Rozpoczęło się od najsłabszej klasy Mini. Wszyscy byli ciekawi, jak po zimowej przerwie zaprezentuje się Stefaniak (CitroĎn AX). Wszystko wskazywało na to, że zeszłoroczny mistrz nadal jest mocny. Jednak w finale uległ Osmańskiemu. W Mini Plus spotkali się stali rywale: Januchowski (Fiat Siena) i Płudowski (Honda Civic). Znowu wygrał aktualny MP. W klasie Diesel pojawił się VW Lupo Staszewskiego z napędem na 4 koła. Najlepszy czas przejazdu należał do Wilczka (który Skodą Pick-up wykręcił 12,871 s), jednak w finale awaria sprzęgła wykluczyła go z walki. W najpopularniejszej klasie Profi (70 startujących) niepokonany pozostał Mielcarek. Jako jedyny zszedł z czasem poniżej 13 s. Zmiany w regulaminie sprawiły, że w Profi Plus pojawiły się Chevrolety. Po falstarcie zeszłorocznego MP Kowalskiego (Porsche 964) wygrał Krajewski. W klasie Turbo liczyły się 4 auta: 3 Hondy i Corsa Geko. Zwyciężył Gołos, a Stefaniak w kolejnej klasie (po Mini) zajął II miejsce. Przynależność do elitarnego zespołu Lotosa nie dała zwycięstwa Bakale (Integra). Podobnie było w Turbo Plus, gdzie Czernik (Subaru Impreza) uległ Litwinowi - Nosevicowi. Największe emocje rozpoczęły się w klasie Maxi, po rekordowym przejeździe eliminacyjnym Arkadiusza Oziębło. Przewidziany dystans 1/4 mili pokonał on w czasie ET 10,59 s. Wygrał jednak Dobrowolski przed Staszewskim. Stopniami podium zamienili się oni w Outlaw. Tutaj też uzyskano czas poniżej 11 s!