Logo
PoradyEksploatacjaRekordowy początek sezonu

Rekordowy początek sezonu

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Kilka zmian w regulaminie wyścigów uatrakcyjniło zawody. Podstawowa to branie pod uwagę w eliminacjach tylko czasu przejazdu (ET), w półfinałach i finale tak jak dotychczas liczy się też czas reakcji (RT+ET).

Rekordowy początek sezonu
Zobacz galerię (2)
Auto Świat
Rekordowy początek sezonu

Rozpoczęło się od najsłabszej klasy Mini. Wszyscy byli ciekawi, jak po zimowej przerwie zaprezentuje się Stefaniak (CitroĎn AX). Wszystko wskazywało na to, że zeszłoroczny mistrz nadal jest mocny. Jednak w finale uległ Osmańskiemu. W Mini Plus spotkali się stali rywale: Januchowski (Fiat Siena) i Płudowski (Honda Civic). Znowu wygrał aktualny MP. W klasie Diesel pojawił się VW Lupo Staszewskiego z napędem na 4 koła. Najlepszy czas przejazdu należał do Wilczka (który Skodą Pick-up wykręcił 12,871 s), jednak w finale awaria sprzęgła wykluczyła go z walki. W najpopularniejszej klasie Profi (70 startujących) niepokonany pozostał Mielcarek. Jako jedyny zszedł z czasem poniżej 13 s. Zmiany w regulaminie sprawiły, że w Profi Plus pojawiły się Chevrolety. Po falstarcie zeszłorocznego MP Kowalskiego (Porsche 964) wygrał Krajewski. W klasie Turbo liczyły się 4 auta: 3 Hondy i Corsa Geko. Zwyciężył Gołos, a Stefaniak w kolejnej klasie (po Mini) zajął II miejsce. Przynależność do elitarnego zespołu Lotosa nie dała zwycięstwa Bakale (Integra). Podobnie było w Turbo Plus, gdzie Czernik (Subaru Impreza) uległ Litwinowi - Nosevicowi. Największe emocje rozpoczęły się w klasie Maxi, po rekordowym przejeździe eliminacyjnym Arkadiusza Oziębło. Przewidziany dystans 1/4 mili pokonał on w czasie ET 10,59 s. Wygrał jednak Dobrowolski przed Staszewskim. Stopniami podium zamienili się oni w Outlaw. Tutaj też uzyskano czas poniżej 11 s!

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: