Kiedy siedzimy w domu, czujemy się bezpiecznie, wezwanie pomocy może namsię wydawać banalnie proste. Ale jeżeli dojdzie do wypadku i na własneoczy zobaczymy rozbite samochody, ranne osoby, naprawdę łatwo możemystracić głowę. I gdy już przypomnimy sobie, na jaki numer trzebazadzwonić, często z trudem udaje nam się zapanować nad głosem iemocjami. Dlatego krok po kroku przypominamy, -jak należy poinformować owypadku, by do poszkodowanych pomoc dotarła jak najszybciej.

Po pierwsze... Gdy dzwonisz po pomoc – bez względu na to, czy jest to pogotowie ratunkowe, straż pożarna, numer WOPR czy GOPR – musisz przekazać dyspozytorowi kilka informacji. Ich kolejność jest bardzo ważna. Najpierw podaj, gdzie doszło do wypadku i opisz miejsce zdarzenia. Jeśli połączenie z dyspozytorem zostanie przerwane (rozładuje ci się bateria w telefonie, stracisz zasięg itp.), wtedy i tak będzie mógł wysłać pomoc we wskazane przez ciebie miejsce. Podaj swoje imię i nazwisko, a także numer, z którego dzwonisz. Jeśli ratownicy nie będą mogli trafić na miejsce wypadku lub potrzebować będą dodatkowych informacji, na pewno się z tobą skontaktują.Po drugie... Opisz miejsce zdarzenia. Jeśli jesteś świadkiem wypadku, najlepiej z miejsca wezwij pomoc. Podaj – w miarę możliwości – dokładny adres lub miejsca orientacyjne, tak by ratownicy szybko mogli do ciebie trafić. Gdy jesteś w trasie, podaj między jakimi jesteś miejscowościami, jeśli do wypadku doszło w samym środku lasu, sprawdź na słupku drogowym, na którym jesteś kilometrze. Po trzecie... Staraj się zachować zimną krew i na spokojnie wyjaśnij dyspozytorowi, co się stało – czy zdarzył się wypadek na drodze, wywróciła łódka, spalił się dom. Poinformuj także o innych możliwych zagrożeniach, np. o wycieku paliwa, co może grozić wybuchem, czy innych substancji, które mogą być szkodliwe dla otoczenia.Po czwarte... Opisz, ile osób mogło ucierpieć wskutek wypadku i w jakim są stanie. Dzięki tym informacjom dyspozytor będzie wiedział, ile karetek pogotowia wysłać na miejsce. Podaj objawy, które sam zaobserwowałeś (krwawienie, urazy, drgawki), jak i te, które podają sami poszkodowani (zawroty głowy, ból, duszności). W miarę możliwości podaj dane poszkodowanego – czy to dziecko, osoba dorosła, kobieta czy mężczyzna.Po piąte...W trakcie rozmowy uważnie słuchaj dyspozytora. Może zadawać pytania, które ułatwią ratownikom dotarcie na miejsce. Może też powiedzieć, w jaki sposób udzielić pomocy poszkodowanym, zanim przyjadą lekarze. Po szóste... Nigdy nie kończ pierwszy rozmowy, to dyspozytor po potwierdzeniu przyjęcia wezwania pierwszy odkłada słuchawkę. Pamiętaj też, że pod żadnym pozorem nie można dzwonić pod numery alarmowe dla zabawy albo by sprawdzić, czy faktycznie działają. Pomyśl, że w tym czasie ktoś może próbować się dodzwonić, by wezwać pomoc. Kilka miesięcy temu Polskę obiegła informacja, że pogotowie ratunkowe w Piasecznie – jedyne działające w rejonie tego miasta – zostało wezwane go tego, by udzielić pierwszej pomocy umierającemu 40-latkowi. Ratownicy jechali 45 kilometrów, by na miejscu dowiedzieć się, że chodzi o... psa. Takie przypadki zawsze zgłaszane są na policję. Właścicielce tego czworonoga grozić może zarzut narażenia innych osób na utratę zdrowia lub życia. Po siódme... Gdy poinformujesz już o wypadku, zabezpiecz miejsce zdarzenia. Nie musisz dzwonić po inne służby. Dyspozytor pogotowia ratunkowego sam powiadomi straż pożarną i policję.