarantuje nam to, że nawet podczas szybkiej jazdy opona zachowa swoje pierwotne właściwości trakcyjne.

Jak zatem wybrać opony na zimę?

Przede wszystkim rozsądnie. Nie warto kierować się starymi zaleceniami, według których opony na zimę powinny być węższe niż latem. Czasy, kiedy większość tego okresu pokonywaliśmy, jeżdżąc po zaśnieżonych drogach, już dawno minęły. Obecnie niemal całą zimę jeździmy po suchym, czasami mokrym asfalcie, a w takich warunkach najlepiej będzie zachowywać się opona o standardowej – przewidzianej przez producenta auta – szerokości.

Jeśli zimę spędzacie głównie w mieście i nie jeździcie samochodem z mocnym silnikiem, to optymalnym wyborem wydaje się opona całoroczna – taka jak Michelin CrossClimate.

Jeśli natomiast jeździsz autem z mocnym silnikiem, to nie masz wyboru, bo jedynym produktem, który spełni twoje oczekiwania, a właściwie będzie w 100 procentach dopasowany do osiągów twojego samochodu, będą opony zimowe o wysokich osiągach, czyli UHP. Tu ciekawą propozycją może okazać się rynkowa nowość, opona zimowa Michelin Alpin 6.

* Na podstawie wyników testów hamowania na śniegu przeprowadzonych przez TÜV SÜD na zlecenie Michelin w grudniu 2017 r. i styczniu 2018 r. na oponach w rozmiarze 205/55 R16 91H zamontowanych w VW Golf 7. Opony testowane: MICHELIN ALPIN 6, BRIDGESTONE BLIZZAK LM001 Evo, CONTINENTAL WinterContactTM TS 860, DUNLOP Winter Sport 5, GOODYEAR Ultra Grip 9, PIRELLI Cinturato Winter i NOKIAN WRD4. Dopuszczalny poziom zużycia oznacza opony z bieżnikiem startym maszynowo do głębokości wskaźnika zużycia bieżnika zgodnie z regulaminem nr 30 EWG (ECE R30r03f). We wszystkich przypadkach należy przestrzegać lokalnych przepisów dotyczących opon zimowych.

** Na podstawie wyników testów przyspieszania/trakcji na śniegu przeprowadzonych przez TÜV SÜD na zlecenie Michelin w grudniu 2017 r. na oponach w rozmiarze 205/55 R16 91H zamontowanych w VW Golf 7. Opony testowane: MICHELIN ALPIN 6, BRIDGESTONE BLIZZAK LM001 Evo, CONTINENTAL WinterContactTM TS 860, DUNLOP Winter Sport 5, GOODYEAR Ultra Grip 9, PIRELLI Cinturato Winter i NOKIAN WRD4. Dopuszczalny poziom zużycia oznacza opony z bieżnikiem startym maszynowo do głębokości wskaźnika zużycia bieżnika zgodnie z regulaminem nr 30 EWG (ECE R30r03f). We wszystkich przypadkach należy przestrzegać lokalnych przepisów dotyczących opon zimowych.