- Niskie temperatury mogą powodować problemy z silnikiem samochodu i prowadzić do awarii
- Podczas rozgrzewania silnika zaleca się unikanie zbyt wysokich obrotów. Należy też unikać gwałtownych i ostrych manewrów oraz dynamicznego przyspieszania na zimnym silniku
- Odpowiednia eksploatacja i cierpliwość w chłodne dni pozwolą uniknąć awarii silnika
- Styl jazdy ma bardzo duży wpływ na kondycję samochodu. Eliminując złe nawyki obniżmy ryzyko kosztownych usterek
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Zima potrafi dać się we znaki nie tylko kierowcom, ale i ich pojazdom. W szczególności silnikom, które w niskich temperaturach mogą pracować głośniej i być bardziej narażone na uszkodzenia. Kluczowa jest więc ostrożność w pierwszych minutach jazdy, by uniknąć kosztownych napraw wiosną. Nawet w ciepłe dni ostra jazda od pierwszych km trasy to zły i szkodliwy pomysł, ale w zimę tym bardziej trzeba wyzbyć się tego nawyku. To prosta droga do warsztatu, a mechanicy tylko zacierają ręce. Tak jak wulkanizatorzy, którzy za prostą wymianę kół potrafią zainkasować około 200 zł. Tymczasem sama wymiana jest prosta, a klucze można kupić za grosze.
Poznaj kontekst z AI
Jaki wpływ na silnik mają niskie temperatury? Kierowca musi uważać
Podczas zimowego rozruchu silnika, nie tylko temperatura na zewnątrz może sprawić kłopot. Olej, który jest niezbędny do smarowania ruchomych części silnika, w niskich temperaturach traci na swojej płynności. Nowoczesne oleje są odporne na działanie mrozu, ale nawet one potrzebują chwili, aby osiągnąć odpowiednią gęstość i zapewnić optymalną ochronę silnika.
Silnik osiąga swoją temperaturę roboczą, czyli zakres między 80 a 100 stopni Celsjusza, w różnym czasie w zależności od modelu. Czas ten może być wydłużony, szczególnie w zimowe dni. Warto pamiętać, że długie stanie na postoju nie przyspieszy za bardzo procesu rozgrzewania silnika – lepsza będzie spokojna jazda. No właśnie, podkreślamy raz jeszcze, "spokój" to słowo klucz. Zwłaszcza na pierwszych km.
Przeczytaj także: Nigdy tego nie rób. Ta kusząca metoda na odmrożenie szyb to przepis na naprawę
Jak jeździć, by nie uszkodzić silnika zimą? Kluczowe są obroty
Podczas rozgrzewania silnika zaleca się, by nie przekraczać pewnych wartości obrotów – dla diesla będzie to około 2 tys. obr./min, a dla benzyniaka do 2,5 tys. obr./min. Zbyt wysokie obroty mogą prowadzić do przegrzania i uszkodzenia kluczowych części silnika, co w konsekwencji może skutkować drogimi naprawami.
Zadbanie o silnik wcale nie jest trudne. Z ręczną skrzynią po prostu nie przeciągajmy zmiany biegu na wyższy zbyt długo i do momentu, kiedy temperatura silnika nie osiągnie optymalnego poziomu, nie utrzymujmy wysokich obrotów. W automatycznej skrzyni także mamy na to wpływ. Po prostu trzeba unikać mocnego obchodzenia się z gazem. Przy spokojnej jeździe automatyczna przekładnia będzie doskonale wiedzieć, co robić.
O ile nie wymaga tego sytuacja drogowa i bezpieczeństwo, warto też unikać gwałtownych i ostrych manewrów. Zwłaszcza dynamicznego przyspieszania. Tego zimny silnik bardzo nie lubi. Sporadyczne takie zachowania nie powinny go skrzywdzić, ale regularna ostra jazda na "zimnym" to proszenie się o awarię.
Przeczytaj także: Kierowcy popełniają ten błąd każdego dnia. To pewny sposób na szybką wizytę w warsztacie
Jak przygotować samochód na zimę? Styl jazdy dużo zmienia
Pamiętajmy, że zimowy start wymaga od kierowcy dodatkowej uwagi i cierpliwości. Odpowiednia eksploatacja w chłodne dni pozwoli uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek w postaci awarii silnika. Dbajmy więc o nasze pojazdy, szczególnie gdy rtęć w termometrze spada poniżej zera.
Co ważne, większość zimowych porad jest banalnie prosta do wprowadzenia. Poczekanie z ostrzejszą jazdą aż silnik się rozgrzeje, to żadna wiedza tajemna. Kierowca musi tylko świadomie zmienić trochę swoje nawyki i dać silnikowi więcej czasu.