Związek wydaje się oczywisty: gorsze warunki jazdy, gorsza widoczność, większa wypadkowość. Natomiast w statystykach dominujące przyczyny wypadków są takie same jak za dnia: wymuszenie pierwszeństwa, nadmierna prędkość, alkohol. Przyczyny wypadków w postaci wad oświetlenia zajmują znikome miejsce. Czy oznacza to, że po zmierzchu kilkakrotnie wzrasta skłonność do nieprzestrzegania reguł ruchu drogowego?

Oczywiście nie. Natomiast czynnik bezpieczeństwa z nim związany jest trudno mierzalny i trudno sprawdzalny. Jakość oświetlenia może być dość niska, ale pozostanie nie wykryta jako, choćby pośrednia, przyczyna wypadku. Umyka też uwadze kierowcy. Czy decydując się jednak na podróż samochodem po zapadnięciu zmrokumusimy tak bardzo ryzykować? Często nie mamy wyboru, zwłaszcza gdy dzień jest krótki, a do pracy czy szkoły trzeba dojechać i wrócić. Także jako pieszy czy rowerzysta, który może być jeszcze bardziej narażony na niebezpieczeństwo wypadku drogowego.