Nie nakłaniamy jednak do tego, by nie naprawiać poobijanych aut. Wręcz przeciwnie, tyle że warto zrobić to sprytnie. Coraz więcej warsztatów oferuje naprawy typu SMART (Small and Medium Area Repair Technologies – technologie napraw małych i średnich uszkodzeń), dzięki którym z niewielkimi wgnieceniami można sobie poradzić bez demontowania i lakierowania naprawianych elementów. Jeżeli lakierowanie jest naprawdę niezbędne, to wykonuje się je jedynie miejscowo.

Uproszczenie procesu napraw przynosi korzyści – są one tańsze, trwają krócej i pozostawiają mniej śladów niż te wykonywane w sposób klasyczny. Szkoda tylko, że nowe metody są skuteczne tylko w przypadku niewielkich uszkodzeń.