Nie jest tajemnicą, że dilerzy żyją z usług serwisowych, a nie ze sprzedaży aut. Dlatego nie powinno dziwić, że za podstawowy przegląd z wymianą oleju i filtrów, na który trzeba się stawiać co 15-20 tys. km, płacimy średnio 700 zł, choć zazwyczaj na tym się nie kończy.
Dilerzy wykorzystują fakt, że właściciele nowych aut muszą korzystać z ich usług, aby utrzymać gwarancję. Jednak taka taktyka to broń obosieczna – w ten sposób skutecznie zniechęcają użytkowników do swoich usług. Jak dowiedzieliśmy się w jednym z salonów, po wygaśnięciu gwarancji z usług ASO rezygnuje ok. 80 proc. kierowców!
Większość importerów dostrzegła ten problem i coraz aktywniej zaczyna zabiegać o właścicieli pojazdów w wieku od 3 do 10 lat
Klientów próbują przyciągnąć sezonowymi promocjami, np. tanią kontrolą auta przed okresem urlopowym, zniżkami na konkretną usługę oraz rabatami cenowymi na robociznę i części. Coraz częściej promocje takie łączone są z ofertami produktów działających podobnie jak polisy assistance. Ford poszedł nawet dalej i oferuje swoim klientom za niewielką opłatą (89 zł) darmową wymianę niektórych podzespołów w przypadku ich awarii pomiędzy przeglądami okresowymi.
Z kolei Mercedes kusi właścicieli starszych aut usługami vipowskimi, m.in: przypisanym do klienta doradcą serwisowym, myciem auta i zaproszeniem na uroczyste prezentacje nowych modeli.
Czy warto korzystać z tych usług?
Odpowiedź nie jest taka łatwa. Jak pokazuje nasze zestawienie, mimo upustów ASO i tak są droższe od warsztatów nieautoryzowanych. Jednak nie bez znaczenia pozostaje to, że udokumentowana historia serwisowa auta podnosi jego atrakcyjność podczas odsprzedaży. Każdy sam musi więc skalkulować opłacalność takich wizyt.
Renesans według BMW - ASO bawarskiego producenta preferencyjnie traktują auta liczące 5 i więcej lat. Program o nazwie Renesans przewiduje upusty cenowe zarówno na części, jak i robociznę. Naprawy i wymiany dokonuje się wyłącznie z użyciem części oryginalnych. BMW mocno podkreśla, że oferuje oryginalne podzespoły do aut, których produkcję zakończono 15 lat wcześniej. W przypadku 3-, 4- i 5-letnich modeli dostępna jest opcja przedłużenia gwarancji producenta. Ograniczenia to wiek (maksymalnie 5 lat) lub przebieg (maksymalnie 120 tys. km), w zależności od tego, co nastąpi pierwsze.
Mercedes rabat i pomoc w razie awarii - Mercedes kusi właścicieli aut starszych niż 4 lata kartą klienta. Bez znaczenia jest to, czy auto kupiono w polskim salonie, czy sprowadzono. Oferta obejmuje samochody klas: A, B, C, E i ML. W ramach karty można liczyć maks. na 30-proc. rabaty na przegląd okresowy i wybrane usługi, tj. wymianę: klocków i tarcz hamulcowych, amortyzatorów, akumulatora, alternatora, wtryskiwaczy, rozrusznika, turbosprężarki i przekładni kierowniczej. Dodatkowo, wykonując przeglądy okresowe w ASO, zyskujemy tzw. gwarancję mobilności, czyli usługi mieszczące się w zakresie typowych pakietów assistance.
Citroen upusty, ale tylko sezonowe - Citroën zachęca do wizyt użytkowników aut co najmniej 5-letnich i starszych tańszą linią części zamiennych. Jak podkreśla importer, części z oferty Eurorepar są niższej jakości niż oryginały, ale utrzymują standardy firmy. Na podzespoły z tańszej linii udzielana jest roczna gwarancja. Na zniżki sezonowe na wybrane części (15-20 proc.) mogą liczyć już właściciele aut 3-letnich i starszych. Dodatkowo indywidualne promocje wprowadzają poszczególni dilerzy. Citroën proponuje także akcje sezonowe (kontrolę układu klimatyzacji).
Opel stawia na akcje okresowe - Niemiecki producent wprowadził program Tani Serwis Opel, w ramach którego właściciele aut w wieku od 3 lat mogą liczyć na 15 proc. upustu na części oryginalne. Użytkownikom samochodów starszych niż 5 lat przyznawany jest 30-proc. zniżki, ponadto wszyscy otrzymują 15 proc. zniżki na robociznę. Opel ma też oferty sezonowe (szczegóły można znaleźć na stronie www.uslugiblyskawiczneopel.pl). Aktualnie można wymienić rozrząd w silniku 1.9 CDTI za 899 zł.
Ford proponuje wiele promocji, ale jest też sporo haczyków - Sieć ASO Forda ma jedną z najbardziej rozbudowanych ofert promocyjnych dla aut pogwarancyjnych w naszym zestawieniu. Niestety, różnie bywa z jej atrakcyjnością.
W promocji 5+, skierowanej do aut z roczników 2002-07, można liczyć na upusty na montaż lub części, przy czym uzyskanie rabatu na podzespoły objęte ofertą wiąże się z ich montażem w serwisie Forda. Program obejmuje tylko wybrane podzespoły, takie jak: filtry, płyny, hamulce, tłumiki, wycieraczki, elementy zawieszenia, paski, świece zapłonowe i żarowe.
Same rabaty nie są też imponujące – ich wysokość (w procentach) to podwojona liczba lat pojazdu
Wykonanie przeglądu okresowego w drogim ASO ma sens wtedy, gdy decydujemy się na dodatkowe wykupienie ochrony gwarancyjnej za 89 zł. Program Gwarancja 12 skierowany jest do każdego użytkownika pojazdów w wieku do 10 lat, ale z przebiegiem nieprzekraczającym 200 tys. km. Długość gwarancji to rok lub termin kolejnego przeglądu, w zależności, co nastąpi wcześniej.
W ramach promocji Ford w przypadku awarii auta oferuje bezpłatne holowanie do najbliższego autoryzowanego serwisu (ale tylko raz w trakcie jej trwania, czego nie dowiemy się już z reklam) i bezpłatną wymianę lub naprawę: silnika, skrzyni biegów, modułów elektronicznych i osprzętu silnika (w tym alternatora i rozrusznika). Osoby, które zdecydują się na wykupienie programu zaraz po wygaśnięciu gwarancji producenta, nie są ograniczane przebiegiem. Ford oferuje też promocje okresowe. Aktualnie udzielany jest rabat na sprzęgło i koło zamachowe (do 30 proc.) oraz bezpłatna wymiana zniszczonych emblematów.
Peugeot premiuje za wiek - Peugeot dla aut pogwarancyjnych przygotował program „Promocja wieku”. Właściciele pojazdów, którzy zdecydują się na korzystanie z ASO, mogą liczyć na upusty udzielane na części i robociznę. Wysokość rabatów – podobnie jak ma to miejsce w Fordzie i Skodzie – zależy od wieku samochodu. Posiadacze aut 3-letnich zapłacą o 10 proc. mniej za części i 5 o proc. za robociznę, rok starszych – już o 20 proc. taniej za wszystko (rabat będzie rósł z każdym rokiem o kolejne 5 pkt., do poziomu 30 proc. dla pojazdów 6 letnich i starszych). Dodatkowo w ASO oferowane są tańsze zamienniki z linii Eurorepar.
Volkswagen jest skąpy - Patrząc na ofertę Volkswagena, trudno oprzeć się wrażeniu, że importerowi nie zależy zbytnio na przyciągnięciu do autoryzowanych warsztatów aut pogwarancyjnych albo postanowił on traktować wszystkich równo. Dziwna polityka, tym bardziej że pojazdy tej marki są najchętniej importowanymi „używkami”. Właściciele leciwych Volkswagenów nie mogą liczyć na rabaty przyznawane z racji wieku auta. Jedyną szansą na obniżenie kosztorysu naprawy jest zastosowanie części z tańszej linii Economy. Inne rabaty zależą już od dobrej woli dilera i zdolności negocjacyjnych klienta.
Renault kusi tanimi częściami - W serwisach autoryzowanych Renault na specjalne traktowanie mogą liczyć właściciele aut 4-letnich i starszych. W ramach programu 4+ klienci dostają 20-proc. zniżkę na robociznę i części oryginalne. Dodatkowo można zaoszczędzić na częściach, jeśli wybierze się odpowiedniki z tańszej linii Motrio. Jak w większości marek, można też liczyć na promocje sezonowe (np. serwis klimatyzacji, tańszą wymianę rozrządu itp.). Stali klienci mogą dodatkowo liczyć na niespodzianki od importera w postaci kuponów rabatowych.
Serwis olejowy w niskiej cenie - Skoda prowadzi program 4Service, skierowany do właścicieli aut 4-letnich i starszych. Posiadacze takich modeli mogą liczyć na tańszy przegląd olejowy w interwałach co 15 tys. km (w jego zakresie mieści się wymiana oleju z filtrem oraz podpięcie samochodu pod komputer). Ponadto, dilerzy udzielają rabatów. Właściciele aut 4-letnich dostają upusty 10 proc. na części i 20 proc. na usługę, a 5- i 6-latków mogą liczyć odpowiednio na 15 i 25 proc. rabatu. Posiadacze 7-latków i starszych samochodów – na 20 i 30 proc. upustu.
Toyota nagradza lojalność - Japoński producent aktywnie walczy o względy właścicieli aut pogwarancyjnych.W stałej ofercie znajduje się promocja Serwis Dobrych Cen, w której znajdują się m.in. takie usługi jak: pakiety serwisowe (o różnym zakresie czynności); serwis klimatyzacji; wymiany filtrów, oleju, płynów, elementów układu hamulcowego, tłumików, sprzęgieł i rozrządów.
Rabaty na czynności objęte promocją wynoszą do 30 proc.
Jak zapewnił nas przedstawiciel warszawskiego dilera Toyoty, wachlarz usług stale jest rozszerzany. W celu sprawdzenia kosztów usługi w przypadku konkretnego auta wraz z częściami (tylko w takim zestawieniu oferowana jest ta promocja) wystarczy wejść na stronę www.kalkulator.toyota-sdc.pl. Z oferty mogą korzystać właściciele wszystkich aut pogwarancyjnych bez ograniczeń wiekowych, ale jest jedno obostrzenie –usług serwisowych w programie Serwis Dobrych Cen nie można łączyć z innymi promocjami Toyoty Poland.
Kolejny program pod nazwą „BIS Gwarancja Serwisowa” obejmuje wyłącznie auta, którym kończy się 3-letnia gwarancja producenta. W ten sposób można ją przedłużyć na 12 lub 24 miesiące. Ceny zależą od modelu samochodu i zakresu ochrony – dostępne są 3 różne warianty.
Oprócz części i promocji oferowanych w niższych cenach Toyota – podobnie jak francuscy producenci – posiada tanią linię zamienników pod nazwą „Optifit”, które oferowane są także przy promocyjnych naprawach w programie Serwis Dobrych Cen. Podzespoły są co prawda tańsze, ale sami mechanicy przyznają, że z ich jakością bywa bardzo różnie.
Toyocie trzeba też przyznać plus za prokliencką postawę
Zdarzały się sytuacje, w których importer w przypadku poważnych awarii po wygaśnięciu gwarancji (np. jednostek 2.2 D-4D) kwalifikował części do wymiany na własny koszt, pod warunkiem że auto było regularnie serwisowane w ASO japońskiego producenta.